Lyrics and translation MŁODY DZBAN - Tak (Tak(mhm)

Tak (Tak(mhm)

Jadę sb ASG i wygrywam sobie żyćko
Ty studiujesz AWF a nie umiesz wygrać w ping pong
Mała mój kawałek kosmosu dla ciebie
Nigdy nie zrozumiem osub które jedzą rosuł z chlebem
Idziemy se przez molo (molo)
Zamawiam dżeka z kolą (kolą)
Mała noc jest nasza (yolo) (Kronos) (chronos)
Bez smarowania dziś nie pójdzie tak jak robot
Toczy się koło ona kręci się koło krocza tak jak łoniak (łoniak)
Ona wie, miłość najlepiej smakuje na słono tak jak sola

Chcę być twoim niebem i ci sciemniac
Jebac chejterow oni jedzą falafele a nie kebsa
Weźmiemy ślub w kościele później wezmę cię na pieska
Chcę być twoim niebem i ci sciemniac
Jebac chejterow oni jedzą falafele a nie kebsa
Tak, (tak) w smaku kalarepa jest nieziemska

Kiepa gaszę, guci daszek ochrania głowę
Ona jest moim crushem bo mam przez nia załamanie nerwowe
W kieszeni gumy, jaja ogolone
Mój wariacik jak saksofon, proszę poszarp jego struny tak jak moje
Ty jesteś z Poznania, o mnie mówią, że, "Down, ej" tak jak Robert
Mała dzisiaj razem z tobą, uciekniemy w huj dziś
Jesteś krulowom, potrzebujesz trutni
Jestem tu obok, chociaż poziom trudny
Mam krzywo pod sufitem, chociaż gostek ze mnie równy
Mówisz, że ten rap do dupy to ci przypomnę (przypomnę)
Typieq
Moja ksywa odbyt no bo jestem blirzej cipy niż ty kiedykolwiek
Typie

Chcę być twoim niebem i ci sciemniac
Jebac chejterow oni jedzą falafele a nie kebsa
Weźmiemy ślub w kościele później wezmę cię na pieska
Chcę być twoim niebem i ci sciemniac
Jebac chejterow oni jedzą falafele a nie kebsa
Tak, (tak) w smaku kalarepa jest nieziemska

Chcę być twoim niebem i ci sciemniac
Jebac chejterow oni jedzą falafele a nie kebsa
Weźmiemy ślub w kościele później wezmę cię na pieska
Chcę być twoim niebem i ci sciemniac
Jebac chejterow oni jedzą falafele a nie kebsa
Tak, (tak) w smaku kalarepa jest nieziemska

Jebac chejterow oni jedzą falafele a nie kebsa
Weźmiemy ślub w kościele później wezmę cię na pieska
Chcę być twoim niebem i ci sciemniac
Jebac chejterow oni jedzą falafele a nie kebsa
Tak, (tak) w smaku kalarepa jest nieziemska

Chcę być twoim niebem i ci sciemniac
Jebac chejterow oni jedzą falafele a nie kebsa
Weźmiemy ślub w kościele później wezmę cię na pieska
Chcę być twoim niebem i ci sciemniac
Jebac chejterow oni jedzą falafele a nie kebsa

Oui (Oui (mhm)

Je roule en ASG et je gagne ma vie
Toi, tu étudies à l'AFW et tu ne sais pas gagner au ping-pong
Mon petit morceau de cosmos pour toi
Je ne comprendrai jamais ceux qui mangent de la soupe au pain
On se promène sur la jetée (jetée)
Je commande un Jack avec du cola (cola)
La nuit est à nous (yolo) (Kronos) (chronos)
Sans graissage, ça ne marchera pas comme un robot
La roue tourne, elle tourne autour de ton entrejambe comme un loniak (loniak)
Elle sait, l'amour a meilleur goût salé comme le sel

Je veux être ton ciel et t'obscurcir
Fous les haters, ils mangent des falafels et pas des kebabs
On se mariera à l'église, puis je t'emmènerai en promenade
Je veux être ton ciel et t'obscurcir
Fous les haters, ils mangent des falafels et pas des kebabs
Oui, (oui) le goût du chou-rave est extraordinaire

J'éteins la cigarette, mon chapeau Gucci protège ma tête
Tu es mon crush, j'ai une crise de nerfs à cause de toi
Des chewing-gums dans ma poche, les œufs rasés
Mon fou comme un saxophone, s'il te plaît, pince ses cordes comme les miennes
Tu es de Poznan, ils disent de moi, "Down, eh" comme Robert
Mon petit, aujourd'hui avec toi, on va s'échapper, on va s'enfuir
Tu es la reine, tu as besoin de faux bourdons
Je suis là à côté, même si le niveau est difficile
J'ai un plafond de travers, même si je suis un gars bien
Tu dis que ce rap est nul, je te le rappellerai (je te le rappellerai)
Typeq
Mon surnom est anus, parce que je suis plus près de ta chatte que toi jamais
Type

Je veux être ton ciel et t'obscurcir
Fous les haters, ils mangent des falafels et pas des kebabs
On se mariera à l'église, puis je t'emmènerai en promenade
Je veux être ton ciel et t'obscurcir
Fous les haters, ils mangent des falafels et pas des kebabs
Oui, (oui) le goût du chou-rave est extraordinaire

Je veux être ton ciel et t'obscurcir
Fous les haters, ils mangent des falafels et pas des kebabs
On se mariera à l'église, puis je t'emmènerai en promenade
Je veux être ton ciel et t'obscurcir
Fous les haters, ils mangent des falafels et pas des kebabs
Oui, (oui) le goût du chou-rave est extraordinaire

Fous les haters, ils mangent des falafels et pas des kebabs
On se mariera à l'église, puis je t'emmènerai en promenade
Je veux être ton ciel et t'obscurcir
Fous les haters, ils mangent des falafels et pas des kebabs
Oui, (oui) le goût du chou-rave est extraordinaire

Je veux être ton ciel et t'obscurcir
Fous les haters, ils mangent des falafels et pas des kebabs
On se mariera à l'église, puis je t'emmènerai en promenade
Je veux être ton ciel et t'obscurcir
Fous les haters, ils mangent des falafels et pas des kebabs