Paroles et traduction Lazy The Loser - Taxi

Taxi

Paliliśmy razem joint'y, przez całe dnie
Ciągle podkrążone oczy, dzwonisz by ustawić się
Ja widuję Cię za często, jeśli stało to problemem
Przestałem gadać z dziewczyną,
Odkąd jesteś przyjacielem i wiem o czym myślę,
Gdy zamykam oczy i próbuje zasnąć, zresztą zaraz wstaje,
Wrzucam kurtkę i jadę na miasto i nie boję się przez
Chwilę wtedy trzaskasz drzwiami w moim aucie i je puszczasz

Lęk, stres, żal, pasażerowie w my taxi,
Przyjaciele zna, jeden zakrywa oczy, drugi nogą wciska gaz
Tak samo zakochany, że żal, lusterko ciągle widzę cudzą twarz.
Widzę lęk stres, żal, telefon dzwoni, kiedy ja nikogo nie chcę znać
Drzwi trzaskają wsiada jeden z was, w moim taxi moi przyjaciеle zna

Typ pojawia się za często, zwykle z wódeczką,
Nawеt Cię nie lubię, lecz Ty nie chcesz tego przełknąć
Myślę jak się Ciebie pozbyć,
Lecz to nie jest łatwa sprawa,
Kiedy pije ty wprowadzasz się do mojego mieszkania
Opowiadasz żarty co rodzą napięcie,
Gdy odpływam najebany, robisz mi niesmaczne zdjęcie
Znasz kod do domofonu i masz dorobione klucze, idę nocą
Jeździć taxi żeby choć na chwilę uciec

Lęk, stres, żal, pasażerowie w my tax,
Przyjaciele zna, jeden zakrywa oczy, drugi nogą wciska gaz
Tak samo zakochany, że żal, lusterko ciągle widzę cudzą twarz.
Widzę lęk stres, żal, telefon dzwoni, kiedy ja nikogo nie chcę znać
Drzwi trzaskają wsiada jeden z was, w moim taxi moi przyjaciele zna

Słuchasz mojej historii. Mówisz ciągle jacy ludzie są zawodni,
Zakochałeś się w przeszłości, mogę ufać tylko Tobie,
Lecz to dookoła mnie próbuje wciąż rozniecić ogień,
Lecz Ty mnie rozumiesz i rozumiesz jak mi było ciężko
Wznosisz toast za mą wściekłość, pije z Tobą,
Czuję gorycz, zapikała mi centrala, jadę mimo późnej pory

Taxi

We smoked joints together, all day long
My eyes are always bloodshot, you call to set a time
I see you too often, if it's become a problem
I stopped talking to a girl
Since you've been a friend and I know what I'm thinking,
When I close my eyes and try to fall asleep, but soon I'm getting up,
I throw on my jacket and drive to the city and I'm not afraid through
For a while, then you slam the door in my car and you let it go

Fear, stress, regret, passengers in my taxi,
My friends know, one covers his eyes, the other steps on the gas
So in love that it's a pity, I constantly see a stranger's face in the mirror.
I see fear, stress, regret, the phone rings, when I don't want to know anyone
The door slams and one of you gets in, my friends know they're in my taxi

A guy shows up too often, usually with vodka
I don't even like you, but you don't want to swallow that
I think about how to get rid of you
But it's not an easy task
When you drink, you move into my apartment
You tell jokes that create tension
When I'm passed out drunk, you take an unflattering picture of me
You know the door code and have duplicate keys, I go out at night
Riding in a taxi to get away for a while

Fear, stress, regret, passengers in my taxi,
My friends know, one covers his eyes, the other steps on the gas
So in love that it's a pity, I constantly see a stranger's face in the mirror.
I see fear, stress, regret, the phone rings, when I don't want to know anyone
The door slams and one of you gets in, my friends know they're in my taxi

You listen to my story. You always say how people are disappointing
You fell in love in the past, I can only trust you
But it is all around me trying to kindle a fire
But you understand me and you understand how hard it was for me
You raise a toast to my anger, I drink with you
I feel bitter, I burn my mouth on my drink, I drive despite the late hour