Ludzie Roboty feat. Abradab - Abradab , Mesajah translation in German

Ludzie Roboty feat. Abradab

Chcecie być jak klony, jestem przerażony,
Kiedy widzę cycki napompowane jak pompony.
Obok stoi plastikowy kolo napalony
W plastikowych ubraniach ciasnych jak kondomy.
On i ona... wymalowane japy,
Pudry, lakiery, błyskotki i push up'y.
Nowa moda... i nowe jej etapy,
Wyglądacie jak człowieka atrapy.
Alright boom!
Sztywni jak na wystawie manekin.
Życie to nie Harlekin, ani tani film, a ty w nim!
Ksero ksera, ksero zera, klon klona,
Podobizna Brendy i Brandona.
Ej kochanie Ty pokaż swoją twarz,
Kiedy nie zdobi jej żaden makijaż!
Chciałeś zobaczyć? No to patrz.
Co to? Kto to? Chyba jej nie znasz!

Ludzie roboty ruszają trybiki systemu.
Pracują aby nie móc żyć i samodzielnie myśleć nie móc.
Stoję z boku, uważnie przyglądam się temu,
Jak nie widzą problemu w tym, że nie potrafią żyć po swojemu.

I co z tego, że nawet z niej ładna dziewczyna?
Jak się mocno zarzyna, póki silnik wytrzyma.
Jak pociąg na szynach jej nikt nie zatrzyma.
Ona je, pracuje, rucha się jak maszyna.
Na dietach, pigułach i tabletach,
Chce być jak żyleta, poznać spoko faceta,
Oboje po zabiegach i oboje w tapetach,
Plastikowych ludzi wersja beta.
Zasiadają razem i ćpają TV, DVD,
Chcieliby być prawdziwi, ale są zbyt leniwi.
Wpychane w głowy głupoty działają jak narkotyk,
Niewrażliwi na dotyk żyją jak roboty.

Ludzie roboty ruszają trybiki systemu,
Pracują aby nie móc żyć i samodzielnie myśleć nie móc.
Stoję z boku, uważnie przyglądam się temu,
Jak nie widzą problemu w tym, że nie potrafią żyć po swojemu.

Sprawdż to!
Mesajah, Dreadsquad i AbradAb!

Kim oni są? Kim my jesteśmy?
Jesteśmy jednego Boga dziećmi! Ta.
Skąd oni są i co oni przeszli?
No i co oni biorą, jeśli wszystko gra?
Chyba strach się schował w szafie.
Na wszystko sra co w łapy złapie.
Mętlik w szatni cętki łatki,
Płaski plastik, intergalaktyk.
Myślę że nie potrzeba tu bluzgów,
Bo kuskus mają zamiast mózgów.
Nie jest spoko pomalowane oko.
Chłopie nie jesteś babką, sprawdź to!
Nie wytrzymam to nie jest mój klimat,
Twoja twarz to jest parafina.
Horror jak na starych filmach,
Mordor porno i przegina.
Dupy mają w głowach siano.
Tacie z portfela zabrano,
Parę stów, więc będzie luz,
Kredka szminka znów przeginka.
Rewind selecta!
Postęp pędzi stąd do piekła.
Tuningują się coraz młodsze,
Za gruby hajs nie za grosze,
Proszę spójrz na mą córunię,
Cycki zrobiłem jej na komunię.
Może wreszcie śmigać topless,
A nowy nos ma na pierwszy okres.
Nie wiem co jeszcze przyjdzie z czasem.
Obcięcie jaj bo są już passé.
Babki z kutasem to już chyba było?
Będzie wam się dobrze żyło!

Ludzie roboty ruszają trybiki systemu,
Pracują aby nie móc żyć i samodzielnie myśleć nie móc.
Stoję z boku, uważnie przyglądam się temu,
Jak nie widzą problemu w tym, że nie potrafią żyć po swojemu.

