Paroles et traduction Smolasty - Coraz Wiecej

Coraz Wiecej

Coraz więcej mam, coraz więcej chcę
Coraz więcej mam, coraz więcej chcę
Coraz więcej gram, już nie zjada stres
Ciągle taki sam, rocznik 95
Twoje chwile są ulotne, ja tu pracuję na swoje
To co kiedyś było szczytem, teraz jest tylko na dole
Dzisiaj nie staję na głowie już, a i tak robię to dobrze
Chciałeś do kogoś porównać mnie i odebrało Ci mowę
Znowu wynoszę się na dzień, moje hotelowe love
Moje marzenia i plany, stały się życiem na co dzień
Mam swoje cele jak każdy, to nie zdarzenia losowe
Mam swoje cele jak każdy, to nie zdarzenia losowe
Coraz więcej mam, coraz więcej chcę
Coraz więcej mam, coraz więcej chcę
Coraz więcej gram, już nie zjada stres
Ciągle taki sam, rocznik 95
Coraz więcej mam, coraz więcej chcę
Wiem, że nie jestem w tym sam, choć nie patrzę na grę
Tamto co robisz to chłam, ej
Nie mogę znieść, nie mogę znieść Cię
Nie spotkamy się na mieście, ej
Twoje oczy mówią prawie wszystko
Nie znasz siebie i nie wierzysz w przyszłość
Nie znam Ciebie, sorry, że tak wyszło
Znajdę więcej, no bo widzę więcej
Dawno nie patrzę na rzeczywistość
Znajdę więcej, no bo widzę więcej
Twoje outro, no to moje intro
Coraz więcej mam, coraz więcej chcę
Coraz więcej mam, coraz więcej chcę
Coraz więcej gram, już nie zjada stres
Ciągle taki sam, rocznik 95

I Get More

I keep acquiring, I desire increasingly
I keep getting more, my hunger grows
Been playing more, stress no longer gnaws
Remaining the same, born in '95
Your precious moments fleeting away, while I toil for my own
What once seemed grand, now lies below
No need for contortions today, effortlessly I excel
Tried to compare me, but it stole your tongue
Once again, I venture out for the day, my hotel love
My aspirations and plans unfurl, shaping my daily reality
Goals I pursue, like everyone else, not mere strokes of fate
Pursuing my objectives, not subject to random whims
I keep acquiring, I desire increasingly
I keep getting more, my hunger grows
Been playing more, stress no longer gnaws
Remaining the same, born in '95
I keep acquiring, I desire increasingly
Cognizant that I am not alone, though I disregard your moves
Your endeavors are trash
I am revolted, I cannot stand you
We shall not cross paths in the city
Your gaze speaks volumes
You lack self-awareness and faith in the future
I do not know you, unfortunate as it may be
I will discover more, for my vision extends
I have transcended the confines of reality long ago
I will discover more, for my vision extends
Your outro becomes my intro
I keep acquiring, I desire increasingly
I keep getting more, my hunger grows
Been playing more, stress no longer gnaws
Remaining the same, born in '95