Głos - Jan-Rapowanie feat. Nocny Übersetzung ins Deutsche

Głos

To NØCNY
To jest nocna zmiana
Pyk, pyk pyk, pyk, pyk
Słuchaj...

Jestem głosem tych chłopaków, którzy w chuju mają Supreme
Głosem tych chłopaków, którzy nie są kurwa smutni
Głosem tych chłopaków, którzy nie słuchają bzdur i
Głosem tych chłopaków, którzy nie szukają kumpli
Głosem tych chłopaków, którzy w chuju mają Supreme
Głosem tych chłopaków, którzy nie są kurwa smutni
Głosem tych chłopaków, którzy nie słuchają bzdur i
Głosem tych chłopaków, którzy nie szukają kumpli

Od lokalnych supportów, aż po festiwale
Od jeden z tłumu, aż po wielki talent
Od "mogę zagrać?" Aż po "taka stawka"
Od "beka z typa", aż po "sprawdzaj Janka"
I się zmienia tu wszystko, a ja wciąż taki sam
Rap to lodowisko, ja wciąż na nim gram
Z tą samą drużyną, tylko nowym krążkiem
Jadę na kolejny koncert, mała, po śmierci odpocznę
Piszę se to w łóżku, ty mnie słuchasz dziś u siebie
W innym mieście, w innym kraju
I tak szczerze niezupełnie chce mi się wierzyć jak się budzę rano
Ile mam szczęścia, że to właśnie mnie spotkało
Tych setki ludzi, na tych samych falach
Setki piątek, setki fotek i pod sceną hałas
Ja dziękuję za to, ale plan się nie zmienia
Apetyt rośnie mi, w miarę jedzenia

Jestem głosem tych chłopaków, którzy w chuju mają Supreme
Głosem tych chłopaków, którzy nie są kurwa smutni
Głosem tych chłopaków, którzy nie słuchają bzdur i
Głosem tych chłopaków, którzy nie szukają kumpli
Głosem tych chłopaków, którzy w chuju mają Supreme
Głosem tych chłopaków, którzy nie są kurwa smutni
Głosem tych chłopaków, którzy nie słuchają bzdur i
Głosem tych chłopaków, którzy nie szukają kumpli

Jak to powiedzieć chłopaku?
Kumam klimat, nie jest ważne skąd pochodzisz, a to czym się tu wybijasz
Ja pierdole tych chłopaków, co charyzmy zero
Możecie śpiewać, przyśpieszać, lecz ksero to ksero
Każdy taki sam, robicie chłam dla dzieci
Tematyka, brzmienie, patent, każdy jeden leci tu tak samo
Już mi kurwa słabo (serio)
Dobre ziomy mówią "weź tu zrób porządek, Jano"
A ja moim fanom daje tyle ile mogę
Nie świruję gwiazdy kurwa, ja pierdolę
Jestem jeden z was, nie nazywam się Jay-Z
Możemy spędzić czas, pogadać jak leci
Ale mam swoją prywatność i mi za nią tu nie wskakuj
Życzę wszystkim jak najwięcej w rapie rapu
Daj mi chwilę czasu i powtórzysz za mną linię
Jan-rapowanie, pierwszy rapu fan w mainstreamie

Jestem głosem tych chłopaków, którzy w chuju mają Supreme
Głosem tych chłopaków, którzy nie są kurwa smutni
Głosem tych chłopaków, którzy nie słuchają bzdur i
Głosem tych chłopaków, którzy nie szukają kumpli
Głosem tych chłopaków, którzy w chuju mają Supreme
Głosem tych chłopaków, którzy nie są kurwa smutni
Głosem tych chłopaków, którzy nie słuchają bzdur i
Głosem tych chłopaków, którzy nie szukają kumpli

Stimme

Das ist NØCNY
Das ist die Nachtschicht
Piff, piff piff, piff, piff
Hör zu...

Ich bin die Stimme der Jungs, denen Supreme scheißegal ist
Die Stimme der Jungs, die nicht verdammt noch mal traurig sind
Die Stimme der Jungs, die keinen Bullshit hören und
Die Stimme der Jungs, die keine Kumpel suchen
Die Stimme der Jungs, denen Supreme scheißegal ist
Die Stimme der Jungs, die nicht verdammt noch mal traurig sind
Die Stimme der Jungs, die keinen Bullshit hören und
Die Stimme der Jungs, die keine Kumpel suchen

Von lokalen Supports bis hin zu Festivals
Von einer Person in der Menge bis hin zu großem Talent
Von "Kann ich spielen?" bis hin zu "so ein Honorar"
Von "Lachnummer" bis hin zu "check Jan aus"
Und hier ändert sich alles, doch ich bleibe derselbe
Rap ist eine Eisbahn, ich spiele immer noch darauf
Mit demselben Team, nur mit einer neuen Scheibe
Ich fahre zum nächsten Konzert, Kleine, nach dem Tod werde ich mich ausruhen
Ich schreibe das hier im Bett, du hörst mich heute bei dir
In einer anderen Stadt, in einem anderen Land
Und ehrlich gesagt, ich kann es kaum glauben, wenn ich morgens aufwache
Wie viel Glück ich habe, dass mir das widerfahren ist
Diese Hunderte von Leuten, auf denselben Wellen
Hunderte von Freitagen, Hunderte von Fotos und Lärm unter der Bühne
Ich danke dir dafür, aber der Plan ändert sich nicht
Der Appetit kommt mit dem Essen

Ich bin die Stimme der Jungs, denen Supreme scheißegal ist
Die Stimme der Jungs, die nicht verdammt noch mal traurig sind
Die Stimme der Jungs, die keinen Bullshit hören und
Die Stimme der Jungs, die keine Kumpel suchen
Die Stimme der Jungs, denen Supreme scheißegal ist
Die Stimme der Jungs, die nicht verdammt noch mal traurig sind
Die Stimme der Jungs, die keinen Bullshit hören und
Die Stimme der Jungs, die keine Kumpel suchen

Wie soll ich es dir sagen, Junge?
Ich verstehe den Vibe, es ist nicht wichtig, woher du kommst, sondern womit du dich hier durchsetzt
Ich scheiße auf diese Jungs, die null Charisma haben
Ihr könnt singen, beschleunigen, doch Kopie bleibt Kopie
Jeder ist gleich, ihr macht Scheiße für Kinder
Thematik, Sound, Trick, jeder einzelne läuft hier gleich
Ich fühle mich schon verdammt schlecht (ernsthaft)
Gute Kumpels sagen "Mach hier mal Ordnung, Jan"
Und ich gebe meinen Fans so viel ich kann
Ich spiele keine verdammte Star-Nummer, scheiß drauf
Ich bin einer von euch, ich heiße nicht Jay-Z
Wir können Zeit verbringen, quatschen wie es kommt
Aber ich habe meine Privatsphäre und springe dafür nicht hier rein
Ich wünsche allen so viel Rap wie möglich im Rap
Gib mir einen Moment Zeit und du wiederholst die Zeile nach mir
Jan-Rapowanie, der erste Rap-Fan im Mainstream

Ich bin die Stimme der Jungs, denen Supreme scheißegal ist
Die Stimme der Jungs, die nicht verdammt noch mal traurig sind
Die Stimme der Jungs, die keinen Bullshit hören und
Die Stimme der Jungs, die keine Kumpel suchen
Die Stimme der Jungs, denen Supreme scheißegal ist
Die Stimme der Jungs, die nicht verdammt noch mal traurig sind
Die Stimme der Jungs, die keinen Bullshit hören und
Die Stimme der Jungs, die keine Kumpel suchen