Paroles et traduction PLANET L.U.C. - Sesja Nie Procesja - Sesja Poczeka

Sesja Nie Procesja - Sesja Poczeka

W końcu uświadomił sobie, że...

Studia to ostatnia amnezji Mekka
Sesja nie procesja - sesja poczeka
Studia to degustacji rzeka
Sesja nie procesja - sesja poczeka // x2

Co oni zrobiliby gdyby nie to roztańczone miasto...

1)

Ta!
Na szczęście regularnie jak młodej klaczy
Co siedem dni raczy
Czwartek smakołykami na tacy
Rodacy
Jak ... już wychylili ćwiartkę
Student nie kaktus pić musi, choćby z kloszardem
Miasto do taktu woła, kluby są łyka warte
Oto czwartek
Weekendu starter
Wycieczka do chmur, a potem na czworaka parter
Ta!
Długi sumieniekac to dobrego party partner
Dziewczyny i piwo lepsze są otwarte
Seks bez zobowiązań jak telefon na kartę
Mózgi jak lodoposypka na wiórki starte
A w niedzielę kac-kupa kolorowym gokartem
Szare komóreczki karawanem ciągnie martwe
Jak potrzebne są te resety twarde
W kokardę
Jelita zwinięte potem mina smutna
Myśl jakaś krótka
Pogięta jak skóra na sutkach
Na egzaminie znowu nadzieja w kurtkach
I papierowych suflera budkach

Studia to ostatnia amnezji Mekka
Sesja nie procesja - sesja poczeka
Studia to degustacji rzeka
Sesja nie procesja - sesja poczeka // x2

2)

Żyło się bibą
Piwo i gibon
Lodówka bidon
Kabaniła z lipą
Na gaz to prosto do Tesco
Poszliwo raz przez to
Pół tysiąca grzesi na wózku płynęło jak do USA paliwo
Hymny drożdżówkom, pomniki batonikom
Kolega dwa lata żywił się chipsami z Haribo
Aż jak żarówka wątroba mu zgasła
Lucek w bywalcu zaś pierogi trzaskał
Obok żulika co kapuśniakiem mlaskał
Z trollowatym kolegą który z razu od zrazów zasłabł
I pacnął pyskiem w miskę
Jak w kieliszek karafka
Jak słuchawka
Z owocowego ryżu do ucha wyskoczyła truskawka
Przy lecie z ucha raczej urwij schody jak ławka
Do kieszeni mięso wykrada sos ma już na nogawkach
Nagle drastyczna ludzka stołu telepawka
Kciuk od talerza staje syra
Paznokcie jak polskie autostrady ma w skrawkach
Jakby to była kurwa łąka
Plaża, lub parkowa trawka
Żak patrzy w górę a tam taka zajawka
Jak purchawka
Wyrasta nad nim w rękawkach
Fartuchowa kucharka
Która wykreśla sobie z menu danie gdyż... Właśnie kończy im się sercowa potrawka

Studia to ostatnia amnezji Mekka
Sesja nie procesja - sesja poczeka
Studia to degustacji rzeka
Sesja nie procesja - sesja poczeka // x3

Zejdziemy nad rzeczułkę
Zejdziemy nad rzeczułkę
Zejdziemy nad rzeczułkę

Zejdziemy nad rzeczułkę
Wymoczę w wodzie bułkę
I zjemy ją na spółkę

Session Not a Procession - Session Can Wait

He finally realized that...

College is the last Mecca of amnesia
Session's not a procession - session can wait
College is a river of tasting
Session's not a procession - session can wait // x2

What would they do without this dancing city...

1)

Yeah!
Luckily, regularly like a young mare
Every seven days it pleases
Thursday with treats on a platter
Compatriots
Like ... they've already downed a quart
A student's not a cactus, he must drink, even with a bum
The city calls to the beat, the clubs are worth a sip
Here's Thursday
Weekend starter
A trip to the clouds, and then on all fours to the ground
Yeah!
A long sleepyhead is a good party partner
Girls and beer are better open
Sex without obligations like a prepaid phone
Brains like ice sprinkles, grated into shavings
And on Sunday, a hangover-poop in a colorful go-kart
Gray cells, a hearse pulls the dead
How necessary are these hard resets
In a bow
Intestines curled up, then a sad face
Some short thought
Bent like the skin on nipples
On the exam, hope again in jackets
And paper prompter booths

College is the last Mecca of amnesia
Session's not a procession - session can wait
College is a river of tasting
Session's not a procession - session can wait // x2

2)

We lived by partying
Beer and gibbon
Fridge a canteen
Shack with linden
For gas, straight to Tesco
Once, because of that, it went wrong
Half a thousand sins on a cart flowed like fuel to the USA
Hymns to donuts, monuments to candy bars
A friend lived on chips and Haribo for two years
Until his liver went out like a light bulb
Lucek, in the regular, meanwhile, was cracking dumplings
Next to a bum who was smacking his lips over cabbage soup
With a trollish friend who fainted from the steaks
And slammed his face into the bowl
Like a decanter into a glass
Like a handset
A strawberry jumped out of the fruit rice into his ear
In summer, rather tear off the stairs from his ear like a bench
He steals meat into his pockets, the sauce is already on his trousers
Suddenly, a drastic human table telekinesis
His thumb becomes cheese from the plate
His nails are in shreds like Polish highways
As if it were a fucking meadow
Beach, or park grass
The student looks up and there's such a sight
Like a dustpan
A cook in sleeves grows above him
Apron-clad cook
Who crosses out a dish from the menu because... They're running out of heart stew

College is the last Mecca of amnesia
Session's not a procession - session can wait
College is a river of tasting
Session's not a procession - session can wait // x3

We'll go down to the little river
We'll go down to the little river
We'll go down to the little river

We'll go down to the little river
I'll soak a roll in water
And we'll eat it together