Paroles et traduction Borixon - Koń Trojański

Koń Trojański

Pamiętasz jak kiedyś byłeś moim kumplem
Teraz ta przyjaźń jest gównem
Hajs narkotyki niebo siódme
Dzień dobry TVN sprawy trudne
To nie ten Borys co 10 lat wstecz
Przestań proszę ciągle mieć nadzieje
Może to i smutne ale prawdziwe
I przykre że nie wiesz co się tutaj dzieje
Łap Amerykę i pędź do przodu
Ja chodzę tutaj i widzę realia
Sypie się towar po siedzeniach samochodu
Wszyscy chcą siana taka jest prawda
Tu koleżeństwo nazywa się biznes
Chcemy się wyjebać jest spoko brat
Przejrzyj na oczy i popatrz dokładnie
Co kurwa z nami zrobił rap
Jeszcze raz powtarzam głośno
Tylko muzyka jest na pierwszym miejscu
Nie oszukasz znów wszystkich dzieciaków ale rób tak dalej
Jak masz tylko chuja w sercu
Wszywam w swoją skórę truciznę
Bo boje się o siebie i swoich bliskich
Nic mi tutaj nie pomoże
Chyba zacznę golić narkotyki
Jak widzisz że nie dba tu o ciebie nikt
Odchyl dłonie i patrz na nie
Nie masz siana tutaj tak jak my
Codziennie to ryje twoją banie
To zetnij drzewo i hebluj je
Potnij na deski i bez łaski
Zbuduj przyszłość, zamknij się w niej
I wjeżdżaj w nich jak Koń Trojański

Daj mi swoje Audi, BMW i Merce
Jeśli chuj przebił ci serce
Jeśli chuj przebił ci serce
Jeśli chuj przebił ci serce
Daj mi swoje Audi, BMW i Merce
Jeśli chuj przebił ci serce
Jeśli chuj przebił ci serce
Jeśli chuj przebił ci serce

Nie ma już nic jest tylko sos
Oni dobrze wiedza jak wbić szpile
Przeprawiam się przez kruchy most
Nie patrzę w dół nawet przez chwile
Buduje konia i wjeżdżam w środek
Powoli kończy się czas twój
Przyjaźń zabita jest przez zarobek
I w sercu został tylko chuj
Bracie mój dołącz do mnie
Stoję na ulicy na w pół nagi
A nasza muzyka to jedyna broń
Na zawsze stoi tu za nami
A kiedy upadam leży ze mną
Ktoś kopie nas i wpadamy w rynsztok
Nic dziwnego witamy w miejscu
Gdzie rządzi zły bezwzględny hip hop
Trzymam moich ludzi
Prawdziwe serce spracowanymi rękami
Wytrzymałem tyle wytrzymam więcej
Nie będziemy ofiarnymi kozłami
Szybko cię wciągnął z ziaren hajsu
Ulepiony ruchomy piach
Leciałeś grubo myślałeś chyba
Że rozjebałeś największy bank
No to ciach
Już nie ma odwrotu
W mojej stolarni buduje go
W pocie czoła haruje sam
Potem podepchnę go pod twój dom
Wciągasz to zaczynasz balet i tańczysz z nim
Jak kurwa wściekła
To właśnie dziś wychodzę z niego i wysyłam cię
Prosto do piekła

Daj mi swoje Audi, BMW i Merce
Jeśli chuj przebił ci serce
Jeśli chuj przebił ci serce
Jeśli chuj przebił ci serce
Daj mi swoje Audi, BMW i Merce
Jeśli chuj przebił ci serce
Jeśli chuj przebił ci serce
Jeśli chuj przebił ci serce

Chcę latać zbyt wysoko grawitacja trzyma mnie
Przyglądać się obłokom chciałbym lecz odczuwam lęk
I biegnę dalej, dalej biegnę w przód a jednak wstecz
I nie chcę wcale, wcale nie chcę ale jednak chcę
I szwendam się po nocach
Leżąc przybity w łóżku
Tak bez zmian zmieniam lokal
Wciąż przy tym samym kuflu
Mam ślady łez na oczach
Sucho pod powiekami
Mój blady cień ma focha zostawił mnie z myślami

