Paroles et traduction The Returners feat. Otsochodzi - Nic do Stracenia (feat. Otsochodzi)

Nic do Stracenia (feat. Otsochodzi)

Liczę na siebie i na moich ludzi, rzadko kiedy penkne
Ale przyjdzie czas kiedy wpłynie flota z pierdolnięciem
Mam parę stów po pierwsze, jeszcze debiut u Wazona
Polepiony, lata w radiu, w końcu gra twoja matka i szkoła
Mamo, jestem tu gdzie chciałem być
To dopiero start, ale kurwa boli mnie głowa
Zamulać na ławce albo dalej pić kubusia
Śmigać po te parę piw
I gadać o tym samym, powiedz gdzie w tym wszystkim my
Chcieli energii, no to masz teraz
Szykuje LP po którym się już nie pozbierasz
Kolejna dawka brzmienia, którego w Polsce nie ma
Daruj sobie porównywanie mnie do innego rapera
Z podziemia kurwa mać przy swoim się upieram
I nie ma że boli, ja to ja, nie żadna kariera
Zaczynałem od zera, synu weź mnie stestuj
Zaliczam progress, no bo nie chce mi się stać w miejscu

Nie mam nic do spłacenia, nic do spłacenia
Nie mam nic do spłacenia, nic do spłacenia
Nie mam nic do spłacenia tu nie wiele się zmienia
Robię swoje w rapie takich ziomal chyba wielu nie mam
Nie mam nic do spłacenia, nic do spłacenia
Nie mam nic do spłacenia, nic do spłacenia
Nie mam nic dospłacenia i nic się nie zmienia
Robię swoje w rapie takich ziomal chyba wielu nie mam

Daruj sobie maile, nie dogram się na twój nowy banger
Skurwysyny mówią o nas głośno na mieście
Jest głośno na mieście, bo ten rap ma w końcu wzięcie
Ogarnięte głowy wiedzą co jest pięć, ej
Młody się wkurwił, co kwura szamto jebana
Młody jest niebezpieczny kiedy chcą się bić na flow
Mam szacrozpierdole se łep zede mną
I jadę po tych nowych, którzy tę zasadę pieprzą
Na pewno, słabo na tyshshshm wypadniesz
To ryzykowne jak branie towaru w kredo na ulicy klaunie
Normalnie, mam wyjebane i se piszę swoje smęty
Ale raz na jakiś czas, pokażę trochę energii
Niech wiedzą co się dzieję u nas
Wychodzę na osiedle, w uszach leci Wu-Tang
I tak od paru lat tutaj, może rucha tymona suna z dupy latego nie chodzę na skróty kurwo
Ta muzyka mnie tak uczy, wznoszę ręce do góry SZAMTy

Nothing to Lose (feat. Otsochodzi)

I count on myself and my people, I rarely fail
But there will come a time when the fleet will come with a crash
I have a couple of hundred for starters, still a debut at Wazona's
Glued together, broadcasts on the radio, finally played by your mother and the school
Mom, I'm where I wanted to be
This is just the beginning, but damn my head hurts
To get stuck on a bench or keep drinking Kubusia
Get these couple of beers
And talk about the same thing, tell me where we are in all this
They wanted energy, so now you have it
I'm preparing an LP that you won't recover from
Another dose of sound that doesn't exist in Poland
Spare me the comparisons to other rappers
From the underground fucking oath I persist in my own
And there's no point in hurting, I am who I am, not some career
I started from scratch, son, come and test me
I'm making progress, because I don't want to stay in place

I have nothing to pay back, nothing to pay back
I have nothing to pay back, nothing to pay back
I have nothing to pay back here, not much changes
I do my thing in rap, I guess I don't have many friends like that
I have nothing to pay back, nothing to pay back
I have nothing to pay back, nothing to pay back
I have nothing to pay back and nothing changes
I do my thing in rap, I guess I don't have many friends like that

Spare me the emails, I won't play on your new banger
Motherfuckers talk about us out loud in the city
It's loud in the city, because this rap is finally catching on
Clear heads know what's up, hey
The kid's pissed, what the fuck, you dumb cunt
The kid is dangerous when they want to fight on the flow
I have respect for fucking whoever with me
And I'm going after these new guys who fuck this principle
For sure, on tyshshshm you'll fall out poorly
That's as risky as taking goods on credit from some clown in the street
Normally, I don't give a fuck and I write my own sad stuff
But once in a while, I'll show a little energy
Let them know what's going on with us
I go out to the housing estate, Wu-Tang playing in my ears
And that's how it's been for a few years here, maybe I fuck Tymon's son in the ass late at night, I don't take shortcuts, you whore
This music teaches me so much, I raise my hands to the sky, SZAMTies