Jacek Kaczmarski feat. Przemyslaw Gintrowski & Zbigniew Łapiński - Kantyczka z lotu ptaka - translation of the lyrics into Russian

Lyrics and translation Jacek Kaczmarski feat. Przemyslaw Gintrowski & Zbigniew Łapiński - Kantyczka z lotu ptaka




Kantyczka z lotu ptaka
Кантик с высоты птичьего полёта
Patrz mój dobrotliwy Boże
Взгляни, мой благой Господь,
Na swój ulubiony ludek
На любимый свой народец,
Jak wychodzi rano w zboże
Как выходит утром в поле,
Zginąć harde karki z trudem
Гнуть упрямые хребты,
Patrz jak schyla się nad pracą
Взгляни, как склоняется он над работой,
Jak pokornie klęski znosi
Как смиренно беды терпит,
I nie pyta, "Po co? Za co?"
И не спросит: "Для чего? За что?",
Czasem o coś Cię poprosi...
Лишь порой Тебя попросит...
Ujmij trochę łaski nieba
Убавь немного милости небесной,
Daj spokoju wzamian, chleba
Дай покоя взамен, хлеба,
Innym udziel swej miłości
Другим даруй свою любовь,
Nam sprawiedliwości
Нам же справедливость.
Snuć się Chryste Panie w chmurze
Пари, Христе, в облаках,
Widząc jak się naród bawi
Видя, как народ резвится,
Znowu chciałby być przedmurzem
Снова хочет быть оплотом
I w pogańskiej krwi się pławić
И в крови языческой купаться.
Dymią kuźnie i warsztaty
Дымят кузни и мастерские,
Lecz nie pracą, a skargami
Но не делом, а жалобами,
Że nie taka jak przed laty
Что не та, как прежде,
Łaska twoja nad hufcami
Милость Твоя над войсками.
Siły gorzą Ci nieczyste
Силы нечистые Тебя гнетут,
Daj nam wsławić się, o Chryste!
Дай нам прославиться, о, Христе!
Kalwin, Litwin nam ubliża
Кальвин, литвин нас поносит,
Dźwigniem ciężar krzyża!
Поднимем тяжесть креста!
Załam ręce, Matko Boska!
Заломи руки, Матерь Божья!
Upadają obyczaje!
Падают нравы!
Nie pomogła modłom chłosta
Не помогли молитвам розги,
Młodzież w sztangi ciała staje
Молодежь в штанги тела ставит.
W nędzy ksi się krew gorąca
В жилах кипит кровь горячая,
Bez sumienia, bez oddechu
Без совести, без отдыху,
Po czym z własnych trzemin strząsa
После чего с собственных трещин стряхивает
Niedojrzały owoc grzechu (niedojrzały...)
Недозрелый плод греха (недозрелый...).
Co zbawienie nam, czy piekło
Что нам спасение, или ад,
Byle życie nie uciekło!
Лишь бы жизнь не убежала!
Jeszcze będzie czas umierać
Еще будет время умирать,
Żyjmy! Tu i teraz!
Живем! Здесь и сейчас!
Grzmijcie gniewem wszyscy święci
Громите гневом, все святые,
Handel lud zalewa, Boży!
Торговля народ заливает, Божий!
Obce kupce i klienci
Чужие купцы и клиенты
W złote bawią go obroże
В золотые играют ошейники.
Liczy chciwy Żyd i Niemiec
Считает жадный жид и немец,
Dziś, po ile Polska czystość?
Сегодня, почем польская чистота?
Kupi duszę, kupi ziemię
Купит душу, купит землю
I zostawi pośmiewisko (i zostawi pośmiewisko)
И оставит посмешище оставит посмешище).
Co nam hańba gdy talary
Что нам позор, когда талеры
Mają lepszy kurs od wiary?
Имеют лучший курс, чем вера?
Wymienimy na walutę
Обменяем на валюту
Honor! I pokutę!
Честь! И покаяние!
Co nam hańba gdy talary
Что нам позор, когда талеры
Mają lepszy kurs od wiary?
Имеют лучший курс, чем вера?
Wymienimy na walutę
Обменяем на валюту
Honor! I pokutę!
Честь! И покаяние!
Jeden naród, tyle kwestii
Один народ, столько вопросов,
Wszystkich naraz nie wysłuchasz
Всех сразу не выслушаешь.
Zadumali się niebiescy
Задумались небесные,
W imię Ojca, Syna, Ducha...
Во имя Отца, Сына, Духа...
Co nam hańba gdy talary
Что нам позор, когда талеры
Mają lepszy kurs od wiary?
Имеют лучший курс, чем вера?
Wymienimy na walutę
Обменяем на валюту
Honor! I pokutę!
Честь! И покаяние!





Writer(s): Przemyslaw Adam Gintrowski, Jacek Kaczmarski


Attention! Feel free to leave feedback.