Paroles et traduction Kizo feat. Major SPZ - Ojej (Remix)

Ojej (Remix)

(Yeees...) Ojej, ojej

Wiem, że lubisz Knoppers kokosowy, ale kokos też znasz
Jak przyjebiesz pasa to zawsze chcesz się jednać
Nawet się nie pożegnasz, a już się witasz z powrotem to do potem
Tak mam na stacjach benzynowych, znają tu moją gablotę
Ferrari FF, Balaclava, Jungle Boyz, California, One Million, Nóż razy dwa pachnie gotówka styl GDA
Znieś to na parter MMA, miejskie sporty, adrenalina
Dobry myśliwy nie ostrzega, łatwo się wjebać tu w paszcze lwa

Ojej, ojej, ojej, ojej
Ale to było już i chuj, dobre chłopaki jarają się tym
Dają na full, luzem biega pitbull, jest gęsty dym
Lubię rozmawiać o stówkach w kilo gramach i złotówkach
Łańcuch żadna podróbka, twój polski sen spać na domówkach
Ojej, ojej
Ale to było już i chuj, dobre chłopaki jarają się tym
Dają na full, luzem biega pitbull, jest gęsty dym
Lubię rozmawiać o stówkach w kilo, gramach i złotówkach
Łańcuch żadna podróbka, twój polski sen spać na domówkach
Ojej, ojej
Ale to było już i chuj, dobre chłopaki jarają się tym
Dają na full, luzem biega pitbull, jest gęsty dym

Koko się sypie jak z Rafaella, waga na stole jak u Cartiera
Puszczam kuriera, ksywa mechanik, ranty na felach, czarny metallic
Ojej, ojej, Major, Kizo, miejska dżungla, witamy w zoo
Wyjebał wulkan, pali się blok, zaklinam deszcz, geronimo
Zbieram ten plon pomimo suszy, ściągnij maskę, bo się udusisz
Wziąłeś kaskę, to trzeba zwrócić, poznaj mą sławę jak Reni Jusis
Bujamy kluby, bujamy bramy, palimy gumy, palimy gramy
Bujamy fury, pękają membrany, w kółko to samo, zapierdalamy (Major, Kizo)

Ej, ojej, ojej
Ej, ojej, ojej
Ej, ojej, ojej
Ej, ojej, ojej

Ale to było już i chuj, dobre chłopaki jarają się tym
Dają na full, luzem biega pitbull, jest gęsty dym
Lubię rozmawiać o stówkach w kilo gramach i złotówkach
Łańcuch żadna podróbka, twój polski sen spać na domówkach
Ojej, ojej
Ale to było już i chuj, dobre chłopaki jarają się tym
Dają na full, luzem biega pitbull, jest gęsty dym
Lubię rozmawiać o stówkach w kilo, gramach i złotówkach
Łańcuch żadna podróbka, twój polski sen spać na domówkach
Ojej, ojej
Ale to było już i chuj, dobre chłopaki jarają się tym
Dają na full, luzem biega pitbull, jest gęsty dym

Ooops (Remix)

(Yeees...) Ooops, ooops

I know you like Knoppers coconut, but you know coconut too
When you hit the belt, you always want to reconcile
You don't even say goodbye, and you're already greeting me again until later.
That's how I am at gas stations, they know my display case here.
Ferrari FF, Balaclava, Jungle Boyz, California, One Million, Knife times two smells like money GDA style.
Take it to the ground floor MMA, city sports, adrenaline.
A good hunter doesn't warn, it's easy to get into a lion's mouth here.

Ooops, ooops, ooops
But that was already and fuck, good guys get high on this.
They give it up, pitbull runs loose, there's thick smoke.
I like to talk about hundreds in kilo grams and zlotys.
The chain is no fake, your Polish dream to sleep at house parties
Ooops, ooops
But that was already and fuck, good guys get high on this.
They give it up, pitbull runs loose, there's thick smoke.
I like to talk about hundreds in kilo, grams and zlotys.
The chain is no fake, your Polish dream to sleep at house parties
Ooops, ooops
But that was already and fuck, good guys get high on this.
They give it up, pitbull runs loose, there's thick smoke.

Coco spills like it's from Rafaella, scales on the table like at Cartiera.
I'm sending a courier, nicknamed mechanic, rims on the rims, black metallic.
Ooops, ooops, Major, Kizo, urban jungle, welcome to the zoo.
The volcano erupted, the block is on fire, I'm calling for rain, geronimo.
I collect this crop despite the drought, take off the mask, because you're going to suffocate.
You took the money, so you have to return it, get to know my fame like Reni Jusis.
We rock clubs, we rock gates, we burn rubbers, we burn grams.
We rock cars, blow ear drums, the same all the time, we go hard (Major, Kizo).

Hey, ooops, ooops
Hey, ooops, ooops
Hey, ooops, ooops
Hey, ooops, ooops

But that was already and fuck, good guys get high on this.
They give it up, pitbull runs loose, there's thick smoke.
I like to talk about hundreds in kilo grams and zlotys.
The chain is no fake, your Polish dream to sleep at house parties
Ooops, ooops
But that was already and fuck, good guys get high on this.
They give it up, pitbull runs loose, there's thick smoke.
I like to talk about hundreds in kilo, grams and zlotys.
The chain is no fake, your Polish dream to sleep at house parties
Ooops, ooops
But that was already and fuck, good guys get high on this.
They give it up, pitbull runs loose, there's thick smoke.