Paroles et traduction Dawid Podsiadło feat. PRO8L3M - LIS (PRO8L3M remix)

LIS (PRO8L3M remix)

Nie ma takiej melodii
Nawet nie szukam jej
Gdy wybrałaś mnie ten pierwszy raz
Nie zapomnij
Na dyktafon nagrywam
Wszystkie cisze jak ta
Burzą przeszłaś tu ostatni raz
Nie zapomnę
Nocą do snu kołysze dźwięk
Nikt nie oddycha obok mnie
Nocą do snu podwozisz mnie
Nie chciałem, ale teraz chcę
Nieprzypiętej melodii
Słucham witając sen
Zobacz, bledną włosy, garbię się
Lecą krople
Giną łzy w ciemnym nurcie East River
Łzy to lustro, a odbicie jest w nich krzywe
Myśli wyglądają dziwnie przez ich klisze
Zimno w samotności takie przenikliwe
Kiedy duchy wspomnień proszą, przemilcz, milczę
Nagle wpadam w ogień i jak feniks krzyczę
Pytam czemu do mych błędów jest mi bliżej
Niż do treści, które byłem chętny przyrzec
Głosów, których mocniej chcę się pozbyć
Czas nie trawi, nie są skłonne do erozji
Spadających kropel aplauz pamięć wzmocnił
Ja pękam jak tafla, to od ich eksplozji
Skaczę w ciemną toń, nie wytrzymuję torsji
Gdzieś tam echo modlitw udało się odbić
Nie pamiętam dźwięków ani ich melodii
Tylko ciszę, jak ta
Nocą do snu kołysze dźwięk
Nikt nie oddycha obok mnie
Nocą do snu podwozisz mnie
Nie chciałem, ale teraz chcę

LIS (PRO8L3M remix)

There is no such melody
I don't even look for it
When you chose me that first time
Don't forget
I record on the dictaphone
All silences like this
You stormed through here for the last time
I will not forget
At night the sound of breathing lulls you to sleep
No one breathes beside me
At night you drive me to sleep
I did not want to, but now I want
I listen to untethered melody
Welcoming the dream
See, my hair is fading, I'm slouching
Drops are falling
Tears are lost in the dark waters of the East River
Tears are a mirror, and the reflection in them is crooked
Thoughts look strange through their clichés
The cold in loneliness is so piercing
When the ghosts of memories ask, keep silent, I am silent
Suddenly I fall into the fire and scream like a phoenix
I ask why I am closer to my mistakes
Than to the words I was willing to say
Voices I want to get rid of more strongly
Time does not digest, they are not prone to erosion
Memory strengthened the applause of falling drops
I crack like a pane, from their explosions
I jump into the dark abyss, I can't stand the torsion
Somewhere out there the echo of prayers managed to reflect
I don't remember the sounds or their melodies
Only the silence, like this
At night the sound of breathing lulls you to sleep
No one breathes beside me
At night you drive me to sleep
I did not want to, but now I want