Pidżama Porno - Ballada o Krwii Prawdziwej Lyrics

Lyrics Ballada o Krwii Prawdziwej - Pidżama Porno



Więc czołgając się cierpliwie
Bo cóż obchodzi czas
Wciąż poszerza swą dziedzinę
Żywiąc się igliwiem gwiazd
Niezależna od postrzałów
Ran szarpanych ciętych kłutych
Bielmo oka lecz widząca
Jasno owa siostra słońca
Krew prawdziwa
Krew prawdziwa
Krew prawdziwa
Krew prawdziwa
Krew prawdziwa
Bezbolesna i nie w wiadrze
Nie w szpitalu ani w rzeźni
Nie na polu bitwy także
Nie na żadnym prześcieradle
Nie kobieca i nie męska
Ani czarna krew dziewczęca
Nie tętnicza ani żylna
Ani krwawa niesterylna
Krew prawdziwa...
Nie ta która cieknie z wargi
Przegryzionej przy orgazmie
Nie ta którą wieprze broczą
Zarzynana nocą nocą
Bowiem nie ta oswojona
Krew co w klatce pulsu mieszka
Regulaminowi serca
I posłuszna i wymierna
Krew prawdziwa...



Writer(s): Krzysztof Grabowski


Pidżama Porno - Ulice Jak Stygmaty - Absolutne Rarytasy
Album Ulice Jak Stygmaty - Absolutne Rarytasy
date of release
07-06-1999




Attention! Feel free to leave feedback.