Paroles et traduction Sentino - Narcotic

Narcotic

Robię to dla wszystkich tych
Których poznałem na tej drodze
Nie powtarzaj błędów, nie powtarzaj plotek
Zawsze dobro w sercu miej, nawet gdy świat jest zły
Zostaw ten koks, muzyka to mój pierwszy narkotyk

Robię to dla wszystkich tych
Których poznałem na tej drodze
Nie powtarzaj błędów, nie powtarzaj plotek
Zawsze dobro w sercu miej, nawet gdy świat jest zły
Zostaw ten koks, muzyka to mój pierwszy narkotyk

Odkąd byłem małolatem chciałem być kozakiem
Mimo że paszport był niemiecki czułem się Polakiem
Schöneberg gdzie wychowałem się wśród arabów
A po hiszpańsku za gówniarza znałem parę słów
Ojca nie było a rodzina wyjechała dawniej
Po upadku muru berlińskiego, obudziłem się w demokracji
Nie znałem nacji, nie żyłem w Polsce ani w Chile
Byłem blondynem, tylko małym szczylem
Pierwszy dzień w szkole już czułem się nieswojo tam
Po paru latach wyrósł tu z chłopca ten młody cham
Zaczepiałem dupy starsze o 5 lat
I paliłem szlugi wciągając ten hardkorowy świat
Oszczana winda, daleko stąd do marmurowych klatek
W głowie dobrobyt a na karku wciąż półświatek
Pierwsza dilerka, zioło w plecaku Eastpaka
Mój ziomek Mahmud mówił poznałby Cię chętnie tata

Robię to dla wszystkich tych
Których poznałem na tej drodze
Nie powtarzaj błędów, nie powtarzaj plotek
Zawsze dobro w sercu miej, nawet gdy świat jest zły
Zostaw ten koks, muzyka to mój pierwszy narkotyk

Robię to dla wszystkich tych
Których poznałem na tej drodze
Nie powtarzaj błędów, nie powtarzaj plotek
Zawsze dobro w sercu miej, nawet gdy świat jest zły
Zostaw ten koks, muzyka to mój pierwszy narkotyk

Zaczynam pisać w głowie linie
Nie piszę nic na kartce, 6 sylabowy rym niszczę bity zawsze
Na Open Mic koledzy biją brawa za te punche
Bo atakuję każdego aż japa im się zamknie
Niech spoczywa Big Sal, niech spoczywa Maxym
Pozdro tu dla tych których przekonałem pierwszym tekstem
16 lat Pérez mnie wita z Becksem
Zaczynam chlać przed pierwszym dealem z Def Jam
Pare lat później w Warszawie stoję pod underem
I piję bo się tak naprawdę boję być raperem
Wolę ulice, jej cisze i nocne światła
Ciach przy stole, trzecia flaszka to już konspiracja
Pistolety, noże, lichwa to co ryło banie
Dragi, kurwy, mieszkaniówki, kluby moje wychowanie
Nie ma co płakać teraz czas na rap stricte
Bo mam wizję, jak Tarantino z Pulp Fiction

Robię to dla wszystkich tych
Których poznałem na tej drodze
Nie powtarzaj błędów, nie powtarzaj plotek
Zawsze dobro w sercu miej, nawet gdy świat jest zły
Zostaw ten koks, muzyka to mój pierwszy narkotyk

Robię to dla wszystkich tych
Których poznałem na tej drodze
Nie powtarzaj błędów, nie powtarzaj plotek
Zawsze dobro w sercu miej, nawet gdy świat jest zły
Zostaw ten koks, muzyka to mój pierwszy narkotyk

Наркотик

Делаю это для всех тех,
Кого повстречал я на своем пути,
Не повторяй ошибок, не повторяй сплетен,
Всегда добро в сердце храни, даже когда мир жесток.
Оставь этот кокс, музыка — мой первый наркотик.

Делаю это для всех тех,
Кого повстречал я на своем пути,
Не повторяй ошибок, не повторяй сплетен,
Всегда добро в сердце храни, даже когда мир жесток.
Оставь этот кокс, музыка — мой первый наркотик.

С малых лет хотел быть крутым,
Хоть паспорт немецкий, душой был поляком.
Шёнеберг, где вырос среди арабов,
И по-испански, будучи малым, знал пару слов.
Отца не было, семья уехала раньше,
После падения Берлинской стены, проснулся в демократии.
Не знал нации, не жил ни в Польше, ни в Чили,
Был блондином, всего лишь малым пацаном.
В первый день в школе чувствовал себя не в своей тарелке,
Спустя годы из мальчика вырос здесь этот молодой хам.
Подкатывал к девкам старше на 5 лет,
И курил сигареты, впитывая этот хардкорный мир.
Обшарпанный лифт, далеко отсюда до мраморных подъездов,
В голове благополучие, а на шее всё ещё полусвет.
Первая дилерская сделка, трава в рюкзаке Eastpak,
Мой кореш Махмуд говорил: "Отец был бы рад с тобой познакомиться".

Делаю это для всех тех,
Кого повстречал я на своем пути,
Не повторяй ошибок, не повторяй сплетен,
Всегда добро в сердце храни, даже когда мир жесток.
Оставь этот кокс, музыка — мой первый наркотик.

Делаю это для всех тех,
Кого повстречал я на своем пути,
Не повторяй ошибок, не повторяй сплетен,
Всегда добро в сердце храни, даже когда мир жесток.
Оставь этот кокс, музыка — мой первый наркотик.

Начинаю писать, строки в голове,
Не пишу ничего на бумаге, шестисложные рифмы разносят биты всегда.
На Open Mic друзья аплодируют этим панчам,
Ведь атакую каждого, пока пасть не закроют.
Покойся с миром, Big Sal, покойся с миром, Maxym,
Привет тем, кого убедил первым текстом.
16 лет, Pérez приветствует меня с Beck's'ом,
Начинаю бухать перед первой сделкой с Def Jam.
Пару лет спустя в Варшаве стою под андером,
И пью, потому что на самом деле боюсь быть рэпером.
Предпочитаю улицы, их тишину и ночные огни,
Третья бутылка за столом — это уже заговор.
Пистолеты, ножи, ростовщичество — то, что взрывало мозг,
Наркотики, шлюхи, квартиры, клубы — моё воспитание.
Нечего плакать, теперь время для рэпа строго,
Ведь у меня видение, как у Тарантино из "Криминального чтива".

Делаю это для всех тех,
Кого повстречал я на своем пути,
Не повторяй ошибок, не повторяй сплетен,
Всегда добро в сердце храни, даже когда мир жесток.
Оставь этот кокс, музыка — мой первый наркотик.

Делаю это для всех тех,
Кого повстречал я на своем пути,
Не повторяй ошибок, не повторяй сплетен,
Всегда добро в сердце храни, даже когда мир жесток.
Оставь этот кокс, музыка — мой первый наркотик.