Lyrics and translation Kuki - Wypadki drogowe

Wypadki drogowe

Dziwko, wypadki drogowe
To woogie-boogie wypadkowe
Jadą usługi pogrzebowe
Matka płacząca nad grobem
Dziwko, wypadki drogowe
Jadą pojazdy ciężarowe
Najadą, kurwa, ci na głowę
Z twojej żony zrobią wdowę

Ijo-ijo, zajebali dzwona
Jebana brawura i fura rozpierdolona
Żona zakrwawiona, wyskoczyła jej śledziona
Kona, pewnie zaraz wypierdoli zgona
Leży pierdolona, przygnieciona przez resory
Don't worry, sukę zaraz popakują w wory
Drogowe hardcory, a nie kolejne Toy Story
Jebnie cię z impetem jak jebany meteoryt

Jestem chory bratku, drogowy ambaras
Ofiary wypadku robią teraz hałas
Ruszaj tyłkiem mała, bo ci zaryje kijem
Mała tyłkiem nie poruszy, bo jebana nie żyje
Życie się nie szczypie, kiedy zginiesz typie
To zrobimy twojej cipie gangbang na stypie
Zmierzam, że mi nie żal tych jebanych patałachów
Co zapierdalają – sami pchają się do piachu

Dziwko, wypadki drogowe
To woogie-boogie wypadkowe
Jadą usługi pogrzebowe
Matka płacząca nad grobem
Dziwko, wypadki drogowe
Jadą pojazdy ciężarowe
Najadą, kurwa, ci na głowę
Z twojej żony zrobią wdowę

Wypadki drogowe, nie wczasy wypoczynkowe
Chociaż bądźmy szczery tu i tu się leży
Auto ciężarowe rozpierdala komuś głowę
Lecą potrąceni pierdoleni kaskaderzy
Rozwalone tłowie wywalone kichy, kichy
Żałoba przy rowach, matka płacze yhy-yhy
Pewnie sam tak zginę, ja pcham w to kutasa
Rozpierdalam, synek, jak Hajto na pasach
Naćpany małolat i czteropak Łomży
Krążył dookoła, jebał babę w ciąży

Zdążył nawiać, baba sama wyjdzie z tego
Pewnie urodzi kalekę lub Dawida Kwiatkowskiego
Każda świnia kwiczę i ma kisiel w kroczu
Kiedy widzi znicze, krzyże na poboczu
Dziwko, weź to poczuj, z dzieckiem w foteliku
Jebnij dzwona w drzewo jak dwie paki na budziku

Dziwko, wypadki drogowe
To woogie-boogie wypadkowe
Jadą usługi pogrzebowe
Matka płacząca nad grobem
Dziwko, wypadki drogowe
Jadą pojazdy ciężarowe
Najadą, kurwa, ci na głowę
Z twojej żony zrobią wdowę

Dziwko, wypadki drogowe
To woogie-boogie wypadkowe
Jadą usługi pogrzebowe
Matka płacząca nad grobem
Dziwko, wypadki drogowe
Jadą pojazdy ciężarowe
Najadą, kurwa, ci na głowę
Z twojej żony zrobią wdowę

Accidents de la route

Pute, les accidents de la route
C'est du woogie-boogie de l'accident
Les services funéraires arrivent
La mère pleure sur la tombe
Pute, les accidents de la route
Les camions arrivent
Ils vont te charger la tête, putain
Ils vont faire de ta femme une veuve

Ijo-ijo, ils ont sonné la cloche
Putain d'audace et la voiture est en ruine
Femme ensanglantée, sa rate est sortie
La mort arrive, elle va sans doute exploser
Elle est allongée, putain, écrasée par les ressorts
Ne t'inquiète pas, on va la mettre dans des sacs tout de suite
Des hardcores routiers, pas une autre histoire de jouets
Il te frappera avec la force d'une putain de météorite

Je suis malade, frère, c'est un désastre de la route
Les victimes de l'accident font maintenant du bruit
Bouge ton cul, petite, ou il va t'enfoncer un bâton
La petite ne bouge pas le cul, parce qu'elle est morte, putain
La vie ne se pince pas quand tu meurs, mec
On fera un gang bang à ta chatte à tes funérailles
Je veux dire que je ne suis pas triste pour ces putains de débiles
Qui courent comme des fous - ils se jettent dans la poussière

Pute, les accidents de la route
C'est du woogie-boogie de l'accident
Les services funéraires arrivent
La mère pleure sur la tombe
Pute, les accidents de la route
Les camions arrivent
Ils vont te charger la tête, putain
Ils vont faire de ta femme une veuve

Accidents de la route, pas des vacances
Bien qu'honnêtement, on est allongé ici et là
Le camion écrase la tête de quelqu'un
Les cascadeurs piétinés volent
La foule brisée, les fesses éjectées, les fesses
Deuil le long des fossés, la mère pleure yhy-yhy
Je vais probablement mourir comme ça, je la porte dans mon pantalon
Je fais exploser, fils, comme Hajto aux passages pour piétons
Un jeune défoncé et un pack de quatre Łomża
Il tournait autour, il baisait une femme enceinte

Il a réussi à s'échapper, la femme s'en sortira toute seule
Elle donnera probablement naissance à un handicapé ou à un Dawid Kwiatkowski
Chaque cochon grogne et a de la gelée dans le pantalon
Quand il voit des bougies, des croix sur le bord de la route
Pute, sens-le, avec un enfant dans un siège auto
Frappe un arbre avec un gong comme deux sacs sur un réveil

Pute, les accidents de la route
C'est du woogie-boogie de l'accident
Les services funéraires arrivent
La mère pleure sur la tombe
Pute, les accidents de la route
Les camions arrivent
Ils vont te charger la tête, putain
Ils vont faire de ta femme une veuve

Pute, les accidents de la route
C'est du woogie-boogie de l'accident
Les services funéraires arrivent
La mère pleure sur la tombe
Pute, les accidents de la route
Les camions arrivent
Ils vont te charger la tête, putain
Ils vont faire de ta femme une veuve