Sława Przybylska - Pamiętasz, Była Jesień - traduction des paroles en russe




Pamiętasz, Była Jesień
Помнишь, была осень
Pamiętasz, była jesień,
Помнишь, была осень,
Mały hotel "Pod Różami",
Маленький отель "Под Розами",
Pokój numer osiem,
Комната номер восемь,
Staruszek portier
Старый портье
Z uśmiechem dawał klucz.
С улыбкой давал ключ.
Na schodach niecierpliwie
На лестнице нетерпеливо
Całowałeś po kryjomu moje włosy.
Ты целовал тайком мои волосы.
Czy więcej złotych liści było,
Больше ли было золотых листьев,
Czy twych pieszczot, miły,
Или твоих ласк, милый,
Dzisiaj nie wiem już.
Сегодня уже не знаю.
Odszedłeś potem nagle, drzwi otwarte,
Ты ушел потом внезапно, дверь открыта,
Liść powiewem wiatru padł mi do nóg.
Лист порывом ветра упал мне к ногам.
I wtedy zrozumiałam: to się kończy,
И тогда я поняла: это конец,
Pożegnania czas już przekroczyć próg.
Время прощания переступить порог.
Pamiętasz, była jesień,
Помнишь, была осень,
Pokój numer osiem, korytarza mrok,
Комната номер восемь, сумрак коридора,
Już nigdy nie zapomnę
Я никогда не забуду
Hoteliku "Pod Różami", choć już minął rok.
Отельчика "Под Розами", хоть уже прошел год.
Kochany, wróć do mnie, ja tęsknię za tobą.
Любимый, вернись ко мне, я скучаю по тебе.
I niech rozstania, kochany, nie dzielą nas już.
И пусть расставания, любимый, больше нас не разлучают.
Pociągi wstrzymać, niech nigdy już listonosz
Остановить поезда, пусть никогда почтальон
Złych listów nie przynosi pod hotelik róż.
Плохих писем не приносит под отель роз.
Odszedłeś potem nagle, drzwi otwarte,
Ты ушел потом внезапно, дверь открыта,
Liść powiewem wiatru padł mi do nóg.
Лист порывом ветра упал мне к ногам.
I wtedy zrozumiałam: to się kończy,
И тогда я поняла: это конец,
Pożegnania czas już przekroczyć próg.
Время прощания переступить порог.
Pamiętasz, była jesień,
Помнишь, была осень,
Pokój numer osiem, korytarza mrok,
Комната номер восемь, сумрак коридора,
Już nigdy nie zapomnę
Я никогда не забуду
Hoteliku "Pod Różami", choć już minął rok.
Отельчика "Под Розами", хоть уже прошел год.





Writer(s): Lucjan M. Kaszycki


Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.