Paroles et traduction Sokół feat. Pono - Dwie kochanki

Dwie kochanki

Żyjemy teraz w separacji
Tęsknią za mną wasi sprzedawcy
Selekcjonerzy nie poznają mnie na bramkach
Poznawali mnie po was, dwóch kochankach

Żyjemy teraz w separacji
Tęsknią za mną wasi sprzedawcy
Może jeszcze kiedyś razem zatańczymy, zobaczymy
Ale nie mam z wami związku dziewczyny

Byłyście obie mi najbliższe
Moje suki, ja byłem dla was mistrzem
Wy dwie, ja jeden i cała reszta
Czempion i kolędy, na bogato jedźmy gdzieś tam
Byłyście mocne, miałyście ostre pomysły
Po jakimś czasie już robiliśmy to przy wszystkich
Byłyście gorzkie, umiałyście dobrze grać
Te rozmowy, tematy, ten świat kurwa mać
Przy was nie musiałem spać tylko dalej jazda, opór
Takie czyste, choć miała was połowa bloku
Nie byłyście zazdrosne, lubiłyście inne panie
Moje drogie, bo wcale nie byłyście tanie
Taniec, kluby, później jakieś mieszkanie
Zasypiałem z wami, budziłem sam w słabym stanie
Przez was rozstałem się z piękną dziewczyną
Jedną nazywałem Wódką, a drugą Kokainą

Żyjemy teraz w separacji
Tęsknią za mną wasi sprzedawcy
Selekcjonerzy nie poznają mnie na bramkach
Poznawali mnie po was, dwóch kochankach

Żyjemy teraz w separacji
Tęsknią za mną wasi sprzedawcy
Może jeszcze kiedyś razem zatańczymy, zobaczymy
Ale nie mam z wami związku dziewczyny

Dobra, przerwa, wypierdalać ścierwa
Jedna od drugiej coraz bardziej jest pazerna (i tak)
I tak by dłużej ten związek nie miał szans przetrwać
Jednak to jedyny wniosek, że muszę już z wami zerwać
To jest koniec, choć do teraz jak wychodzę
To wpadam na jedną z was nieraz wpadałem na was obie
Nieraz szłyście ze mną w banię, raz melanż trwał i trzy noce
To nie było mi was żal, bo jesteście proce
Weź tu wal je obie, tak długo się nie wytrzyma (nie)
Jedna z drugą lubią, kiedy się przegina
Wina niczyja, każda powoli zabija
Jak to baby (stop), lecz bez nich nie dałbyś se rady
I choć doceniam to, przez co razem przeszliśmy
To byśmy dali już spokój, tak sięgnęliśmy obłoków
Nieraz w amoku, teraz nadszedł czas rozłąki
To i tak pozostaną po was szklanki i słomki

Żyjemy teraz w separacji
Tęsknią za mną wasi sprzedawcy
Selekcjonerzy nie poznają mnie na bramkach
Poznawali mnie po was, dwóch kochankach

Żyjemy teraz w separacji
Tęsknią za mną wasi sprzedawcy
Może jeszcze kiedyś razem zatańczymy, zobaczymy
Ale nie mam z wami związku dziewczyny

Two Lovers

We're now living in separation
Your dealers miss me
The doormen don't recognize me at the gates
They used to recognize me by you, my two lovers

We're now living in separation
Your dealers miss me
Maybe we'll dance together again someday, we'll see
But I'm not in a relationship with you girls anymore

You were both the closest to me
My bitches, I was your master
The two of you, me and the whole rest
The champ and the carols, let's ride somewhere nice
You were strong, you had sharp ideas
After a while we were doing it with everyone
You were bitter, you knew how to play it right
Those conversations, topics, this world, damn
I didn't have to sleep around, just go on, resist
So pure, even though half the block had you
You weren't jealous, you liked other women
My dears, because you weren't cheap at all
Dancing, clubs, and then some apartment
I'd fall asleep with you, wake up alone in a bad state
Because of you, I broke up with a beautiful girl
I called one Vodka, and the other Cocaine

We're now living in separation
Your dealers miss me
The doormen don't recognize me at the gates
They used to recognize me by you, my two lovers

We're now living in separation
Your dealers miss me
Maybe we'll dance together again someday, we'll see
But I'm not in a relationship with you girls anymore

Okay, break, get out of here, bitch
Each of you is getting more and more greedy (yeah)
And this relationship wouldn't have lasted much longer anyway
But it's the only conclusion, that I have to break up with you
This is the end, although until now when I go out
I run into one of you, sometimes I'd run into both of you
Sometimes you'd come with me to the party, once the party lasted three nights
I didn't feel sorry for you, because you're hoes
Try to fight both of them, you can't last that long (no)
They like it when you exaggerate
No one's to blame, each of you is slowly killing me
Like girls (stop), but without them you couldn't manage
And although I appreciate what we've been through together
We should calm down, we've reached for the clouds
Sometimes in a rage, now it's time to part
You'll still have glasses and straws left after you're gone

We're now living in separation
Your dealers miss me
The doormen don't recognize me at the gates
They used to recognize me by you, my two lovers

We're now living in separation
Your dealers miss me
Maybe we'll dance together again someday, we'll see
But I'm not in a relationship with you girls anymore