Paroles et traduction Bober - Intro

Intro

Słucham znów numerów o tych smutnych życiach i mam bekę z nich
Nie jestem z patoli, ale wiem jak to jest nie mieć nic
Nie wiem o życiu, nie wiesz co pieprzysz gnoju
Pamiętam mieszkanie w osiem osób w jednym pokoju
Można powiedzieć, full house, a nie kareta
Nie użalam się nad sobą, bo dla mnie to niezła beka
Zawsze czułem lepsze życie, wiem, że gdzieś tam czeka
A mogło być gorzej, więc się nauczyłem nie narzekać
Tu ten rozdarty dzieciak
Który wszystkich w klasie wkurwiał zawsze
Z kłopotów wyciągało mnie zgrywanie durnia
Wypracowania spoko, z matmą raczej chujnia
Dziewczyny olewały bo nie miałem drogich ubrań (szmaty)
Poznałem trzech przyjaciół, których mam dalej dziś
A ten skład i gang to tylko fajnie brzmi
Elitki z hajsem, które miały fame na mieście
Wkurwieni, że to ze mną sobie robią teraz zdjęcie?

Oceniam ludzi dziś po czynach, a nie pyskach
Czy ksywkach, dlatego w chuju mam twoje insta
I wisi mi to, czy twój raper mi wyśmiewa freestyle
Bo na pierwsze drogie buty se zarobiłem na bitwach
Nauczyłem się tam, co to pewność siebie i charyzma
I gdy każą nawijać, to nie stoję jak pizda
Wolę Twój szacunek, od poklasku środowiska
I buduje swoje życie kiedy wszyscy chcą je wygrać

22 lata mam i to moja pierwsza płyta
Raperzy w tym wieku już od trzech was nauczają życia
Ja nie potrafię jakoś, bo wiem, że nic nie wiem
Chcę mieć dom, za co żyć i nie chce iść siedzieć
Wygląda na to, że przetrwania ciągle dom mnie uczył
Bo umiem sobie poradzić bez kurew i bez Gucci
Jebany Bear Grylls rapu, gdy chcesz Gucci, Louis, suki, hajs
Bo nagrałeś pięć złych tracków (super)
Nie rapuje, bo to modne w naszych czasach
Rapuję bo muzyka nauczyła mnie kilku ważnych zasad
Ile jest numerów o tym, że melanż na grubo?
A ile powstało o tym, że trzeba pomagać ludziom, co?
Wciąż robię swoje, nie czytam co tam napiszą
Jak się otwieram to nie po to, by brać na litość (nie)
Samotność to nie jak zostawia cię panna cipo
Tylko jak pół życia całą rodzinę masz za granicą
Nie nagrywam często, a olać mnie nie chcą
I rzadziej bywam smutny odkąd mam ziomka z depresją
I w chuju mam co myślisz, możesz wszystko powiedzieć
Bo od dawna nie robię tego, tylko dla siebie

Intro

I'm listening once again to these songs about sad lives, and I laugh at them
I'm not from the hood, but I know what it's like to have nothing
You don't know anything about life, stop talking nonsense, mate
I remember living in one room with eight other people
You could say it was a full house, not a carriage
I don't feel sorry for myself, because it's a good laugh for me
I always had a feeling that there's a better life waiting for me somewhere
It could have been worse, so I learned not to complain
Here's that torn-apart kid
Who always pissed everyone off in class
I got out of trouble by pretending to be an idiot
Essays were okay, but math was a nightmare
Girls ignored me because I didn't have expensive clothes (bitches)
I met three friends, and I'm still close to them today
But this crew and gang stuff, it just sounds cool
Moneyed elites who were famous in the city
Are they pissed that they're taking pictures with me now?

Today I judge people by their actions, not their looks
Or their pseudonyms, that's why I could not care less about your Instagram
And I don't care if your rapper makes fun of my freestyle
Because I earned my first pair of expensive shoes at rap battles
That's where I learned about self-confidence and charisma
So when I'm asked to rap, I don't stand there like a pussy
I'd rather have your respect than the applause of the community
And I'm building my life while everyone else is trying to win it

I'm 22 and this is my first album
Rappers my age have been teaching you about life for the last three years
I can't do that, because I know that I know nothing
I want to have a home, something to live for, and I don't want to go to jail
It seems like my home has always taught me about survival
Because I can manage without whores or Gucci
Bear Grylls of rap, when you want Gucci, Louis, bitches, and money
Because you've recorded five bad tracks (great)
I don't rap because it's fashionable these days
I rap because music taught me a few important principles
How many songs are there about getting wasted?
And how many are there about helping people, huh?
I'm still doing my thing, I don't read what you write
When I open up, it's not to get your pity (no)
Loneliness is not when your girlfriend leaves you, dude
But when your whole family has been abroad for half your life
I don't record often, but you don't want to ignore me
And I'm rarely sad since I met a bro with depression
And I don't care what you think, you can say anything
Because I've stopped doing this for anyone but myself