Nie jestem dobrym chłopcem i nie czuję się tym złym
Maluję autoportret myśli zakłócają sny
Coś mówi że dorosłem pragnę lecz się boję zmian
Wszystko jest takie proste żyjąc tak jak Piotruś Pan
Nie jestem dobrym chłopcem i nie czuję się tym złym
Maluję autoportret myśli zakłócają sny
Coś mówi że dorosłem pragnę lecz się boję zmian

Wszystko jest takie proste żyjąc tak jak Piotruś Pan
Piotruś Pan
Piotruś Pan
Wszystko jest tak proste żyjąc tak jak Piotruś Pan
Piotruś Pan
Piotruś Pan

A koloruję puste kartki nanoszę barwy niebieski i czarny
I wiem nie mam racji nie czuję się świetnie
Brak wyobraźni czas na kolejne
Czy chciałbym poczuć coś nowego czy nie nie wiem sam
I znowu pytać się "Dlaczego" tuląc się do szkła
I znów chcieć sypać a potem nie sypiać a
To i tak lipa jak pobiegnie szczur lub dwa
Za to bez tego czuję że umieram w każdym dniu
Gdy w łóżku myślę chujem i wyzywam ją od suk
Chyba już nie zrozumiem przecież tak tego chciałem
A teraz mi brakuje czego nie chciałem wcale
Czego nie chciałem wcale
Czego nie chciałem wcale
Pozdrawiam z emigracji idę podbić Finlandię
Mózg co dzień znika z czaszki odwiedzić Nibylandię

Nie jestem dobrym chłopcem i nie czuję się tym złym
Maluję autoportret myśli zakłócają sny
Coś mówi że dorosłem pragnę lecz się boję zmian
Wszystko jest takie proste żyjąc tak jak Piotruś Pan
Nie jestem dobrym chłopcem i nie czuję się tym złym
Maluję autoportret myśli zakłócają sny
Coś mówi że dorosłem pragnę lecz się boję zmian

Wszystko jest takie proste żyjąc tak jak Piotruś Pan
Piotruś Pan
Piotruś Pan
Wszystko jest tak proste żyjąc tak jak Piotruś Pan
Piotruś Pan
Piotruś Pan

Zagubiony Piotruś Pan
Zagubiony Piotruś Pan
Chcę znaleźć coś dla siebie znajduję tylko haka
Jeśli uwierzę w siebie będę swobodnie latał
Zagubiony Piotruś Pan
Zagubiony Piotruś Pan

Троянский Конь

Помнишь, как когда-то ты была моей подругой?
Теперь эта дружба — дерьмо.
Деньги, наркотики, седьмое небо,
"Доброе утро, ТВН, сложные дела".
Это не тот Борис, что 10 лет назад.
Перестань, прошу, постоянно надеяться.
Может, это и грустно, но это правда.
И печально, что ты не знаешь, что здесь творится.
Хватай Америку и мчись вперед.
Я же здесь хожу и вижу реалии.
Товар рассыпается по сиденьям машины.
Все хотят бабла, такая вот правда.
Здесь товарищество называется бизнесом.
Хотим нажиться, все нормально, сестра.
Открой глаза и посмотри внимательно,
Что, блядь, с нами сделал рэп.
Еще раз повторяю громко:
Только музыка на первом месте.
Ты снова не обманешь всех детишек, но продолжай в том же духе,
Если у тебя в сердце только хуй.
Вшиваю в свою кожу яд,
Потому что боюсь за себя и своих близких.
Ничто мне здесь не поможет.
Наверное, начну толкать наркотики.
Если видишь, что здесь о тебе никто не заботится,
Раскрой ладони и смотри на них.
У тебя нет бабла, как у нас.
Это каждый день сверлит тебе мозг.
Так сруби дерево и обстругай его,
Распили на доски и без жалости
Построй будущее, запрись в нем
И въезжай в него, как Троянский Конь.

Отдай мне свое Audi, BMW и Mercedes,
Если хуй пронзил твое сердце.
Если хуй пронзил твое сердце.
Если хуй пронзил твое сердце.
Отдай мне свое Audi, BMW и Mercedes,
Если хуй пронзил твое сердце.
Если хуй пронзил твое сердце.
Если хуй пронзил твое сердце.

