Paroles et traduction Shellerini feat. The Returners - Gom dżabbar

Gom dżabbar

I cały świat może się wypiąć
Jeden z tych typów znikąd
Nie jak Liam Neeson, Charilie Cykor
Pstryka Nikon
Linie tkam złotą nicią
Okiem łypią
Gdy tylko spluwam ogniem na lastryko
Piękny widok
Mimo że miałem słabszy rok
Chuj, zły los i to co było
Poskręcają łby strzykom
Nic na wyrost
Więc nie dopada mnie vertigo
Nie nomada jak Abraham
Choć nadal badam horyzont, ziom.

Życie dzikie niczym Bill Hickok
Ide Uzbrojony w bity i cierpliwość
Nie chciwy jak Babilon
Wyścigi nie mój żywioł
I Co myślisz - wisi mi
Władam iskra niczym Zippo
Tyka sikor
Rzeźby jak Mitoraj Igor
I się nigdzie nie przeciskam jak T1000
Tli się tytoń
Nicość olewam niczym mur ulico
Chce swoje przyciąć

Składając bloki jak Parzynow.

I nie rozkminiam: Co by było gdyby
Możecie podrzeć swoje typy

Dziś więcej mam niż kiedykolwiek mógłbym sobie wyśnić
Co dął mi instynkt, to ten piękny wynik.

I nie rozkminiam: Tego jak, to widzisz

Być może postawiłeś na mnie krzyżyk
Dziś więcej mam niż kiedykolwiek mógłbym sobie wyśnić
Co dął mi instynkt i każda z tych linii.

W szklankach nie perlage
W szklankach słów cały Bajkał
Z muzyką mariaż
Nie mami mnie miraż a skyline
Dwadzieścia jeden salt w salut
Facet nie mamla
Raczej parias nie parlas
...? tak, to bangla
Nucą mi epitafia
Nawet nie winie was
Z córą oglądam Michael Caine?
Później ginę w lity rap?
Zinedine Zidane
Bo jak już grać, to z głową
I nim minie mi czas
Zdążę się pożegnać, słowo
Daję jakości czysty ekstrat
To nie, ściek na lustrach
Tylko zamieć w świetle estrad
W tle PS gna, Poznań estakada
I tylko rośnie liczba wezwań generacja X jak...?
Nie kitram prawd za parawan
Pełen kałamarz słów

Pan niech sunie słów kawalkada
Za nami lud i innych tych barabasz
Powtarzam ciąg działań
Niech żądli igła Gom Dżabbar.

I nie rozkminiam: Co by było gdyby
Możecie podrzeć swoje typy
Dziś więcej mam niż kiedykolwiek mógłbym sobie wyśnić
Co dął mi instynkt, to ten piękny wynik.

I nie rozkminiam: Tego jak to widzisz
Być może postawiłeś na mnie krzyżyk
Dziś więcej mam niż kiedykolwiek mógłbym sobie wyśnić
Co dął mi instynkt i każda z tych linii.

Gom Jabbar

And the whole world can turn its back
One of those guys from nowhere
Not like Liam Neeson, Charlie Coward
Clicks Nikon
Weaving lines with golden thread
Eyes squinting
As soon as I spit fire on the terrazzo
Beautiful sight
Even though I had a weaker year
Fuck, bad luck and what was
They'll twist the heads of the snitches
Nothing excessive
So vertigo doesn't get me
Not a nomad like Abraham
Though I still explore the horizon, dude.

Life wild like Bill Hickok
I go armed with beats and patience
Not greedy like Babylon
Racing is not my element
And what do you think - I don't care
I wield a spark like Zippo
Ticking Sikorsky
Sculptures like Mitoraj Igor
And I don't squeeze anywhere like T1000
Tobacco smolders
I ignore nothingness like a street wall
I want to cut my own

Putting blocks together like Parzynow.

And I don't ponder: What if
You can tear up your predictions

Today I have more than I could ever dream of
What instinct gave me is this beautiful result.

And I don't ponder: How you see it

You might have put a cross on me
Today I have more than I could ever dream of
What instinct and each of these lines gave me.

Not perlage in glasses
A whole Baikal of words in glasses
Marriage with music
Not a mirage but the skyline deceives me
Twenty-one somersaults in salute
The guy doesn't mumble
Rather a pariah not parlance
...? yeah, it works
They hum epitaphs to me
I don't even blame you
Watching Michael Caine with my daughter?
Then I disappear into pure rap?
Zinedine Zidane
Because if you play, then with your head
And before my time runs out
I'll have time to say goodbye, word
I give pure extract of quality
This is not a drain on the mirrors
Just a blizzard in the light of the stage
In the background PS roars, Poznan overpass
And the number of challenges is only growing, generation X like...?
I don't hide truths behind a screen
Full inkwell of words

Sir, let the cavalcade of words flow
Behind us are the people and other such rabble
I repeat the sequence of actions
Let the Gom Jabbar needle sting.

And I don't ponder: What if
You can tear up your predictions
Today I have more than I could ever dream of
What instinct gave me is this beautiful result.

And I don't ponder: How you see it
You might have put a cross on me
Today I have more than I could ever dream of
What instinct and each of these lines gave me.