Lyrics Tańczyć Czy Patrzeć? - Adi Nowak
Lubię,
gdy
się
robi,
kocham,
gdy
się
dzieje
Pukam,
gdy
cię
robię,
smutasz,
gdy
nie
mogę
Lubię
kumać
czaczę,
kiedy
inni
nie
kumają
se
jej
Ufam,
że
nie
sknocisz,
nie
obiecam
że
nie
sknocę
(Knock!
Knock!)
Lubię
zapach
cytryn
i
mandarynek
Lubię
macać
cycki
i
marać
tyłek
Coś
gadasz,
że
brzydki?
Aha...
Miłe
He
he
he
he
he
he
he!
Za
nikim
nie
biegam,
nie
gram
w
berka
Je
mijam
i
się
nie
obróciłem
jak
Bergkamp
Wolę
grać
w
realu,
no
to
se
na
Bernabeu
gram
Press,
shot,
pass...
Lubię
kiedy
Fifa
jest
najnowsza
I
są
skręty
bez
noska
I
wypływa
ser
z
tosta
Są
prośbeńki,
nie
rozkaz
I
gdy
jest
fajnie,
a
nie
żal
i
lipa,
o!
I
gdy
nie
płaczesz,
tylko
w
garść
się
chwytasz,
o!
I
kiedy
śpiewam:
"I
believe
I
can
ride!"
Jadę
bajkiem
i
nie
dam
ci
rypa,
o!
A
ty
tanczyć
czy
patrzeć?
A
ty
żyć
czy
udawać?
A
ty
be
here,
czy
absent?
A
ty
tańcz,
tańcz,
tańcz...
Lubię,
gdy
się
robisz,
kocham,
gdy
się
dziejesz
Ślinią
się
randomy,
ślinią
się
didżeje
Stawiają
ci
szoty
i
tym
kupują
nadzieję
A
ja
lubię,
gdy
się
pocisz,
gdy
tańczymy
i
cię
to
nie
grzeje,
uu
Jak
to
czy
jesteś
lubiana
Ktoś
pieprzy,
że
jesteś
rozwiązła,
(why?)
zagadka
nierozwiązana
Bo
umiesz
myśleć
i
masz
tatuaż
jak
Ronney
Mara?
Czy
węszy
aferki,
bo
siebie
nie
lubi
sama,
why?
Podaj
łapę,
joł,
obrót
Lubię,
kiedy
zyski
są
większe
od
kosztów
Lubię
basen,
dom,
ogród
Lubię
chatę
w
porządku
trzymać
I
gdy
jest
szesnasta
Nastawiłem
na
nią
budzik,
żeby
nie
przespać
dnia
Dwaaadzieścia
minut
do
obrządku
Aaakurat
zrobię
dwóję,
skręce
chwasta
Nie
odbierz
tego
źle,
po
to
jest
ta
zielona
słuchawka
W
tym
samym
czasie
ktoś
wychodzi
z
pracy
Myśli
- kerwa
nie
jest
cacy
A
tu
jeszcze
trza
ze
szkoły
odebrać
bękarta
A
ty
tanczyć
czy
patrzeć?
A
ty
żyć
czy
udawać?
A
ty
be
here,
czy
absent?
A
ty
tańcz,
tańcz,
tańcz...
W
tym
samym
czasie
śpimy
sobie
u
mnie
na
klicie
To
znaczy
nie
śpimy,
tak
tylko
mówi
się
Lubię
przy
Jocelyn
Flores,
lubię
przy
Two
Feet'cie
Odnalazłem
się
w
tobie,
teraz
szukam
czegoś
na
suficie
Warunki
są
królewskie,
cięcia
były
cesarskie
Żyjemy
jak
w
cieście
rodzynki
sułtańskie
Humory
są
świetne,
muchomory
jadalne
Pałace
prezydenckie,
kartony
niemieszkalne
Czakry
niezamknięte
Zmysły
wyostrzone
jak
con
carne
Dziewczyny
ostrzejsze,
problemy
są
śmieszne
Monary
są
zbędne,
posiłki
są
monarsze
Nikt
nie
rzuca
mięsem,
chociaż
słowa
wulgarne
Pac-Man'y
są
częste,
Pac-Man'y
są
wegańskie
Odpulam
imprezkę
i
zostaję
na
chatce
Mam
tu
takie
meble,
w
które
kopią
małe
palce,
kurwa!
Lepiej
po
sneakersie
włożę
I
to
chyba
nie
me
papcie
Chyba
wdziałem
twoje,
bo
mam
ochotę
na
wegetację
I
nie
pierdol,
że
gwiazdorzę,
po
prostu
masz
życie
straszne,
weź
je
odmień
A
więc
tańczyć
czy
patrzeć?
A
więc
żyć
czy
udawać?
A
więc
be
here
czy
absent?
A
więc
tańcz,
tańcz,
tańcz
A
ty
tanczyć
czy
patrzeć?
A
ty
żyć
czy
udawać?
A
ty
be
here,
czy
absent?
A
ty
tańcz,
tańcz,
tańcz...
Attention! Feel free to leave feedback.