Marbella - Bajm translation in German

Marbella

Letni wieczór, pusta plaża i dom, jakbyś przeczuł – stało się to...
Przyjacielu, gdybyś przy mnie tu był, coś miłego mógłbyś szeptać mi...

Moja wyobraźnia nie pozwala mi już skupiać się na sprawach prostych jak drut...
Nieoczekiwanie myśli gubią swój brzeg, to co kocham... powiedz: - gdzie to jest?

Może daleko stąd? może blisko mych rąk?
Świecą gwiazdy, a ja... życie składam od nowa delikatnie, jak domek z kart.

Letni wieczór, nieodporna na ból słodkie wino stawiam na stół.
Jutro powiem dzieciom, ukrywając Twój grzech, że musiałeś stąd wyjechać gdzieś.

Może daleko stąd, może blisko mych rąk?
Świecą gwiazdy, a ja... życie składam od nowa delikatnie, jak domek z kart.
(Tak daleko!)
Może daleko stąd, może blisko mych rąk?
Świecą gwiazdy, a ja...
(Daleko stąd)
Może daleko stąd, może blisko mych rąk?
(Tak daleko stąd)
Świecą gwiazdy, a ja... życie składam od nowa delikatnie, jak domek z kart.

Marbella

Sommerabend, leerer Strand und Haus, als hättest du es geahnt – es ist geschehen...
Mein Freund, wärst du doch hier bei mir, etwas Liebes könntest du mir flüstern...

Meine Vorstellungskraft erlaubt mir nicht mehr, mich auf alltägliche Dinge zu konzentrieren...
Unerwartet verlieren die Gedanken ihr Ufer, das, was ich liebe... sag: - wo ist es?

Vielleicht weit weg von hier? vielleicht nah bei meinen Händen?
Die Sterne leuchten, und ich... baue das Leben neu auf, behutsam, wie ein Kartenhaus.

Sommerabend, schmerzempfindlich, stelle ich süßen Wein auf den Tisch.
Morgen werde ich den Kindern sagen, deine Sünde verbergend, dass du von hier irgendwohin wegfahren musstest.

Vielleicht weit weg von hier, vielleicht nah bei meinen Händen?
Die Sterne leuchten, und ich... baue das Leben neu auf, behutsam, wie ein Kartenhaus.
(So weit weg!)
Vielleicht weit weg von hier, vielleicht nah bei meinen Händen?
Die Sterne leuchten, und ich...
(Weit weg von hier)
Vielleicht weit weg von hier, vielleicht nah bei meinen Händen?
(So weit weg von hier)
Die Sterne leuchten, und ich... baue das Leben neu auf, behutsam, wie ein Kartenhaus.