Paroles et traduction Kajman - Plecak znaleziony na szczycie

Wszedłem na górę K2, nie wiedząc co na niej zastam
Znalazłem plecak ze spadochronem leżał i czekał aż ja
Oddam skok w przepaść jak ptak frunąć mogę lub spaść
W dole gdzieś tam dobrze koniec znam.

Moja matka Ziemia czule całuje mnie na do widzenia
Czuję że już tu nie wrócę, więc się żegnam nie czekaj pa
Odchodzę być może teraz polecę do nieba
Jeśli na koncertach będziesz mnie wspierał i gardło zdzierał jak ja
Czy czujesz ten ból? (jak ja) Ocean snów
I marzeń morze krople potu *na sto głów* jak ja?
*Dużo* specjalnie pod wiatr jak mówią łza- nie chcę tak
żegnam Was już wiem, nie załatwię wszystkich pilnych spraw (ta...)

A wilki krążą pod spodem
Trzymają mnie linki cienkie jak stringi w piątek
Nie chcę tak skończyć Boże, spadam na gałęzie w lesie
Proszę przyślij kogoś po mnie.

Żyjesz dla tych kilku chwil i nie kupisz ich za nic
Moja krew kapie na śnieg i wyczuł ją już wilk
Skacz, walcz to szansa by żyć
Musisz iść swoją drogą z uniesioną głową idź.

Więc zacinam linki - skaczę
Nożem chce wyrżnąć watahę
Pragnę zwyciężyć, przeżyć
I wrócić bez większych obrażeń
Nie mam dziś więc wielkich marzeń
Boli noga, i tak spadłem
Chyba poszła kostka
Prosta łąka (co za koszmar)

Walczę by żyć, czasem by iść jestem jak kamień
Co głazem chce być, wybić im kły czy zetrzeć w niepamięć (w pył)
Nie jestem zły lecz rządzi prawo krwi i amen
Opadam z sił nagle, ostrze wilk łapie w pysk psiakrew
Szanse żeby to przeżyć ciągle maleją
To jest jasne jak słońce dla mnie, choć już robi się ciemno
Przecież w zapasie mam jedną racę
Odpalę ją bo mnie tu w końcu zjedzą
Nim zapadnie mrok to wiem na pewno
Chcę żyć, lecz czy potrafię iść
Jak by K2, spadający liść, co na dnie sterty śpi
To moje życie, nie film, wycie wilków i łzy
Tej nocy krzyk nie pomoże, będę walczył do utraty sił
Nikt mnie nie usłyszy, tylko Ty, mówię do Ciebie
Bo to Ty tutaj jesteś wilkiem, ja tylko spadłem na ziemię
Naturalnie chcesz walczyć, ja rozpłynąć jak powietrze
Obojętnie, być świadectwem prawdy - o nas samych przecież...

Każdy ma swoją drogę na szczyt tak jak każdy ma swój krzyż...
I dobrze się zastanów co zrobisz jak już na nim będziesz...
Bo to jest mój prototyp

Я поднялся на гору К2, не зная, что на ней застану.
Я нашел рюкзак с парашютом лежал и ждал, пока я
Я бросаю прыжок в пропасть, как птица, я могу взлететь или упасть
Внизу, где-то там, я хорошо знаю конец.

Моя Мать Земля нежно целует меня на прощание
Я чувствую, что больше не вернусь, так что я прощаюсь не жди пока
Я ухожу может быть, сейчас я улетаю на небеса
Если ты будешь поддерживать меня на концертах и рвать мне горло, как я
Вы чувствуете эту боль? (как я) океан снов
И снится море капель пота *на сто голов * как я?
* Много * специально против ветра как говорят слеза-не хочу так
прощайте, я уже знаю, я не справлюсь со всеми неотложными делами (та...)

И волки кружат внизу
Они держат меня тонкие, как стринги в пятницу
Я не хочу так кончать, Боже, я падаю на ветки в лесу
Пожалуйста, пришлите кого-нибудь за мной.

Вы живете для этих нескольких моментов и не покупаете их ни за что
Моя кровь капает на снег, и волк уже почуял ее
Прыгай, сражайся-это шанс жить
Ты должен идти своей дорогой с поднятой головой.

Поэтому я заклиниваю ссылки-я прыгаю
Ножом хочет уничтожить стаю
Я хочу победить, выжить
И вернуться без серьезных травм
Сегодня у меня нет больших мечтаний
Нога болит, я все равно упал
Кажется, лодыжка ушла.
Простой луг (какой кошмар)

Я борюсь, чтобы жить, иногда чтобы идти я как камень
Что валун хочет быть, выбить им клыки или стереть в порошок (в пыль)
Я не злюсь, но закон крови и аминь правит
Я резко опускаюсь, клинок волк ловит в морду.
Шансы пережить это постоянно уменьшаются
Это ясно, как солнце для меня, хотя уже темнеет
Ведь в запасе у меня есть одна раса
Я ее зажгу, а то меня тут съедят.
Пока не стемнело, я точно знаю.
Я хочу жить, но могу ли я идти
Как бы К2, падающий лист, что на дне кучи спит
Это моя жизнь, а не кино, вой волков и слезы
Этой ночью крик не поможет, я буду бороться до потери сил
Никто не услышит меня, только ты, я говорю с тобой
Потому что ты здесь волк, а я просто упал на землю.
Естественно, вы хотите бороться, я растворюсь, как воздух
Как бы то ни было, быть свидетельством истины - о себе в конце концов...

У каждого свой путь к вершине, как у каждого свой крест...
И подумай хорошенько, что ты будешь делать, когда будешь на нем...
Потому что это мой прототип