Lyrics and translation 2sty - Wspominki

Wspominki

W 07 piliśmy 0, 7 w Macku
W pomieszczeniu dla dzieciaków była banda patałachów
Wychodziłem zrobić zakup, ktoś wybiegał znów po flachę
A w tym czasie Roland przyjmował ogórki na japę

To był rok co nagrałem pierwszą EPkę
Dziś wiem, że wtedy lepsze tracki miałem w desce
W 08 z Męciem?, pierdolnięcie, jesteś w błędzie
Jeśli wiedziałeś, że tak będzie

I myślę tu o blendzie, który śmigał na necie
I wszyscy uważali, że był najlepszy na świecie
Może i był, choć wiesz co mnie jara, ziomek?
Że dres w busie miał to ustanowione jako dzwonek

Moment, w 09 był Jamnik
Pojebana płyta, zwana skierowaniem do poradni
To był ten czas - okres zgranej bandy
Która trzymała się razem tak jak ja mojej panny

Ref.

-Haha, jak znałem te bity to taki malutki byłeś
-Jaki malutki?
-Teraz to młokos
-No, nie młokos, tylko dorosły chłopak
-Ale ten czas zapierdala
-No
Ręce w górę, ejj x8
Kiedy patrzę przed siebie, szczyt stoi przede mną
Kiedy patrzę na stopy, to jest mi wszystko jedno
Kiedy patrzę za siebie, widzę japy tych ludzi
Jak mam być z Wami, nie mogę się odwrócić
Kiedy patrzę przed siebie, szczyt stoi przede mną
Kiedy patrzę do góry, to wiem, pójdą tam za mną
Kiedy patrzę w dół, tworzy się opowieść o mnie
Idę dalej, nie odwracam się od wspomnień

W 2010 już nie byliśmy razem
Myślałem: będę to przeżywał jak poprzednim razem
Dałem radę ha, bo nie poszło o kasę czy o zdradę
Po prostu przyzwyczajasz się jak do klepsydry piasek

Rozumiesz? Się gdzieś wypala żar
I wtedy zrywasz się ze smyczy i idziesz w bal
Pij, pal, pal, pij, pij pal i lataj
Mniej więcej tak to wyglądało przez ostatnie 2 lata

Typy waliły katar, a ja mówiłem: nie ma bata
Zrobiłem coś z Małpą i wiedziałem,
że tak też można latać, że małe rzeczy cieszą
I nie chodzi o złoty pięćdziesiąt,

Raczej o uśmiech przez miesiąc
Kiedy wychodzi tłusty kot, i wiesz, że 11 to twój rok
To nasz rok, pociągi, koncerty i sale
Rap dał mi więcej klawych chwil, niż się spodziewałem

Ref.

Nie wiem dokąd to prowadzi, ale wiem nie mogę przestać
Za każdym razem kiedy patrzę na kalendarz
Przewijam kartki, pamiętam co myślałem w sylwestra
Że może teraz ten rap pociągnie mnie za rękaw

Nikt nie będzie mnie ciągać
Raczej możesz mi pociągnąć, sprawdź
Przesuwam obłok sam, 2012 patrzę w przód
A szczerze? Oglądać się za siebie to mus

Воспоминания

В 2007 мы пили 0,7 в «Макке»
В игровой комнате была куча сорванцов
Я выходил за добавкой, кто-то бежал за бутылкой
А в это время Роланд закусывал огурцом

Это был год, когда я записал свой первый мини-альбом
Сейчас я понимаю, что тогда у меня на десктопе были треки получше
В 2008 с Мэнцем?, чушь собачья, ты ошибаешься
Если бы ты знала, как все будет

Я говорю о миксе, который гулял по сети
И все считали его лучшим в мире
Может, он и был таким, но знаешь, что меня прикалывало, крошка?
Что у какого-то гопника в автобусе он стоял на звонке

Погоди, в 2009 был «Джамник»
Безумный альбом, который можно было назвать направлением к психологу
Это было время - время сплоченной банды
Которая держалась вместе, как я за свою девочку

Припев:

-Ха-ха, да ты был таким мелким, когда я эти биты слушал
-Каким мелким?
-Сопляк совсем
-Да какой сопляк, уже взрослый парень
-Но как же время летит
-Ага
Руки вверх, эйй х8
Когда я смотрю вперед, передо мной вершина
Когда я смотрю под ноги, мне все равно
Когда я смотрю назад, я вижу лица этих людей
Как мне быть с вами, я не могу отвернуться
Когда я смотрю вперед, передо мной вершина
Когда я смотрю вверх, я знаю, они пойдут за мной
Когда я смотрю вниз, обо мне складывается история
Я иду дальше, не отрекаясь от воспоминаний

В 2010 мы уже были не вместе
Я думал: буду переживать это как в прошлый раз
Ха, справился, ведь дело было не в деньгах или измене
Просто привыкаешь, как песок в песочных часах

Понимаешь? Где-то гаснет искра
И ты срываешься с цепи и пускаешься во все тяжкие
Пьешь, куришь, куришь, пьешь, пьешь, куришь и летаешь
Примерно так это и выглядело последние два года

Чуваки нюхали всякую дрянь, а я говорил: без шансов
Я сделал кое-что с Малпой и понял,
Что можно летать и по-другому, что радуют мелочи
И дело не в золотой монете,

Скорее в улыбке на целый месяц
Когда выходит жирный кот, и ты знаешь, что 11 - твой год
Это наш год, поезда, концерты и залы
Рэп дал мне больше ярких моментов, чем я ожидал

Припев:

Не знаю, к чему это приведет, но знаю, что не могу остановиться
Каждый раз, когда я смотрю на календарь
Листаю страницы, вспоминаю, о чем думал в новогоднюю ночь
Что, может быть, теперь этот рэп возьмет меня за руку

Никто не будет меня тащить
Скорее, ты можешь меня потянуть, проверь
Я сам разгоняю облака, 2012, смотрю вперед
А если честно? Оглядываться назад - это необходимость