Lyrics and translation Przemysław Gintrowski - Pikieta powstańcza
Dziadem
wędrownym
jestem
Странствующий
Дед
я
Losu
swego
panem
Судьбы
своего
господина
Zmienili
mi
tę
przestrzeń
Они
изменили
мне
это
пространство
W
trakty
wydeptane
В
траки
растоптаны
Dzień
w
dzień
День
за
днем
Dzień
w
dzień
День
за
днем
Chodzę
wielkim
tropem
obcych
armii
Я
иду
по
тропе
инопланетных
армий
Inna
strona
świata
łuny
karmi
Другая
сторона
мира
Луны
кормит
Wiem
tyle
że
Я
знаю
только
то,
что
Było
ich
zbyt
wielu
by
powiedzieć
dużo
Их
было
слишком
много,
чтобы
сказать
много
W
głos
śmiali
się
В
голос
смеялись
Gdy
groziłem
kijem
że
mi
świat
zakurzą
Когда
я
угрожал
палкой,
что
мой
мир
будет
пыльным
Dziadem
wędrownym
jestem
Странствующий
Дед
я
Nie
znam
się
na
wojsku
Я
не
знаю
в
армии
Lecz
tak
niewielu
przecież
Но
так
мало
Mówi
dziś
po
polsku
Сегодня
он
говорит
по-польски
Kraj
pod
twoim
kładzie
się
spojrzeniem
Страна
под
твоим
взглядом
Nie
bój
się
za
własnym
spojrzeć
cieniem
Не
бойтесь
смотреть
за
собственной
тенью
Grom
stamtąd
gna
Гром
оттуда
gna
Nad
równinę
wichry
i
burzowe
chmury
Над
равниной
бури
и
грозовые
тучи
Śmierć
z
sobą
ma
Смерть
с
собой
Śmiertelniejszą
aniżeli
śmierć
z
natury
Смертельнее,
чем
смерть
от
природы
Dziadem
wędrownym
jestem
Странствующий
Дед
я
Nic
wam
nie
doradzę
Я
вам
ничего
не
советую
Takich
jak
wy
tłum
jeszcze
Такие,
как
вы
толпа
еще
W
ziemię
odprowadzę
В
землю
провожу
Tak
jest
już
stratowana
Так
она
уже
растоптана
Że
ciał
nie
osłania
Что
тела
не
прикрывают
Przeminiecie
ja
zostanę
Преходяще
я
останусь
Emisariusz
trwania
Эмиссар
длительности
Jacek
Kaczmarski
Яцек
Качмарски
Rate the translation
Only registered users can rate translations.
Writer(s): Przemyslaw Adam Gintrowski, Jacek Kaczmarski
Attention! Feel free to leave feedback.