Paroles et traduction Prozak420 feat. Sikor Prins Kremla - Fura

Fura

Halo? Halo?
Szanowni Państwo, z tej strony Krzysztof
A to Prozak, narkotyk
Nie zażywać, nie brać, nie słuchać

Mijają lata, jedzie nowa fura
Po autostradach życia daje nura
Nie zabroni mi latać żadna rura
Dociskam gaz do dechy, palę skuna
Mijają lata, jedzie nowa fura
Po autostradach życia daje nura
Nie zabroni mi latać żadna rura
Dociskam gaz do dechy, palę skuna

Z wielkim spokojem sunąłem niczym snajper
Pod radarem pies splunął wilczym jadem
Szybko jak Gonzalez, milion przyczyn miał na sprawę
I tak na sprawie rozstałem się z jazdy prawem (kurwa!)
A było tak błogo, witali chlebem, solą (czym?)
Diabelską wodą i rozsypaną colą
Rano białko z wodą, potem się napierdolą
Jestem jak kaleka, kiedy walczę z silną wolą
Rok mam z bani, rok nachlany, wozili mnie
Oddaj klucz do sani, bo już nie chcę pić w dzień
To nie teatr, więc nie chcę widzieć żadnych scen
Wraca Święty, ma prezenty odziane w zieleń i biel

Mijają lata, jedzie nowa fura
Po autostradach życia daje nura
Nie zabroni mi latać żadna rura
Dociskam gaz do dechy, palę skuna
Mijają lata, jedzie nowa fura
Po autostradach życia daje nura
Nie zabroni mi latać żadna rura
Dociskam gaz do dechy, palę skuna

Profesjonalny driver, życia autostrady
Bez ciemnych szyb, używa kierunkowskazy
Szanuje nakazy i kłania się panu władzy
Nie jest frajerem, tylko ma pełny bagar trawy
Moje płuco jara więcej niż twoje V10
A mam jeszcze drugie, dobrze, że nie mam ich więcej
Za to chcę trzecią rękę, bo jak jaram, to nie kręcę
Może Stwórca by pomyślał o palaczach wreszcie?
A jeszcze pal i kręć, kręć, do tego furą jedź
Trzeba by jeszcze zjeść, zjeść, na ekranie NBA
Trzeba robić, by mieć, mieć, nie wystarczy chcieć
Temperatura wzrasta, mam samochód a rtęć

Mijają lata, jedzie nowa fura
Po autostradach życia daje nura
Nie zabroni mi latać żadna rura
Dociskam gaz do dechy, palę skuna

Mijają lata, jedzie nowa fura
Po autostradach życia daje nura
Nie zabroni mi latać żadna rura
Dociskam gaz do dechy, palę skuna
Mijają lata, jedzie nowa fura
Po autostradach życia daje nura
Nie zabroni mi latać żadna rura
Dociskam gaz do dechy, palę skuna

Whip

Hello? Hello?
Ladies and gentlemen, Krzysztof speaking
And this is Prozak, a drug
Don't use, don't take, don't listen

Years are passing, driving a new whip
On the highways of life, I take a dip
No pipe will stop me from flying high
I push the pedal to the metal, smoking that skunk
Years are passing, driving a new whip
On the highways of life, I take a dip
No pipe will stop me from flying high
I push the pedal to the metal, smoking that skunk

With great calmness, I glided like a sniper
Under the radar, the dog spat wolf venom
Fast as Gonzalez, he had a million reasons for the case
And so, on the case, I parted with the right to drive (damn!)
And it was so blissful, they welcomed me with bread and salt (with what?)
With devilish water and spilled cola
In the morning, protein with water, then they fuck off
I'm like a cripple when I'm fighting with strong will
I've got a year out of my mind, a year drunk, they drove me around
Give me the key to the sleigh, because I don't want to drink during the day anymore
This is not a theater, so I don't want to see any scenes
The Saint is back, he has gifts dressed in green and white

Years are passing, driving a new whip
On the highways of life, I take a dip
No pipe will stop me from flying high
I push the pedal to the metal, smoking that skunk
Years are passing, driving a new whip
On the highways of life, I take a dip
No pipe will stop me from flying high
I push the pedal to the metal, smoking that skunk

Professional driver, life's highway
Without tinted windows, uses turn signals
Respects orders and bows to the authorities
He's not a sucker, he just has a trunk full of weed
My lung burns more than your V10
And I still have another one, good thing I don't have more
But I want a third hand, because when I smoke, I don't roll
Maybe the Creator would finally think about smokers?
And keep smoking and rolling, rolling, and drive a car
You still need to eat, eat, NBA on the screen
You have to work to have, have, it's not enough to want
The temperature is rising, I have a car and mercury

Years are passing, driving a new whip
On the highways of life, I take a dip
No pipe will stop me from flying high
I push the pedal to the metal, smoking that skunk

Years are passing, driving a new whip
On the highways of life, I take a dip
No pipe will stop me from flying high
I push the pedal to the metal, smoking that skunk
Years are passing, driving a new whip
On the highways of life, I take a dip
No pipe will stop me from flying high
I push the pedal to the metal, smoking that skunk