Diamentova (feat. Natalia Nykiel) - Miuosh translation in German

Diamentova (feat. Natalia Nykiel)

Mogę odejść lewitując
Tańcząc ze łzami w oczach
Światła miast ze mną się snują
Mam stąd trochę bliżej do Boga
Potrafię hamować czas
Upychając nas w nasze dziwne miejsce
Spala mnie diamentowy blask
Mógłby sekundę trwać
Nie potrzebuję więcej

Szczęście potrafię dotknąć
Stojąc na skraju, czekając aż popchną
Lecę do Ciebie w dół
W rytm Twoich słów płynę pod prąd
Oddycham zbyt mocno
Krople Ciebie prowadzą dni
Mogę iść, choć nie umiem prosto
Po wszystko czego nie weźmie mi nikt

Jak mam nie bać się iść za Tobą drogą gdzieś w głąb
Gdy widzę w niej ból i raj?
Jak nie bronić się przed nieuniknionym, jak cel
Majaczy przede mną sam?
Jak mam nie bać się iść za Tobą drogą pod prąd
Gdy widzę w niej ból i raj?
Jak mam nie bać się snów, gdy spalasz w diament swój lęk
Jak chłodny szmaragdu blask?

Coś mnie trzyma w tym życia dwie trzecie
Nie wiem sam czemu tam lecę
Brodząc w rzece łez i upodleń
Czekam aż mnie dotkniesz, aż ogniem się wzniecę
Mam tak mało przecież
Do zdobycia tak mało, świecie
Niesie mnie echo pustych sypialni jak
Resztki wiary w te sterty banalnych uniesień
Pniesz się po mnie jak bluszcz
Od stóp po granice ust
Jak miejski brud na czystych sumieniach
Mienisz się w strumieniach zapomnienia snów
Splotu bólu i szczęścia
Jego resztkach, w zagięciach dłoni
Muszę iść, bo nie umiem przestać
Po wszystko czego ten świat nam zabronił

Jak mam nie bać się iść za Tobą drogą gdzieś w głąb
Gdy widzę w niej ból i raj?
Jak nie bronić się przed nieuniknionym, jak cel
Majaczy przede mną sam?
Jak mam nie bać się iść za Tobą drogą pod prąd
Gdy widzę w niej ból i raj?
Jak mam nie bać się snów, gdy spalasz w diament swój lęk
Jak chłodny szmaragdu blask?

Lecę do Ciebie w dół
Lecę do Ciebie w dół
Lecę do Ciebie w dół
Lecę
(Oddycham zbyt mocno
W rytm Twoich słów płynę pod prąd)

Diamentova (feat. Natalia Nykiel)

Ich kann wegschweben,
Mit Tränen in den Augen tanzen
Lichter der Städte folgen mir
Ich bin Gott ein Stück näher hier
Ich kann die Zeit anhalten
Indem ich uns an unseren seltsamen Ort dränge
Mich verbrennt diamantener Glanz
Könnte eine Sekunde währen
Ich brauche nicht mehr

Glück kann ich berühren
Am Rand stehend, wartend, dass ich gestoßen werde
Ich fliege zu dir hinab
Im Rhythmus deiner Worte schwimme ich gegen den Strom
Ich atme zu stark
Tropfen von dir führen die Tage
Ich kann gehen, auch wenn ich nicht geradeaus kann
Nach allem, was mir niemand nehmen wird

Wie soll ich keine Angst haben, dir tief ins Dunkel zu folgen?
Wenn ich darin Schmerz und Paradies sehe?
Wie soll ich mich nicht wehren gegen das Unvermeidliche,
Wenn das Ziel allein vor mir flimmert?
Wie soll ich keine Angst haben, dir gegen den Strom zu folgen?
Wenn ich darin Schmerz und Paradies sehe?
Wie soll ich keine Angst vor Träumen haben, wenn du deine Angst in Diamant verbrennst?
Wie das kühle Leuchten eines Smaragds?

Etwas hält mich in diesen zwei Dritteln des Lebens
Ich weiß selbst nicht, warum ich dorthin fliege
Watend in einem Fluss aus Tränen und Erniedrigung
Warte, dass du mich berührst, dass ich in Flammen aufgehe
Ich habe so wenig
So wenig zu erobern, Welt
Mich trägt das Echo leerer Schlafzimmer wie
Reste des Glaubens an diese Haufen banaler Ekstasen
Du kletterst an mir hoch wie Efeu
Von den Füßen bis zu den Lippen
Wie städtischer Schmutz auf reinen Gewissen
Du schillerst in Strömen der Vergessenheit der Träume
Verflechtung von Schmerz und Glück
In seinen Resten, in den Falten der Hände
Ich muss gehen, denn ich kann nicht aufhören
Nach allem, was uns diese Welt verboten hat

Wie soll ich keine Angst haben, dir tief ins Dunkel zu folgen?
Wenn ich darin Schmerz und Paradies sehe?
Wie soll ich mich nicht wehren gegen das Unvermeidliche,
Wenn das Ziel allein vor mir flimmert?
Wie soll ich keine Angst haben, dir gegen den Strom zu folgen?
Wenn ich darin Schmerz und Paradies sehe?
Wie soll ich keine Angst vor Träumen haben, wenn du deine Angst in Diamant verbrennst?
Wie das kühle Leuchten eines Smaragds?

Ich fliege zu dir hinab
Ich fliege zu dir hinab
Ich fliege zu dir hinab
Ich fliege
(Ich atme zu stark
Im Rhythmus deiner Worte schwimme ich gegen den Strom)