Paroles et traduction Dawid Obserwator - Rozkmiń

Rozkmiń

Już się nie boję dygać sobie koduje w bani
Jestem w takim klimacie ciemno jest tu dniami
Nic tobie nie poradzę znam tu paru kamikadze siema
Są jak nawigacja znają wszystkie drogi do stoczenia
Chce mieć sporo plików, ale nie wystarczy enter
Tu milczenie jest złotem chyba ze robisz w Call Center
Obraz, który widzę co dzień jest jak papier do dupy
A szukać tutaj dupy to jak lecieć na zakupy
Ty chcesz mnie wysterować ale mordo to nie bajka
Ty możesz mi naskoczyć masz poziom mini majka
Zawsze wyłączali majka, kiedy miałem koncert życzеń
Ty zapierdolisz lajka i się czujesz jakbyś podał wite
Już trochę mam zadyszkę w tеj pogoni za kwitem
A 6 zer tu widziałem jak spotkałem twa ekipie
Ona się umawia z psiarzem mówi do niego kocie
Widzę was i chce się odlać jak będę w locie
Ja mam ciężki charakter taki, że nie znajdziesz wagi
Walczysz jesteś zwycięzcą chyba, że walczysz o dragi
Kiedyś byłem ciągle w niebie jak piekło drukują chęci
A ja się nie poddaje nawet jak mi się nie kręci
A ty teraz rzucasz ręcznik częściej niż kurwy w agencji
A mój treningowy plan to dźwiganie konsekwencji

Ej mała dawaj przyjdę bo muszę poczilować
Nie mogę podilować bo w mojej bramie psiarnia
Opowiem jak widziałem w lecie jebaną zimę
Otagowanej ścianie o byciu skurwysynem

Robię rap i pierdole, bo nie widzę tu braci
Wy ciągle coś knujecie, co Wy iluminaci
I możesz na mnie stawiać, gdy to mówię mówisz lecz się
Kiedyś czułem się rycerzem no bo u mnie było średniowiecze
Ja ludziom mówię Nara bo serce mam węgiel
Bo serce mam węgiel i się nie dziw, że się spala
Wiele słów a w bani jedno wypierdalaj
Nie jestem tu ruchaczem mój ziomek to jest lider
Ja w trójkącie będę chyba jak odwiedzę piramidę
Idę gdzieś tam do lasu mam kurwa powody
Bo stoją tam drzewa a nie pierdolone kłody
Mam tu bagaż doświadczeń idę w pizdu
Że jakby wiedzieli by mnie shaltowali na lotnisku
Nie jest najgorzej kurwa weź nie spinaj ogrze
Jestem dobry dla ludzi tamtej szmacie zrobię dobrze
Kiedyś tak mnie omijali jakbym tu przyleciał z Wuhan
Ty nawet, jako Van Gogh to byś zajebał z ucha
To Tyczy się tej kurwy, co pisze słabe nie słucham
Miałem chude lata kurwa a teraz to się zmieni
Uśmiech się pojawiał rzadziej niż eventy w pandemii

Ej mała dawaj przyjdę bo muszę poczilować
Nie mogę podilować bo w mojej bramie psiarnia
Opowiem jak widziałem w lecie jebaną zimę
Otagowanej ścianie o byciu skurwysynem

Think it over

I’m not afraid to hustle anymore, I'm coding in my head
I’m in this climate, it's dark here for days
There's nothing I can do for you, I know a few kamikazes here, hello
They're like navigation, they know all the ways to fall
I want to have a lot of files, but enter is not enough
Here, silence is golden, maybe you work at a Call Center
The image I see every day is like toilet paper
And looking for a girl here is like flying to the store
You want to manipulate me, but honey, this is not a fairy tale
You can jump me, you're at Mini Mike's level
They always turned off the mic when I had a request concert
You'll steal a like and you feel like you've given a witness statement
I’m a little out of breath in this chase for cash
And I saw 6 zeros when I met your crew
She's dating a cop, she calls him kitty
I see you and I want to puke when I'm in flight
I have a heavy character, such that you won't find a scale
You fight, you're the winner, unless you're fighting for drags
I used to be in heaven all the time, like hell printing desires
And I don't give up, even if I don’t feel it
And now you throw in the towel more often than whores at an agency
And my workout plan is to lift consequences

Hey girl, let me come over, I need to chill
I can't chill because there's cops at my gate
I'll tell you how I saw fucking winter in summer
On a tagged wall about being a motherfucker

I make rap and I don't give a shit, because I don't see any brothers here
You are always plotting something, what are you, Illuminati
And you can bet on me, when I say this you say get well
I used to feel like a knight, because it was the Middle Ages at my place
I tell people bye, because my heart is coal
Because my heart is coal and don't be surprised that it burns
Many words but in my head one get the fuck out
I'm not a womanizer here, my friend is the leader
I'll probably be in a triangle when I visit the pyramid
I'm going somewhere in the woods, I have fucking reasons
Because there are trees there, not fucking logs
I have a baggage of experience here, I'm going the fuck out
That if they knew they would have strip-searched me at the airport
It's not the worst, damn it, don't tense up, homie
I'm good to people, I'll do that bitch good
People used to avoid me like I flew in from Wuhan
You, even as Van Gogh, would have ripped off your ear
This applies to that bitch who writes weak stuff, I don't listen
I had lean years, damn it, and now that's going to change
A smile appeared less often than events during a pandemic

Hey girl, let me come over, I need to chill
I can't chill because there's cops at my gate
I'll tell you how I saw fucking winter in summer
On a tagged wall about being a motherfucker