End of Summer - L.U.C. Übersetzung ins Russische

End of Summer

Kiedy znów zawieje tu
Kiedy znów zawieje zimny wiatr
Uwieszę się białych chmur
I odfrunę i odfrunę w dal

Ponad maluteńki staw
Ponad maluteńki cichy jar

Sarnie oczy, wilczy duch
Ludzkie serce przekleństwo czy skarb

Frunę teraz ponad lasy
Frunę ponad każdy błąd

Ponad morgi, ponad lasy, ponad gwiazdy
Hen, daleko stąd

Echo pomsty ludzkich słów
Jak odległe, jak odległe tło

Co tam chcesz sobie mów
Nie dochodzi tutaj już twój głos

Ciepły wiatr powróci tu
I poniesie mnie jak puch
Uwieszę się białych chmur
I polecę, bywaj zdrów

Frunę teraz w stronę gór
W stronę morza, w stronę snów
We mnie płonie wilczy duch
Wiele zdartych ran i skór

Ciepły wiatr powróci tu
I poniesie mnie jak puch
Uwieszę się białych chmur
I polecę, bywaj zdrów

Frunę teraz w stronę gór
W stronę morza, w stronę snów
We mnie płonie wilczy duch
Wiele zdartych ran i skór

Z nieba widok na szeroki
Widok na szeroki wszystek świat

Pola kiej te wycinanki
Pola kiej z papieru mały kwiat

Hej, nieznane lądy
Jak najlepsi roześmianych miast

Rany jak tu wiosny brzask koi słońca ciepły blask

Ciepły wiatr powróci tu
I poniesie mnie jak puch
Uwieszę się białych chmur
I polecę, bywaj zdrów

Frunę teraz w stronę gór
W stronę morza, w stronę snów
We mnie płonie wilczy duch
Wiele zdartych ran i skór

Конец Лета

Когда снова подует здесь
Когда снова подует холодный ветер
Я повисну на белых тучах
И улечу, улечу вдаль

Над крошечным прудом
Над крошечной тихой долиной

Оленьи глаза, волчий дух
Человеческое сердце — проклятие или сокровище

Летлю теперь над лесами
Летлю над каждой ошибкой

Над полями, над лесами, над звёздами
Далеко, далеко отсюда

Эхо мести людских слов
Как далёкий, как далёкий фон

Что хочешь говори
Твой голос сюда уже не дойдёт

Тёплый ветер вернётся
И понесёт меня, как пух
Я повисну на белых тучах
И полечу, будь здорова

Летлю теперь к горам
К морю, к снам
Во мне горит волчий дух
Много содранных ран и шкур

Тёплый ветер вернётся
И понесёт меня, как пух
Я повисну на белых тучах
И полечу, будь здорова

Летлю теперь к горам
К морю, к снам
Во мне горит волчий дух
Много содранных ран и шкур

С неба вид на широкий
Вид на весь огромный мир

Поля, словно вырезанные
Поля, словно бумажный цветок

Эй, незнаемые земли
Как лучшие вечно смеющиеся города

Раны, как здесь рассвет весны, лечит тёплый солнечный свет

Тёплый ветер вернётся
И понесёт меня, как пух
Я повисну на белых тучах
И полечу, будь здорова

Летлю теперь к горам
К морю, к снам
Во мне горит волчий дух
Много содранных ран и шкур