Lyrics and translation Wac Toja - Plasma

Plasma

Pretty, pretty, lick it, stick it, odlećmy z orbity
To co moje biorę, chuj tam, jeśli ktoś się pulta
Pretty, pretty, lick it, stick it, odlećmy z orbity
To co moje biorę, chuj tam, jeśli ktoś się pulta
Plasma
Ej, ej wakacje 2020
Dwa, zero, dwa, zero, dwa, zero, dwa, zero, dwa, zero
To Wac Toja skurwysyny, ej, ej, ej (strzelam jak, strzelam jak)

Strzelam jak plazma, walę w dupę klapsa
Robię na stolą ją, jazda, robię na balkonie ją, jazda
Toja to gwiazda, błyszczę w blasku, jazda
Wciskam gaz, jazda, z miasta do miasta, hajs, hajs, hajs

Ona dotyka paska, gorąca piękna jak Kapsztad
Ona rozpina to jazda, tonę w jej ustach, ah, ah
Iskry oczy palą, w spazmy ciała grają
Liż mnie, gryź mnie, ssij mnie, krzycz też, oddaj siebie całą
Serca tworzą całość, jebać co zabraniają
Jebać co każą, stykam twarzą się z tej suni twarzą
Tak smakuje miłość, chodź i żyjmy chwilą
Długie noce, wino, ogień, blanty, plaża, miłość
Chcę tylko radość, radość, ty idź na całość, całość
Mam do pussys słabość, mi ciągle mało, mało
Całuj mnie dziko, dotykaj dziko!
I niech wszyscy słyszą, z plazmy strzał to miłość

Strzelam jak plazma (plazma), walę w dupę klapsa (klapsa)
Robię na stolą ją, jazda (jazda), robię na balkonie ją, jazda (jazda)
Toja to gwiazda (gwiazda), błyszczę w blasku, jazda (jazda)
Wciskam gaz, jazda (jazda)
Z miasta do miasta, hajs, hajs, hajs (hajs)
Strzelam jak plazma (plazma), walę w dupę klapsa (klapsa)
Robię na stolą ją, jazda (jazda), robię na balkonie ją, jazda (jazda)
Toja to gwiazda (gwiazda), błyszczę w blasku, jazda (jazda)
Wciskam gaz, jazda (jazda)
Z miasta do miasta, hajs, hajs, hajs (hajs)

To jest, kurwa, jak narkotyk
Znowu chcesz ten dotyk
Znowu chcesz tej floty
Znowu chcesz swobody
To jest naiwne, to jest niewinne
To jest dla innej, sorry (raz, dwa, raz, dwa, trzy, who!)
To jest naiwne, to jest niewinne
To jest dla innej, sorry

Strzelam jak plazma (plazma), walę w dupę klapsa (klapsa)
Robię na stolą ją, jazda (jazda), robię na balkonie ją, jazda (jazda)
Toja to gwiazda (gwiazda), błyszczę w blasku, jazda (jazda)
Wciskam gaz, jazda (jazda)
Z miasta do miasta, hajs, hajs, hajs (hajs)
Strzelam jak plazma (plazma), walę w dupę klapsa (klapsa)
Robię na stolą ją, jazda (jazda), robię na balkonie ją, jazda (jazda)
Toja to gwiazda (gwiazda), błyszczę w blasku, jazda (jazda)
Wciskam gaz, jazda (jazda)
Z miasta do miasta, hajs, hajs, hajs (hajs)

(Hajs)

Plasma

Jolie, jolie, lèche-la, colle-la, on s'envole de l'orbite
Je prends ce qui est à moi, merde, si quelqu'un se fâche
Jolie, jolie, lèche-la, colle-la, on s'envole de l'orbite
Je prends ce qui est à moi, merde, si quelqu'un se fâche
Plasma
Hé, hé, vacances 2020
Deux, zéro, deux, zéro, deux, zéro, deux, zéro, deux, zéro
C'est Wac Toja, les salauds, hé, hé, hé (je tire comme, je tire comme)

Je tire comme un plasma, je te donne une claque dans le cul
Je la fais sur la table, allez, je la fais sur le balcon, allez
Toja est une star, je brille dans la gloire, allez
J'enfonce la pédale, allez, de ville en ville, argent, argent, argent

Elle touche sa ceinture, belle et chaude comme le Cap
Elle défait ça, allez, je me noie dans sa bouche, ah, ah
Des étincelles dans les yeux brûlent, des spasmes dans le corps jouent
Lèche-moi, mords-moi, suce-moi, crie aussi, donne-toi entière
Nos cœurs forment un tout, on s'en fout de ce qui est interdit
On s'en fout de ce qu'ils disent, je rencontre face à face cette chienne
C'est comme ça que le goût de l'amour, viens et vivons l'instant
Longues nuits, vin, feu, joints, plage, amour
Je veux juste du bonheur, du bonheur, vas-y à fond, à fond
J'ai une faiblesse pour les chattes, j'en ai toujours pas assez, pas assez
Embrasse-moi sauvagement, touche-moi sauvagement!
Et que tout le monde l'entende, le tir du plasma, c'est l'amour

Je tire comme un plasma (plasma), je te donne une claque dans le cul (claque)
Je la fais sur la table, allez (allez), je la fais sur le balcon, allez (allez)
Toja est une star (star), je brille dans la gloire, allez (allez)
J'enfonce la pédale, allez (allez)
De ville en ville, argent, argent, argent (argent)
Je tire comme un plasma (plasma), je te donne une claque dans le cul (claque)
Je la fais sur la table, allez (allez), je la fais sur le balcon, allez (allez)
Toja est une star (star), je brille dans la gloire, allez (allez)
J'enfonce la pédale, allez (allez)
De ville en ville, argent, argent, argent (argent)

C'est, putain, comme une drogue
Tu veux encore ce toucher
Tu veux encore cette flottille
Tu veux encore la liberté
C'est naïf, c'est innocent
C'est pour une autre, désolé (une, deux, une, deux, trois, qui !)
C'est naïf, c'est innocent
C'est pour une autre, désolé

Je tire comme un plasma (plasma), je te donne une claque dans le cul (claque)
Je la fais sur la table, allez (allez), je la fais sur le balcon, allez (allez)
Toja est une star (star), je brille dans la gloire, allez (allez)
J'enfonce la pédale, allez (allez)
De ville en ville, argent, argent, argent (argent)
Je tire comme un plasma (plasma), je te donne une claque dans le cul (claque)
Je la fais sur la table, allez (allez), je la fais sur le balcon, allez (allez)
Toja est une star (star), je brille dans la gloire, allez (allez)
J'enfonce la pédale, allez (allez)
De ville en ville, argent, argent, argent (argent)

(Argent)