Lyrics and translation Doubtingthomas feat. Daphne - Sleeping On the Table

To już ostatnia moja podróż
W życiu tak jest, że przychodzi kres
Bo tak już jest, no i już

Tak jest!

Na nic są uniki, prośby oraz krzyki – na nic!
Świat kończy się zawsze pod prasą
Zawsze pod prasą kres

Tak jest!
No i komu on przeszkadzał?
Tak jest!
Miażdżą na kostki!
Tak jest! Nasz kres tu jest

Każdy tu samochód jest wrakiem
Zdarty ma lakier, jeszcze z uraz kół
Chociaż kiedyś był silny jak wół
Tutaj to samochód jest niczym
Tu nikt nie usłyszy jak klakson mój ryczy
Bo tu już nie liczy się nic

Tak jest!

Nie będę jak inni mazgajem
Życie ustaje i staję się niczym
I jak odnaleźć w tym sens?
Na nic tu moje błaganie
Złomem zostanę przez młot sprasowanym
Oto już nadchodzi mój kres

Byłam cenioną limuzyną
Tak się nie robi to jest kpina
Ja dzisiaj nie, nie chcę na tej taśmie
I jechać bezwolnie pod młot

Zostaw mnie głupi magnesie
Dokąd mnie niesiesz?
Uspokój się
Na świecie nie jest mi źle

Już kres!

Gdy świeci słońce ja kończę –
- Kończę swój żywot pod słońcem niestety
Czy tak właśnie ze mną ma być?

Jeszcze tylko spojrzę z góry
Dla mnie świat się stał ponury
Mimo, że wiosna to młot bezlitosny
Zaraz mnie zmiażdży na proch

Ten młot to wymyślił człowiek!

Uuu...
Auto wszechsłuży ludziom
Uu...
Oni nas tworzą, na złom nas wiozą
Bo takie przecież prawo ich jest

Prasa służy u ludzi
Ale do czasu
W końcu pójdzie pod prasę
Życie jej też krótkie jest

Strzeżcie się!

Это моя последняя поездка.
В жизни так бывает, что наступает конец
Потому что так оно и есть.

Так точно!

Ни к чему уворачиваться, просьбы и крики-ни к чему!
Мир всегда заканчивается под прессой
Всегда под прессой конец

Так точно!
И кому он мешал?
Так точно!
Они бьют по лодыжкам!
Так точно! Наш конец здесь

Каждая машина здесь-крушение.
У него порвана краска, еще с травмой колес
Хотя когда-то он был силен, как бык
Здесь эта машина ничто
Здесь никто не услышит, как гудок мой ревет
Потому что здесь уже ничего не важно

Так точно!

Не я буду, как и другие, принимал все близко к сердцу
Жизнь прекращается и становится ничто
И как найти в этом смысл?
Ни к чему здесь моя мольба
Ломом я останусь через прессованный молот
Вот мой конец.

Я была дорогим лимузином.
Так не делается, это издевательство.
Я сегодня нет, я не хочу на этой пленке
И ехать безволосо под молотом

Оставь меня в покое, глупый Магнит.
Куда ты меня несешь?
Успокойся
В мире мне не плохо

Уже конец!

Когда светит солнце, я заканчиваю –
- Я заканчиваю свою жизнь под солнцем.
Это то, что должно быть со мной?

Я только посмотрю сверху.
Для меня мир стал мрачным
Хотя весна-молот беспощадный
Он меня сейчас раздавит.

Этот молот придумал человек!

Ууу...
Авто всесилен людям
Уу...
Они нас создают, на металлолом везут.
Ибо таков закон их

Пресса служит людям
Но до времени
В конце концов, он пойдет под пресс
Жизнь ее тоже коротка

Берегитесь!