Paroles et traduction Anna Jurksztowicz - Mój Książe

Mój Książe

Widzę już przed sobą świat
Kontynentalny
Auto, chata, konta stan
Niepoliczalny
Przechodzi obok już prawie mój
I sypie ziarno
A wokół niego ptaków zbiera się rój
Po prostu czarno
Wyczuwam w nim tę głębię
Ten urok bajeczny
Najwyższych sfer
On karmi wciąż gołębie
Jak książę z tych książek
Co zawsze brały mnie
Zobacz, zobacz, jak on to robi
Zobacz, zobacz, jak on się rusza
To nie zwykły, normalny człowiek
To szlachetna dusza
(One, two, three, four)
Widzę już przed sobą lepszy świat
Wyciągam ręce
Może ma czterdzieści jeden lat
Lub trochę więcej
Co tu zrobić, żeby chciał
Na mnie popatrzeć
I zabrać stąd, jak wiele innych brał
Albo na zawsze
Wyczuwam w nim tę głębię
Ten urok bajeczny
Najwyższych sfer
On karmi wciąż gołębie
Jak książę z tych książek
Co zawsze brały mnie
Zobacz, zobacz, jak on to robi
Zobacz, zobacz, jak on się rusza
To nie zwykły, normalny człowiek
To szlachetna dusza
Bo dla niego liczy się miłość
Chodzi w koło nie dla zabawy
Nigdy wcześniej go tu nie było
Nigdy więcej się tu nie zjawi
Póki jeszcze słońce nie zaszło
On przed siebie patrzy niechętnie
Jeszcze chwila, ruszy na miasto
Zniknie za zakrętem
Wyczuwam w nim tę głębię
Ten urok bajeczny
Najwyższych sfer
On karmi wciąż gołębie
Jak książę z tych książek
Co zawsze brały mnie
Zobacz, zobacz, jak on to robi
Zobacz, zobacz, jak on się rusza
To nie zwykły, normalny człowiek
To szlachetna dusza

My Prince

I see the world before me,
So continental.
A car, a house, a bank account
Incalculable.
He passes nearly by now,
Scattering seeds.
And around him, a flock of birds gathers,
Black as night.
I sense that depth within him,
That enchanting charm
Of the highest realms.
He continues to feed the doves
Like a prince from those books
That always captivated me.
Look, look at how he does it,
Look, look at how he moves.
He is no ordinary man,
But a noble soul.
(One, two, three, four)
I see a better world before me.
I reach out my hands.
Maybe he is forty-one
Or a little older.
What does it take for him to
Look at me
And take me away, as he has done with so many others,
Perhaps forever?
I sense that depth within him,
That enchanting charm
Of the highest realms.
He continues to feed the doves
Like a prince from those books
That always captivated me.
Look, look at how he does it,
Look, look at how he moves.
He is no ordinary man,
But a noble soul.
Because for him, love is all that matters.
He walks about not for mere entertainment.
He has never been here before,
And he will never come back.
Before the sun sets,
He reluctantly looks ahead.
Soon, he will head into the city,
And disappear around the corner.
I sense that depth within him,
That enchanting charm
Of the highest realms.
He continues to feed the doves
Like a prince from those books
That always captivated me.
Look, look at how he does it,
Look, look at how he moves.
He is no ordinary man,
But a noble soul.