Paroles et traduction Tuzza Globale - Clepsydra

Clepsydra

Swizzy na beacie ziomal (Tuzza)

Chciałeś pustynie hajsu (znika ten piach)
Raz mało, raz dużo (piasek w klepsydrze)
Tamtym piszą klepsydrę (sypie się piach)
Ej, ja swoją klepsydrę obracam co chwilę
Chciałeś pustynie hajsu (znika ten piach)
Raz mało, raz dużo (piasek w klepsydrze)
Tamtym piszą klepsydrę (sypie się piach)
Ej, ja swoją klepsydrę obracam co chwilę

Nie złote piaski, nie Złote Tarasy
To nie złote zegarki, tylko złote czasy
Dzieciaki tu płyną jak basen
Pamiętam zapach tych kasyn
Lecz wolę zapach tej kasy (kasy)
Już nie tańczę jak Maserak
Los czasem sypie piachem jak tamten Maserati
Życie to wyścig tak jak Monza albo Dakar
Szybka kita albo gloria albo grabarz
Ja patrzę po oczach, płyną łzy jak przez palce woda
Mam tu na co dzień co miałem tu kiedyś w snach
Ale szukam oazy, bo sypie się piach

Chciałeś pustynie hajsu (znika ten piach)
Raz mało, raz dużo (piasek w klepsydrze)
Tamtym piszą klepsydrę (sypie się piach)
Ej, ja swoją klepsydrę obracam co chwilę
Chciałeś pustynie hajsu (znika ten piach)
Raz mało, raz dużo (piasek w klepsydrze)
Tamtym piszą klepsydrę (sypie się piach)
Ej, ja swoją klepsydrę obracam co chwilę

Te czasy mam lepsze i nie, że Omega
Odwiedzam Veneto tam mieszka kolega
Lato mi pachnie Bottega Veneta
Nie wiem co tamten zarabia, z kim i co robi
Choćby tu latał se z piachem jak Gobi, piachem jak Gobi
Przebiera outfity za koła, dla mnie i tak to pała
A miarka do miarki to wcale nie dwie, bo się przebrała, bo się przebrała
Patrzę spokojnie na piasek co leci mi w dół
Nie widzę ich łez za sobą mam ziemski padół, ziemski padół
Z braciakiem to co zarobię, dzielę na pół
I znowu se patrzę jak piasek leci mi w dół, leci mi w dół
Ona dostała czasu aż nadto, a w życiu nie wszystko jak pieniądz
Że da się obracać, więc sorry, amor, sorry, amor

Chciałeś pustynie hajsu (znika ten piach)
Raz mało, raz dużo (piasek w klepsydrze)
Tamtym piszą klepsydrę (sypie się piach)
Ej, ja swoją klepsydrę obracam co chwilę
Chciałeś pustynie hajsu (znika ten piach)
Raz mało, raz dużo (piasek w klepsydrze)
Tamtym piszą klepsydrę (sypie się piach)
Ej, ja swoją klepsydrę obracam co chwilę

Hourglass

Swizzy on the beat, dude (Tuzza)

You wanted a desert of money (this sand disappears)
Sometimes little, sometimes a lot (sand in the hourglass)
They're writing an hourglass for those guys (the sand is running out)
Hey, I turn my hourglass every moment
You wanted a desert of money (this sand disappears)
Sometimes little, sometimes a lot (sand in the hourglass)
They're writing an hourglass for those guys (the sand is running out)
Hey, I turn my hourglass every moment

Not golden sands, not Golden Terraces
Not golden watches, but golden times
Kids here flow like a swimming pool
I remember the smell of those casinos
But I prefer the smell of this cash (cash)
I don't dance like Maserak anymore
Fate sometimes throws sand like that Maserati
Life is a race like Monza or Dakar
Quick escape or glory or the gravedigger
I look into their eyes, tears flow like water through fingers
I have here every day what I once had in my dreams
But I'm looking for an oasis, because the sand is running out

You wanted a desert of money (this sand disappears)
Sometimes little, sometimes a lot (sand in the hourglass)
They're writing an hourglass for those guys (the sand is running out)
Hey, I turn my hourglass every moment
You wanted a desert of money (this sand disappears)
Sometimes little, sometimes a lot (sand in the hourglass)
They're writing an hourglass for those guys (the sand is running out)
Hey, I turn my hourglass every moment

These times are better and not because of Omega
I visit Veneto, my friend lives there
Summer smells like Bottega Veneta to me
I don't know what that guy earns, with whom and what he does
Even if he flies here with sand like Gobi, sand like Gobi
He changes outfits for wheels, for me it's still lame
And tit for tat is not two at all, because it went too far, it went too far
I look calmly at the sand that is flowing down
I don't see their tears, I have the earthly valley behind me, earthly valley
I share what I earn with my brother, in half
And again I watch the sand flow down, flow down
She got too much time, and in life not everything is like money
That it can be turned around, so sorry, love, sorry, love

You wanted a desert of money (this sand disappears)
Sometimes little, sometimes a lot (sand in the hourglass)
They're writing an hourglass for those guys (the sand is running out)
Hey, I turn my hourglass every moment
You wanted a desert of money (this sand disappears)
Sometimes little, sometimes a lot (sand in the hourglass)
They're writing an hourglass for those guys (the sand is running out)
Hey, I turn my hourglass every moment