Szaleństwo - HOMEr traduction en anglais

Szaleństwo

Nie spodziewałem się że będę tu używał tego tempa
Ale najwyraźniej chce być bardzo wysuszona gęba
Od fidget spinnera mam połamanego zęba
Pluję na to że miałem go ze dwa razy w rękach

Ha, o tym śpiewa każdy w piosenkach
W każdym rodzaju muzyki - o miłosnych mękach
Na szkolnej dyskotece milion ich, łeb pęka
To nie na moje uszy, bo nie cierpię Zenka

Znajomi z otoczenia ciągle we mnie widzą sępa
Gdy chodzimy po szkole wokół wszędzie to "pamiętam
To ten koleś co wyrywa wszystkie, potem pęta"
Nikt nie widzi że się on rok temu opamiętał

Pociąg do tego mam, kto mnie tak opętał?
Nie mógł wtedy wiedzieć że on piekło tym rozpętał
Lemoniada mięta, cytryna pocięta
Wokół dzieci bawią się jak jakieś szczenięta

W sumie czemu jesteś taka spięta?
Wiesz, że uśmiech Twój to ma Achillesowa pięta
Moja ścieżka losu romantyczna, bardzo kręta
Zawsze jest ciekawie, choć zarzuca na zakrętach

Co mogą we mnie widzieć Twoje błękitne oczęta?
Czy wszyscy inni chłopcy wokół to jakieś zwierzęta?
Co ja w sobie mam co przyciąga tak dziewczęta?
Jeśli już, czemu nie przyciągam tej na którą zerkam?

Szaleję za Tobą
A jak Cię widzę jestem chory
Wytrzymuję z tą chorobą
Ale pod oczami znowu wory
Ja szaleję za Tobą
Jak Cię widzę prawie mdleję
Krótko mówiąc, zrozumiałaś już
Ja za Tobą szaleję

Woglle to sory
Ciągle mnie bierze na amory
I wiem, wiem, spycha mnie na nie te tory
Sorki, to nie...
(Dobra, weź już przestań pieprzyć)

No bo co ja poradzę że mam branie jak Diggory?
Wydaje się darem życia a tu same są horrory
Wszyscy łakną ciągle tego co jest dla mnie jak zabory
Czasem wolałbym mieć w swoim toku myślowym ugory

Ale inne to przy Tobie potwory
Co próbują porwać mnie do swej uroku nory
Aby było to klasyczne, piękniusie love story
A ja na te romanse już nie jestem wcale skory
Bo

Muszę się nauczyć w urokach też pokory
Myślę sobie: może pójdą Erosowe zmory
Jak ja i Ty się poznamy co życiu nada kolory?
Jak pozwolisz, będę starał się odgonić Twe upiory
Odgonić
Przegonić
Dodzwonić się do Ciebie
Pokonać
Przekonać
Twą osobę do siebie

Ja szaleję za Tobą
A jak Cię widzę jestem chory
Czy ja jeszcze jestem sobą?
Pod oczami znowu wory
Ja szaleję za Tobą
Co to dzieje się z Maciejem?
Krótko mówiąc, przeje-
Bo ja za Tobą szaleję

Słyszałem twój śmiech, a może mam coś ze słuchem?
Odbijało się wśród drzew twego głosu echo głuche

Nagle szalona myśl!
Może by gdzieś wyjść?
Chciałabyś, huh, chciałabyś iść?

Kiedy wolny dzień?
Albo chociaż cień
Tej szansy że pod szkołę mam przyjść?

Co u Ciebie tak w sumie
U mnie dobrze - rozumiesz
Szkoła itp, ferie za pasem

Może też, jeśli chcesz
Coś na mieście zjeść,
A może wyskoczymy gdzieś razem, co?

