Paroles et traduction O.S.T.R. - Nowy Dzień

Nowy Dzień

Nowy dzień wstaje za oknem
Bloków cień, z Big Punem walkman
Drogi czerń, nieba biel, na nim błękit
Chodź przejdźmy się dalej po ośce
Jedenastopiętrowce, panoramy prospekt
Taki widok, że zobaczysz co na horyzoncie
Mówię po joincie, uwierz, że konkret, czujesz emocje

Kiedy mijam sąsiadów co idą do pracy, nie myślą, że czas leczy rany
Zabija marzenia, dobija przegranych, nie widzę w nich nic
Czy chwila dla planów to tylko mój azyl
Gdzie misją ten kraj, ślepy zamysł
Na dzisiaj, na teraz, by klimat poprawić
Pozwolisz, że przewinę Ci

Bałuty centrum - dawne getto, krew w powietrzu
Miasta przeszłość, jak tlen po deszczu
Odczujesz to stojąc, w pękniętym sercu
Nie ma takich słów, nie ma takich gestów
Jak pomagać szczęściu, zagadka z życia, nie pytania z lektur

Jak widzisz te ściany z Montany, kontury, outline'y bez granic
Kulturę i drani w kapturach, co zdobią ten świat magią farb
Nie myślisz, że mamy jak każdy problemy i fazy, że sami pod górę
Skazani w tych murach z oknami
Wybaczysz mi, bo nowy dzień już wstał

Nowy dzień, widzisz wieżowce
Wyciągnij rękę, a chwycisz słońce
Praca wygania z domów po drobne
Praca wygania z domów czy postęp?
Po co ten pośpiech?
Chodź, zobaczysz palec boży za oknem
Mrowisko w biegu tu tworzy historię

Pozwól, że pokażę Tobie ulicę
Na której wychował mnie ogień, afery, rozróby
Cokolwiek co miało tu na mnie wpływ
Bogu dziękuję za troskę i życie, gdy frunę po słowach
Gdzie projekt odmienił mych ludzi na dobre
Dając im magię z płyt

Żyjemy na poważnie
Mamy wielkie plany jak Abbey
Sto procent jak "Garden"
Walka o swoje rodem bitwy z Arden
Mamy swój Harlem
Bez bohaterów typu: DC, Marvel
To dla świrów ważne
Moja tożsamość Teofilów skansen

Jak widzisz te ściany z Montany, kontury, outline'y bez granic
Kulturę i drani w kapturach, co zdobią ten świat magią farb
Nie myślisz, że mamy jak każdy problemy i fazy, że sami pod górę
Skazani w tych murach z oknami
Wybaczysz mi, bo nowy dzień już wstał

New Day

A new day is dawning outside your window
The shadows of the blocks, a Big Pun walkman
Black roads, white skies, and blue above
Let's walk further down the axis
Eleven-story buildings, panoramic views
A view like that will show you what's on the horizon
I'm talking about a joint, believe me, it's concrete, you can feel the emotions

When I pass by neighbors on their way to work, they don't think time heals all wounds
It kills dreams, crushes losers, I don't see anything in them
Is a moment for plans just my asylum
Where this country is the mission, a blind idea
For today, for now, to improve the atmosphere
Please let me rewind for you

Bałuty Centrum - the former ghetto, blood in the air
The city's past, like oxygen after rain
You'll feel it standing there, in the cracked heart
There are no such words, no such gestures
How to help happiness, a riddle from life, not a question from a textbook

As you see these walls from Montana, contours, outlines without borders
Culture and thugs in hoods, who decorate this world with the magic of paint
Don't you think we have problems and phases like everyone else, that we're on our own
Condemned in these walls with windows
You'll forgive me, because a new day has already begun

New day, you see the skyscrapers
Reach out and you'll catch the sun
Work drives people out of their homes for pennies
Work drives people out of their homes or progress?
Why the rush?
Come, see the finger of God outside your window
An anthill on the run here makes history

Let me show you the street
On which fire, affairs, and brawls raised me
Whatever had an influence on me here
I thank God for the care and life when I fly on words
Where the project changed my people for the better
Giving them magic from records

We live seriously
We have big plans like Abbey
One hundred percent like "Garden"
Fighting for our own Arden-style battles
We have our own Harlem
Without heroes like: DC, Marvel
That's important for the weirdos
My identity is Teofilów's open-air museum

As you see these walls from Montana, contours, outlines without borders
Culture and thugs in hoods, who decorate this world with the magic of paint
Don't you think we have problems and phases like everyone else, that we're on our own
Condemned in these walls with windows
You'll forgive me, because a new day has already begun