Paroles et traduction Małpa feat. BOWNIK - Pasażer

Pasażer

Nie lubię jeździć na trasie jako pasażer
Czuję się bezpieczny tylko gdy prowadzę
Ręka na kierownicy, stopa na gazie
Oczy wpatrzone w jedną stronę i zmienia się obrazek
Marzę, że kiedyś kupię sobie dom na wiosce
I powiem ciotce, że to z bycia w Polsce hip-hopowcem
Może wydawać się proste
Pytanie - czy nie za wysokim kosztem?

Zatrzymuję się przed mostem, nie pytaj co robię
Na żadne z twoich głupich pytań i tak nie odpowiem
Wiesz co to znaczy mieć fobię? To jak walka z ogniem
Nie kumasz, prawdopodobnie, już dawno po tobie

Przede mną jeszcze kawał drogi (Ile?)
Zjadłeś ze cztery hot dogi
Boli głowa, boli dupa, bolą nogi
Ale trzeba wejść na scenę, sztuka sama się nie zrobi

Nie liczę godzin, minut, ani lat
Nie liczę nawet tego co w weekend kładą na blat
Liczy się tylko mój skład
Gdy świecą mocne światła
Gra muzyka, przy której co druga wydaje się łatwa
Lecz to pułapka, to pułapka

(Chwilami droga dłuży się)
Gdy trzymam ręce na kierownicy
Czuję, że mam szczęście, bo nie gonię za niczym
(Pijany wzrok kieruję w dal)
Chcę mówić głośno o tym, co się dla mnie liczy
Więc jadę prosto, w miejsce, gdzie nikt mnie nie usłyszy

(Chwilami droga dłuży się)
Trzymam ręce na kierownicy
Czuję, że mam szczęście, bo nie gonię za niczym
(Pijany wzrok kieruję w dal)
Chcę mówić głośno o tym, co się dla mnie liczy
Więc jadę prosto, w miejsce, gdzie nikt mnie nie usłyszy

Zamiast być pasażerem, dziś chwytam za lejce
Omijam kolejkę, nie czekam na resztę
Planów mam wiele pośród nich najważniejsze są te
Które dadzą spokój i wolną przestrzeń
Nie zgubiłem tropu, czuję świeżą krew
Na głowie popiół, a wokół święty gniew
Swobodę ruchów mam i zamierzam z niej skorzystać

Wybieram trasę, swoją drogą kroczę
Metry nad ziemią jak Luke Skywalker
Lasy się zielenią, a trucht galopem staje się

Możesz zaufać mi, bo mam dobry refleks
I znam dobre miejsce, gdzie czas płynie niespiesznie
Swobodę ruchów mam i zmierzam z niej skorzystać

(Chwilami droga dłuży się)
Gdy trzymam ręce na kierownicy
Czuję, że mam szczęście, bo nie gonię za niczym
(Pijany wzrok kieruję w dal)
Chcę mówić głośno o tym, co się dla mnie liczy
Więc jadę prosto, w miejsce, gdzie nikt mnie nie usłyszy

(Chwilami droga dłuży się)
Trzymam ręce na kierownicy
Czuję, że mam szczęście, bo nie gonię za niczym
(Pijany wzrok kieruję w dal)
Chcę mówić głośno o tym, co się dla mnie liczy
Więc jadę prosto, w miejsce, gdzie nikt mnie nie usłyszy

Passenger

I don't like riding as a passenger
I only feel safe when I'm driving
Hand on the steering wheel, foot on the gas
Eyes fixed in one direction and the picture changes
I dream of buying a house in the countryside one day
And tell my aunt that it's from being a hip-hop artist in Poland
It may seem simple
Question - isn't it at too high a cost?

I stop in front of the bridge, don't ask me what I'm doing
I won't answer any of your stupid questions anyway
Do you know what it means to have a phobia? It's like fighting fire
You probably don't get it, I'm way past you

I still have a long way to go (How much?)
You ate four hot dogs
Head hurts, ass hurts, legs hurt
But we have to go on stage, art won't make itself

I don't count hours, minutes, or years
I don't even count what they put on the plate on the weekend
Only my crew matters
When the bright lights shine
Music plays, with which every second thing seems easy
But it's a trap, it's a trap

(Sometimes the road drags on)
When I hold my hands on the steering wheel
I feel lucky because I'm not chasing anything
(My drunken gaze is directed into the distance)
I want to speak loudly about what matters to me
So I drive straight to a place where no one will hear me

(Sometimes the road drags on)
I hold my hands on the steering wheel
I feel lucky because I'm not chasing anything
(My drunken gaze is directed into the distance)
I want to speak loudly about what matters to me
So I drive straight to a place where no one will hear me

Instead of being a passenger, today I'm taking the reins
I'm skipping the line, I'm not waiting for the rest
I have many plans, among them the most important are those
That will give peace and free space
I haven't lost track, I feel fresh blood
Ashes on my head, and holy wrath all around
I have freedom of movement and I intend to use it

I choose the route, I walk my own way
Meters above the ground like Luke Skywalker
The forests are green, and trotting becomes a gallop

You can trust me, because I have good reflexes
And I know a good place where time passes slowly
I have freedom of movement and intend to use it

(Sometimes the road drags on)
When I hold my hands on the steering wheel
I feel lucky because I'm not chasing anything
(My drunken gaze is directed into the distance)
I want to speak loudly about what matters to me
So I drive straight to a place where no one will hear me

(Sometimes the road drags on)
I hold my hands on the steering wheel
I feel lucky because I'm not chasing anything
(My drunken gaze is directed into the distance)
I want to speak loudly about what matters to me
So I drive straight to a place where no one will hear me