Namiętnie, pokrętnie, nie umiem się wysłowić
Ani moich słów łowić w labiryncie wypowiedzi
Trąbnięcie, huknięcie, uważaj jak chodzisz
W górze sople, śnieg, nie pośliźnij się na gołoledzi bro!
I zgoda, pogoda może nie najlepsza
Ale chcę z Tobą wyjść a nie w maskę napieprzać

Pierwsza lepsza może wziąć tego wieprza
Co od grania i się opychania odzwyczaić się trza go
Druga weźmie mnie
Bo to w końcu ja, co nie?
Lecz dosyć gadania, zaprzestań już grania
Co mózg Ci zasłania i sprawia że kłaniam się
Słaniam się, słaniać się muszę tu z braku uwagi,
Już brak też odwagi, nabiera to wagi w mej głowie
Co powiem? Odpowiesz? Pola malinowe
Są bledsze niż moja w podbojach niezdanych
Spisanych na pewną śmierć twarz

Madness

I didn't expect to be using this tempo here
But apparently it wants to be a very dry mouth
I have a broken tooth from a fidget spinner
I spit on the fact that I held it in my hands twice

Ha, everyone sings about it in songs
In every kind of music - about love's torments
At the school disco there are a million of them, my head is breaking
It's not for my ears, because I can't stand Zenek

Friends around me constantly see me as a vulture
When we walk around school everywhere it's "I remember
That's the guy who picks up all of them, then shackles"
Nobody sees that he came to his senses a year ago

I'm drawn to this, who possessed me like this?
He couldn't have known then that he was unleashing hell with it
Mint lemonade, lemon sliced
Children are playing around like some puppies

Why are you so uptight, anyway?
You know your smile is like Achilles' heel
My romantic path of fate is very winding
It's always interesting, although it throws you around the corners

What can your blue eyes see in me?
Are all the other boys around some kind of animals?
What is it about me that attracts girls so much?
If anything, why don't I attract the one I'm looking at?

I'm crazy about you
And when I see you I'm sick
I can handle this disease
But under my eyes again thieves
I'm crazy about you
When I see you I almost faint
In short, you already understand
I'm crazy about you

I'm so sorry
I'm constantly falling in love
And I know, I know, these tracks push me to it
Sorry, it's not...
(Okay, stop talking already)

Well, what can I do if I'm as popular as Diggory?
It seems like a gift of life but it's all horrors
Everyone craves what's like a wasteland to me
Sometimes I'd rather have fallow land in my train of thought

But they're monsters compared to you
Trying to drag me into their lair of charm
To make it a classic, beautiful love story
And I'm not up for these romances anymore
Because

I have to learn humility in charms too
I think to myself: maybe Eros' nightmares will come
How will you and I meet, what will color my life?
If you let me, I will try to chase away your fears
Chase away
Chase away
Get through to you
Defeat
Convince
Your person to me

I'm crazy about you
And when I see you I'm sick
Am I even myself anymore?
Under my eyes again thieves
I'm crazy about you
What's happening to Maciej?
In short, take-
Because I'm crazy about you

I heard your laugh, or maybe there's something wrong with my hearing?
The echo of your voice echoed deafly among the trees

Suddenly a crazy thought!
Maybe go out somewhere?
Would you like to, huh, would you like to go?

When's your day off?
Or at least a shadow
Of that chance that I have to come to school?

What about you, really
I'm fine - you understand
School etc., holidays are coming

Maybe also, if you want
Eat something in town,
Or maybe we'll go out somewhere together, huh?

Passionately, tortuously, I can't express myself
Nor catch my words in the labyrinth of utterance
Trumpeting, roaring, watch your step
Icicles above, snow, don't slip on the black ice, bro!
And agreement, the weather may not be the best
But I want to go out with you and not fuck around in a mask

The first one can take this boar
Who needs to be weaned off playing and stuffing his face
The second one will take me
Because it's me after all, isn't it?
But enough talking, stop playing already
What's clouding your brain and making me bow
I bow, I have to bow here for lack of attention,
There's no more courage, it's gaining weight in my head
What will I say? Will you answer? Raspberry fields
Are paler than my face in unconquered conquests
Written to certain death face