Lyrics and translation Organek feat. Klaudia Szafrańska - Idziemy w miasto

Idziemy w miasto

Panowie w miasto dziś idziemy
Wiemy tyle, że tam czeka już Brok
Bierzcie dziewczyny nim mrok zejdzie na ziemie
A co się stanie dalej tego nie wie nikt
Granaty i nagany mamy
O rany w tany można z tym iść
Na miasto byle by ten rozkaz już był
17:00 i my

Idziemy w miasto, to już czas
Idziemy tam
Idziemy miasto woła nas
Na 17:00 to już czas

Stefan wrócił z Woli
Siedzi zupę soli i nie mówi nam nic
Łyżkę odkłada bo mu ręka znów drży
A z włosów sypie mu się wciąż biały pył
Płyną godziny a od Baśki i Krystyny nie ma znaku czy są
Po stronie miasta drugiej tam gdzie jest broń
Ktoś krzyknął, że tam nie ma po co już iść

Idziemy w miasto, to już czas
Idziemy tam
Idziemy miasto woła nas
Na 17:00

Idziemy w miasto, to już czas
Idziemy tam
Idziemy miasto woła nas
Na 17:00 to już czas

Idziemy w miasto, to już czas
Idziemy tam
Idziemy miasto woła nas
Na 17:00

Idziemy w miasto, to już czas
Idziemy tam
Idziemy miasto woła nas
Na 17:00 to już czas

On va en ville

Messieurs, on va en ville aujourd'hui
On sait que Brok nous y attend déjà
Prenez vos filles avant que la nuit ne tombe
Personne ne sait ce qui se passera ensuite
On a des grenades et des réprimandes
Bon sang, on peut danser avec ça
En ville, tant que cet ordre est donné
17h00 et nous

On va en ville, il est temps
On y va
La ville nous appelle
A 17h00, il est temps

Stefan est de retour de Wola
Il mange de la soupe salée et ne nous dit rien
Il pose sa cuillère parce que sa main tremble à nouveau
Et de la poussière blanche continue de tomber de ses cheveux
Les heures passent et il n'y a aucun signe de Basia et Krystyna, si elles sont là
Du côté de la ville, là où se trouve l'arme
Quelqu'un a crié qu'il n'y avait plus rien à faire là-bas

On va en ville, il est temps
On y va
La ville nous appelle
A 17h00

On va en ville, il est temps
On y va
La ville nous appelle
A 17h00, il est temps

On va en ville, il est temps
On y va
La ville nous appelle
A 17h00

On va en ville, il est temps
On y va
La ville nous appelle
A 17h00, il est temps