List do B - Miuosh traduction en allemand

List do B

Znowu następny dzień daje powód mi by zebrać myśli
I zapytać o to Ciebie sie znów.
Znowu kolejny rok będę czekał aż odpowiesz mi,
Choć pewnie nie odpowiesz mi aż po grób.
Znowu następny dzień daje powód mi by zebrać myśli
I zapytać o to Ciebie sie znów.
Znowu kolejny rok będę czekał aż odpowiesz mi
Po co ja jestem tu.

Wdech łapię, ale mimo to łapie papier
I wyrzucam powietrze z którym żyję na bakier.
Mam dość już, też byś tego miał dość gościu.
Chodź tu, pokażę Ci co to zapieprz.
Żyjąc pośród kurew, studentek, łatwych dziurek,
Wierząc ślepo w kulturę, już ledwo tak potrafię.
Kręcąc koniunkturę, goniąc pieniądze,
Które przeganiają kaska chmurę już sam nie wiem co tracę.
Ej mam, już nie wiem sam ile można ślepo brnąć w ten twój plan.
Dzień za dniem daje coraz więcej nam takich treści.
Uwierz mi, coraz trudniej jest mi jakieś zmieścić.
Na części podziel mi rodzinę, na części.
Za dwadzieścia lat bez wiary weź się zemści.
Ja stoję tu, ja czekam na twój ruch znów.
No pokaż co naprawdę Cię kręci.

Znowu następny dzień daje powód mi by zebrać myśli
I zapytać o to Ciebie sie znów.
Znowu kolejny rok będę czekał aż odpowiesz mi,
Choć pewnie nie odpowiesz mi aż po grób.
Znowu następny dzień daje powód mi by zebrać myśli
I zapytać o to Ciebie sie znów.
Znowu kolejny rok będę czekał aż odpowiesz mi
Po co ja jestem tu.

Podobno miałeś na mnie plan, tak mi opowiadałeś kiedyś,
Wtedy jeszcze ze mną gadałeś, wtedy.
A ja jak kretyn wierzyłem w twoje szepty
I byłem gotów oddać im się bez reszty.
Wierz mi, aż twój głos nagle zniknął
I nawet nie było mi specjalnie przykro.
A wszystko wokół nabrało nagle tempa,
Z początku dobrze, bo z początku nie pękasz,
Aż przy dźwiękach mijających lat za szybami
Zacząłem zastanawiać się nad tym co stało się z nami
I czemu nie zarzucasz mnie tymi planami więcej,
A głowa ciąży mi już prawie tak jak ręce.
I nie wiem sam czy przy tym tempie chcę
Przeżyć tutaj jeszcze choć jeden dzień.
Bo mam już dosyć, już prowadzą mnie inne głosy,
A kolejne dni zaskakują jak ciosy.

Znowu następny dzień daje powód mi by zebrać myśli
I zapytać o to Ciebie sie znów.
Znowu kolejny rok będę czekał aż odpowiesz mi,
Choć pewnie nie odpowiesz mi aż po grób.
Znowu następny dzień daje powód mi by zebrać myśli
I zapytać o to Ciebie sie znów.
Znowu kolejny rok będę czekał aż odpowiesz mi
Po co ja jestem tu.

Brief an B

Wieder gibt mir ein neuer Tag Grund, meine Gedanken zu sammeln
Und dich noch einmal danach zu fragen.
Wieder ein weiteres Jahr, in dem ich warten werde, bis du mir antwortest,
Auch wenn du mir wohl erst im Grab antworten wirst.
Wieder gibt mir ein neuer Tag Grund, meine Gedanken zu sammeln
Und dich noch einmal danach zu fragen.
Wieder ein weiteres Jahr, in dem ich warten werde, bis du mir antwortest —
Wofür bin ich eigentlich hier?

Ich schnappe nach Luft, doch trotzdem greife ich zum Papier,
Und blase die Luft aus, mit der ich leb', obwohl es schief geht.
Ich hab' genug, du hättest auch genug, Alter.
Komm her, ich zeig' dir, was abgeht.
Mitten unter Nutten, Studentinnen, leichten Mädchen lebend,
Blind an Kultur glaubend, kann ich's kaum noch.
Konjunktur drehend, hinter Geld herjagend,
Das Wolken aus Kohle vertreibt. Ich weiß selbst nicht mehr, was ich verliere.
Hey, ich weiß nicht mehr, wie lange man blind in deinen Plan laufen kann.
Tag für Tag gibt’s mehr von solchen Inhalten.
Glaub mir, es wird immer schwerer, irgendwas zu verkraften.
Teile meine Familie, zerstückle sie.
Rächt euch in zwanzig Jahren, ohne Glauben.
Ich steh' hier, ich warte wieder auf deinen Zug.
Zeig mir endlich, was dich wirklich umtreibt.

Wieder gibt mir ein neuer Tag Grund, meine Gedanken zu sammeln
Und dich noch einmal danach zu fragen.
Wieder ein weiteres Jahr, in dem ich warten werde, bis du mir antwortest,
Auch wenn du mir wohl erst im Grab antworten wirst.
Wieder gibt mir ein neuer Tag Grund, meine Gedanken zu sammeln
Und dich noch einmal danach zu fragen.
Wieder ein weiteres Jahr, in dem ich warten werde, bis du mir antwortest —
Wofür bin ich eigentlich hier?

Angeblich hattest du einen Plan für mich, hast du mir mal erzählt,
Damals redetest du noch mit mir, damals.
Und ich, wie ein Idiot, glaubte deinen Flüsterungen,
Und war bereit, mich ihnen vollkommen hinzugeben.
Glaub mir, bis deine Stimme plötzlich verschwand,
Und es tat mir nicht einmal besonders leid.
Alles um mich herum nahm plötzlich Fahrt auf,
Zuerst war's gut, denn zuerst hält man durch,
Doch mit dem Klang der vorbeirauschenden Jahre hinter den Scheiben
Fing ich an zu fragen, was aus uns geworden ist.
Warum du mich nicht mehr mit diesen Plänen überhäufst,
Und mein Kopf wiegt mich schon fast so schwer wie meine Hände.
Ich weiß nicht mal, ob ich bei diesem Tempo
Noch einen einzigen Tag hier überleben will.
Ich hab' die Nase voll, andere Stimmen führen mich jetzt,
Und jeder neue Tag trifft mich wie ein Schlag.

Wieder gibt mir ein neuer Tag Grund, meine Gedanken zu sammeln
Und dich noch einmal danach zu fragen.
Wieder ein weiteres Jahr, in dem ich warten werde, bis du mir antwortest,
Auch wenn du mir wohl erst im Grab antworten wirst.
Wieder gibt mir ein neuer Tag Grund, meine Gedanken zu sammeln
Und dich noch einmal danach zu fragen.
Wieder ein weiteres Jahr, in dem ich warten werde, bis du mir antwortest —
Wofür bin ich eigentlich hier?