Paroles et traduction Miły ATZ - Copypaste

Copypaste

Joł, joł

Ponownie mój dzień jest jak kopiuj wklej
Wstaje z wyra i naciskam play
Ponownie mój dzień jest jak copy paste
Tylko ja i mój tłusty bass
Ponownie mój dzień jest jak kopiuj wklej
Wstaje z wyra i naciskam play
Ponownie mój dzień jest jak copy paste
Tylko ja i mój tłusty bass, joł

Dzisiaj raczej nie wpadniesz, więc mogę wyglądać jak bej
Rozkręcam na swoim soundzie gain
Lo-fi vibes, a nie house of pain
Wczoraj z ziomalem łapaliśmy buch mary jane
Klasycznie na dwóch mary jane
Dopieściła nasz słuch mary jane
I wyparowała w mig jak duch mary jane
Dzisiaj przez to mam zmulony łeb
Miałem coś ugotować, chyba zamówię na dowóz
Zwrota wciąż niegotowa, ale ziomuś mi szybko to dowiózł
Proza codzienności, o zgrozo, ja znowu w jakimś innym świecie
Atezeciok czasem to filozof, ciągle na azjatyckiej diecie
Z ziomalem robimy se five o'clock chillin'
Plujemy na sejm z 12 piętra
Mają mnie na muszce, ale nie mam pietra
Gdy słowa to AWP a wallhack to ta pętla
Znowu znanego rapera zamknęli do pierdla
I możecie teraz się śmiać, ale ostatnie śmieją osielda

Ponownie mój dzień jest jak kopiuj wklej
Wstaje z wyra i naciskam play
Ponownie mój dzień jest jak copy paste
Tylko ja i mój tłusty bass
Ponownie mój dzień jest jak kopiuj wklej
Wstaje z wyra i naciskam play
Ponownie mój dzień jest jak copy paste
Tylko ja i mój tłusty bass

Co jakiś czas dociera do mnie echo kroków
Ja nie mogę stać w korku
Ziomal mi mówi, że leci na Grochów szukać sensu pośród bloków
A ja szukam po Centrum, tu kierunkowskazy to kreski bez grotów
A ja bezgotówkowo załatwiam co muszę i bej we mnie znowu jest gotów
Na, kolejny cruise po barach
Na bani mam gruz, ciekawe ile jeszcze uniosę na barach
Zapowiada znów się zbrodnia i kara
Ale nawet nie mów mi że się nie staram
Z rana ogarniam bałagan, odpalę bita
Napiszę fita albo się zjaram i będziem kwita na moment
Nie mów o mnie malkontent
Tworzę sobie wspomnień kontent
Nawet jeżeli zamulam konkret, w głowie maluję portret
Mój portret, twój portret
Nie wiem, czy to correct
Przydałby mi się skórzany portfel, a w nim hajsy na butle Moët
Tymczasem styka jedynie na figę gorzką
Wyglądasz po niej jakbyś była Włoszką
Ja siedzę tu sam i ozdabiam muzykę złotą broszką
Ja siedzę tu sam i ozdabiam muzykę złotą broszką
(Siedzę tu sam i ozdabiam muzykę złotą broszką)

Ponownie mój dzień jest jak kopiuj wklej
Wstaje z wyra i naciskam play
Ponownie mój dzień jest jak copy paste
Tylko ja i mój tłusty bass
Ponownie mój dzień jest jak kopiuj wklej
Wstaje z wyra i naciskam play
Ponownie mój dzień jest jak copy paste
Tylko ja i mój tłusty bass
Ponownie mój dzień jest jak kopiuj wklej
Wstaje z wyra i naciskam play
Ponownie mój dzień jest jak copy paste
Tylko ja i mój tłusty bass
Ponownie mój dzień jest jak kopiuj wklej
Wstaje z wyra i naciskam play
Ponownie mój dzień jest jak copy paste
Tylko ja i mój tłusty bass

Copypaste

Yo, yo

Again my day is like copy paste
I get up from the bed and press play
Again my day is like copy paste
Just me and my fat bass
Again my day is like copy paste
I get up from the bed and press play
Again my day is like copy paste
Just me and my fat bass, yo

You're not coming over today so I can look like a bum
I'm cranking up the gain on my sound
Lo-fi vibes, not house of pain
Yesterday my homie and I caught a puff of Mary Jane
Classic for two Mary Jane
Mary Jane caressed our ears
And vaporized in a flash like a ghost of Mary Jane
That's why my head's battered today
I was supposed to cook something, guess I'll order takeout
The return is still unfinished, but my dude brought it to me quickly
Prose of everyday life, oh my god, I'm in some other world again
Atezeciok sometimes is a philosopher, always on an Asian diet
Me and my homie are doing a five o'clock chillin'
We're spitting on the parliament from the 12th floor
They got me on their radar, but I ain't afraid
When words are AWP and wallhack is this loop
They locked up another famous rapper
And you can laugh now, but he who laughs last laughs best

Again my day is like copy paste
I get up from the bed and press play
Again my day is like copy paste
Just me and my fat bass
Again my day is like copy paste
I get up from the bed and press play
Again my day is like copy paste
Just me and my fat bass

Every now and then I hear the echo of footsteps
I can't stand in a traffic jam
My homie tells me he's going to Grochów to look for meaning among the blocks
And I'm searching around the Center, here the signposts are lines without arrowheads
And I get what I need cashless and the bum in me is ready again
Here we go, another cruise through the bars
I have gravel in my pocket, I wonder how much more I can carry at the bars
Crime and punishment is in the forecast again
But don't even tell me I'm not trying
I'm cleaning up the mess in the morning, I'll fire up the beat
I'll write a feat or get high and we'll be square for a moment
Don't call me a malcontent
I'm creating a content of memories
Even if I'm stuck concrete, I paint a portrait in my head
My portrait, your portrait
I don't know if it's correct
I could use a leather wallet, and in it money for a bottle of Moët
Meanwhile, it only touches the bitter fig
You look like an Italian after it
I'm sitting here alone and decorating the music with a gold brooch
I'm sitting here alone and decorating the music with a gold brooch
(I'm sitting here alone and decorating the music with a gold brooch)

Again my day is like copy paste
I get up from the bed and press play
Again my day is like copy paste
Just me and my fat bass
Again my day is like copy paste
I get up from the bed and press play
Again my day is like copy paste
Just me and my fat bass
Again my day is like copy paste
I get up from the bed and press play
Again my day is like copy paste
Just me and my fat bass
Again my day is like copy paste
I get up from the bed and press play
Again my day is like copy paste
Just me and my fat bass