Menschen Roboter feat. Abradab

Ihr wollt wie Klone sein, ich bin entsetzt,
Wenn ich Brüste sehe, aufgepumpt wie Pompoms.
Daneben steht ein Plastiktyp, scharf,
In Plastikkleidung, eng wie Kondome.
Er und sie... geschminkte Gesichter,
Puder, Lacke, Glitzer und Push-ups.
Neue Mode... und ihre neuen Phasen,
Ihr seht aus wie Attrappen von Menschen.
Alright boom!
Steif wie Schaufensterpuppen.
Das Leben ist kein Harlekin, kein billiger Film, und du bist darin!
Kopie der Kopie, Kopie von Null, Klon des Klons,
Abbild von Brenda und Brandon.
Hey Liebling, zeig mal dein Gesicht,
Wenn es keine Schminke ziert!
Du wolltest es sehen? Dann schau her.
Was ist das? Wer ist das? Du kennst sie wohl nicht!

Menschen Roboter bewegen die Zahnräder des Systems.
Sie arbeiten, um nicht leben zu können und nicht selbstständig denken zu können.
Ich stehe an der Seite und beobachte das aufmerksam,
Wie sie das Problem nicht sehen, dass sie nicht nach ihrem eigenen Willen leben können.

Und was, wenn sie sogar ein hübsches Mädchen ist?
Wenn sie sich stark abrackert, solange der Motor hält.
Wie ein Zug auf Schienen, niemand hält sie auf.
Sie isst, arbeitet, vögelt wie eine Maschine.
Auf Diäten, Pillen und Tabletten,
Will wie eine Rasierklinge sein, einen coolen Typen kennenlernen,
Beide nach Behandlungen und beide in Tapeten,
Plastikmenschen Beta-Version.
Sie sitzen zusammen und konsumieren TV, DVD,
Sie würden gerne echt sein, aber sie sind zu faul.
In die Köpfe gestopfter Unsinn wirkt wie eine Droge,
Unempfindlich für Berührungen leben sie wie Roboter.

Menschen Roboter bewegen die Zahnräder des Systems,
Sie arbeiten, um nicht leben zu können und nicht selbstständig denken zu können.
Ich stehe an der Seite und beobachte das aufmerksam,
Wie sie das Problem nicht sehen, dass sie nicht nach ihrem eigenen Willen leben können.

Check das!
Mesajah, Dreadsquad und AbradAb!

Wer sind sie? Wer sind wir?
Wir sind Kinder eines Gottes! Ja.
Woher kommen sie und was haben sie durchgemacht?
Und was nehmen sie, wenn alles gut läuft?
Ich glaube, die Angst hat sich im Schrank versteckt.
Scheißt auf alles, was sie in die Finger bekommt.
Chaos in der Umkleide, Flecken, Tupfen,
Flaches Plastik, intergalaktisch.
Ich denke, hier braucht es keine Schimpfwörter,
Weil sie Couscous statt Gehirn haben.
Es ist nicht cool, geschminktes Auge.
Mann, du bist kein Mädchen, check das!
Ich halte das nicht aus, das ist nicht mein Klima,
Dein Gesicht ist Paraffin.
Horror wie in alten Filmen,
Mordor Porno und übertrieben.
Mädels haben Heu im Kopf.
Dem Vater aus dem Portemonnaie genommen,
Ein paar Hunderter, dann wird es locker,
Lippenstift, Schminke, wieder übertrieben.
Rewind Selecta!
Der Fortschritt rast von hier zur Hölle.
Sie tunen sich, immer jünger,
Für dickes Geld, nicht für ein paar Groschen,
Bitte schau dir meine Kleine an,
Brüste habe ich ihr zur Kommunion machen lassen.
Vielleicht kann sie endlich oben ohne laufen,
Und eine neue Nase hat sie zur ersten Periode.
Ich weiß nicht, was noch mit der Zeit kommt.
Eier abschneiden, weil sie schon passé sind.
Frauen mit Schwanz gab es doch schon?
Ihr werdet gut leben!

Menschen Roboter bewegen die Zahnräder des Systems,
Sie arbeiten, um nicht leben zu können und nicht selbstständig denken zu können.
Ich stehe an der Seite und beobachte das aufmerksam,
Wie sie das Problem nicht sehen, dass sie nicht nach ihrem eigenen Willen leben können.