Больше ничего нет, только соус.
Они хорошо знают, как вонзить шпильку.
Я переправляюсь через хрупкий мост,
Не смотрю вниз ни на секунду.
Строю коня и въезжаю внутрь.
Твое время медленно истекает.
Дружба убита заработком,
И в сердце остался только хуй.
Брат мой, присоединяйся ко мне.
Стою на улице полуголый,
А наша музыка — единственное оружие,
Навсегда стоит за нами.
А когда я падаю, она лежит со мной.
Кто-то пинает нас, и мы падаем в канаву.
Ничего удивительного, добро пожаловать в место,
Где правит злой, безжалостный хип-хоп.
Держу своих людей,
Настоящее сердце натруженными руками.
Выдержал столько, выдержу и больше.
Мы не будем жертвенными козлами.
Тебя быстро затянуло в зыбучие пески из зерен денег,
Слепленный, подвижный песок.
Ты летел высоко, ты, наверное, думал,
Что ограбил самый большой банк.
Ну, вот и все.
Обратного пути нет.
В своей мастерской я строю его,
В поте лица тружусь сам.
Потом подкачу его к твоему дому.
Ты втягиваешь это, начинаешь балет и танцуешь с ним,
Как бешеная, блядь.
Именно сегодня я выхожу из него и отправляю тебя
Прямо в ад.

Отдай мне свое Audi, BMW и Mercedes,
Если хуй пронзил твое сердце.
Если хуй пронзил твое сердце.
Если хуй пронзил твое сердце.
Отдай мне свое Audi, BMW и Mercedes,
Если хуй пронзил твое сердце.
Если хуй пронзил твое сердце.
Если хуй пронзил твое сердце.

Хочу летать слишком высоко, гравитация держит меня.
Хотел бы смотреть на облака, но чувствую страх.
И бегу дальше, дальше бегу вперед, а все же назад.
И не хочу совсем, совсем не хочу, но все же хочу.
И брожу по ночам,
Лежа прибитым к постели.
Так, без изменений, меняю место,
Все с той же кружкой.
У меня следы слез на глазах,
Сухо под веками.
Моя бледная тень дуется, оставила меня с мыслями.

Я не хороший мальчик, и не чувствую себя плохим.
Рисую автопортрет, мысли тревожат сны.
Что-то говорит, что я вырос, желаю, но боюсь перемен.
Все так просто, живя как Питер Пэн.
Я не хороший мальчик, и не чувствую себя плохим.
Рисую автопортрет, мысли тревожат сны.
Что-то говорит, что я вырос, желаю, но боюсь перемен.

Все так просто, живя как Питер Пэн.
Питер Пэн.
Питер Пэн.
Все так просто, живя как Питер Пэн.
Питер Пэн.
Питер Пэн.

А я раскрашиваю пустые страницы, наношу цвета: синий и черный.
И знаю, что не прав, не чувствую себя прекрасно.
Нет воображения, время для следующих.
Хотел бы я почувствовать что-то новое или нет, не знаю сам.
И снова спрашивать "Почему", прижимаясь к стеклу.
И снова хотеть сыпать, а потом не спать, а
Это все равно фигня, как побежит крыса или две.
Зато без этого я чувствую, что умираю каждый день,
Когда в постели думаю членом и обзываю ее сукой.
Наверное, уже не пойму, ведь я так этого хотел.
А теперь мне не хватает того, чего я совсем не хотел.
Чего я совсем не хотел.
Чего я совсем не хотел.
Привет из эмиграции, иду покорять Финляндию.
Мозг каждый день исчезает из черепа, чтобы посетить страну чудес.

Я не хороший мальчик, и не чувствую себя плохим.
Рисую автопортрет, мысли тревожат сны.
Что-то говорит, что я вырос, желаю, но боюсь перемен.
Все так просто, живя как Питер Пэн.
Я не хороший мальчик, и не чувствую себя плохим.
Рисую автопортрет, мысли тревожат сны.
Что-то говорит, что я вырос, желаю, но боюсь перемен.

Все так просто, живя как Питер Пэн.
Питер Пэн.
Питер Пэн.
Все так просто, живя как Питер Пэн.
Питер Пэн.
Питер Пэн.

Потерянный Питер Пэн.
Потерянный Питер Пэн.
Хочу найти что-то для себя, нахожу только крюк.
Если поверю в себя, буду свободно летать.
Потерянный Питер Пэн.
Потерянный Питер Пэн.