Sensi feat. Tallib - Mesajah , TaLLib translation in German

Sensi feat. Tallib

Zakuty na Ziemi jakbym był nikim,
Nabijacie tym swoje statystyki,
Zakuty na Ziemi jakbym był śmieciem,
Zamykacie za zioło a gówno o tym wiecie...

Słodka sensi ja czuję ją
Gdzie tylko nie zajdę to palą ją w koło
Babilonu błąd zakazali zioło
Panie policjancie trzymaj się daleko stąd
Ja czuję ją
Gdzie tylko nie zajdę to palą ją w koło
Babilonu błąd podpalam go czuję jego swąd
Policjancie trzymaj się daleko stąd

Widzę brata klęka, ale nie jest w kościele,
Nad nim pies z pałą w rękach czuje się bohaterem,
On nie jest przyjacielem,
Wiąże ręce przy ciele,
Czy my chcemy zbyt wiele,
By móc mieć swoje ziele?
Więc zbiorę ten temat na tapetę,
Polityku słuchaj zamknij gębę,
Nie robiąc nic w tej sprawie, to
Zamykanie niewinnych, przykładasz rękę,
Tu ziomki robią ściepę, aby podzielić się gietem,
To zwyczaj starszy niż Göbekli Tepe,
Ustaliliście swoje prawa!
I system, który mózgi ludzi będzie prał...
Muzyka to prawdy enklawa!
Zakazaliście zioła, które Bóg nam dał...

Słodka sensi ja czuję ją
Gdzie tylko nie zajdę to palą ją w koło
Babilonu błąd zakazali zioło
Panie policjancie trzymaj się daleko stąd

Smaki tej sensi, rodzaje i pąki,
Zapachem nęci choć luki w pamięci,
Świadomy jestem na tyle, nie łykam pastylek,
Wyhodowane z ziemi wolę z pola bakcyle,
Przecież wielu ludzi pali, jeszcze więcej ludzi pije,
Rozwody i zdrady, depresyjny schyłek,
Sensi jak witamina nie szkodzi na tyle,
Jeśli z głową przez życie idziesz, a nie włazisz w tyłek,
Nie musisz jej palić, ale wiedzieć też musisz,
Że za duże kary, zamyka się uczciwych ludzi,
Mam już tego dość, politycy gdzie gospodarki głos?
Przecież z konopi dziś można wybudować i ocieplić dom!
Alkohol na półkach, patologi płód,
A na kontach pustka, a ściągają z nas w chuj,
Ja chcę puścić buszka, ty robisz w okół tego gnój,
Niepotrzebnie!

Zakuty na Ziemi jakbym był nikim,
Nabijacie tym swoje statystyki,
Zakuty na Ziemi jakbym był śmieciem,
Zamykacie za zioło a gówno o tym wiecie...

Sensi feat. Tallib

Gefesselt auf Erden, als wäre ich niemand,
Damit füllt ihr eure Statistiken,
Gefesselt auf Erden, als wäre ich Abschaum,
Ihr sperrt uns für Gras ein und wisst einen Scheiß darüber...

Süße Sensi, ich spüre sie
Wo immer ich hingehe, rauchen sie sie überall
Babylons Fehler, sie haben Gras verboten
Herr Polizist, halten Sie sich fern von hier
Ich spüre sie
Wo immer ich hingehe, rauchen sie sie überall
Babylons Fehler, ich zünde es an, spüre seinen Gestank
Polizist, halten Sie sich fern von hier

Ich sehe einen Bruder knien, aber nicht in der Kirche,
Über ihm ein Bulle mit Schlagstock in der Hand, er fühlt sich wie ein Held,
Er ist kein Freund,
Fesselt seine Hände am Körper,
Wollen wir zu viel,
Um unser eigenes Gras haben zu dürfen?
Also bringe ich dieses Thema auf den Tisch,
Politiker, hör zu, halt die Klappe,
Wenn du nichts in dieser Sache unternimmst,
Unschuldige einsperrst, legst du Hand an,
Hier legen Kumpels zusammen, um sich einen Joint zu teilen,
Das ist ein Brauch, älter als Göbekli Tepe,
Ihr habt eure Gesetze gemacht!
Und ein System, das die Gehirne der Menschen wäscht...
Musik ist eine Enklave der Wahrheit!
Ihr habt das Gras verboten, das Gott uns gegeben hat...

Süße Sensi, ich spüre sie
Wo immer ich hingehe, rauchen sie sie überall
Babylons Fehler, sie haben Gras verboten
Herr Polizist, halten Sie sich fern von hier

Die Geschmäcker dieser Sensi, Sorten und Knospen,
Sie lockt mit ihrem Duft, obwohl sie Gedächtnislücken hinterlässt,
Ich bin mir dessen bewusst, ich schlucke keine Pillen,
Aus der Erde gewachsen, ziehe ich Feld-Bakterien vor,
Viele Leute rauchen, noch mehr Leute trinken,
Scheidungen und Affären, depressiver Niedergang,
Sensi ist wie ein Vitamin, sie schadet nicht so sehr,
Wenn du mit Verstand durchs Leben gehst und dich nicht einschleimst,
Du musst sie nicht rauchen, aber du musst auch wissen,
Dass zu hohe Strafen ehrliche Leute einsperren,
Ich habe es satt, Politiker, wo bleibt die Stimme der Wirtschaft?
Man kann doch heute aus Hanf ein Haus bauen und dämmen!
Alkohol in den Regalen, pathologische Ausgeburten,
Und die Konten sind leer, und sie ziehen uns bis zum Anschlag ab,
Ich will einen Zug nehmen, du machst deswegen einen Aufstand,
Unnötig!

Gefesselt auf Erden, als wäre ich niemand,
Damit füllt ihr eure Statistiken,
Gefesselt auf Erden, als wäre ich Abschaum,
Ihr sperrt uns für Gras ein und wisst einen Scheiß darüber...