Paroles et traduction Tymek - Sambo

Sambo

Chodzę chodnikiem tym, widzę te wszystkie twarze niemiłe mi
Niby odbiło mi, komentować ich styl, ale sprowadzają mi życie na ryj
O ziemię trzask spadającej gwiazdy, znowu ci sypią za rogiem za hajs
Chyba to czego oczekują od nas
To żebyśmy ciągnęli tą młodzież za szmal

Bezbronny ja, bezbronny całe życie
Dzisiaj łapię za broń
Suko strzelam w twą ekipę
Bezbronny ja, bezbronny całe życie
Dzisiaj łapię za broń
Suko strzelam w twą ekipę

Bywało być pustym tak bardzo, że zapominałem o spełnieniu się
Posiałem znaki, które prowadziły mnie do mego wymiaru
Jest paru kumpli ze mną, paru braci, jedno sedno
Parę sytuacji za mną, prowadziłem je, gdzie mam biec
Widziałem jak toczy się to życie na krawędzi
Widziałem jak debile tracą swoje złote zęby
Widziałem, już nie chcę więcej widzieć
Tworzę swoją ligę, zaraz będziemy na szczycie
Gonią za tym, co sennych dusze bledną
Gonią za tym, co cennych dusze bledną
Znieczulica, koks, dziwki, inferno
Chuj mnie obchodzi, gdzie biegniesz na pewno

Bezbronny ja, bezbronny całe życie
Dzisiaj łapię za broń
Suko strzelam w twą ekipę
Bezbronny ja, bezbronny całe życie
Dzisiaj łapię za broń
Suko strzelam w twą ekipę

Idę sam, bo wciąż idę sam, bo
Jebać zakłamanym banknot, jebać banknot
Chuj mnie obchodzi jak cię tam zwą, jak cię tam zwą
Słabi gracze ciągną na dno, ciągną na dno
Idę sam, bo wciąż idę sam, bo
Jebać zakłamanym banknot, jebać banknot
Chuj mnie obchodzi jak cię tam zwą, jak cię tam zwą
Słabi gracze ciągną na dno, ciągną na dno

Kiedy sobie wchodzę, to się uletniacie, przejście
Robicie to z siebie tanie dziwki na backstage
Opisem porażki jest to stumilowe przejście
Zdemaskowałem prędko wasze marne podejście do życia
To przykład, ambicja, pnę się do góry
A nie pizgam, odzwyczaj się od składania wyzwań mi
Jestem czysty chill
Choć byłem na dnie, choć byłem na dnie
Pierdolę wasze tanie układy
Zaciskam place na te podkłady
Gonisz moje wady, gonisz moje wady
Nie dogonisz mnie, wracaj do zabawy
Kochać to jest nawyk, kochać to jest nawyk
Zabijam was słabi, zabijam was słabi
Nie chodzi o wady
Jakie wady?
Chodzi o zasady

Chodzę chodnikiem tym, widzę te wszystkie twarze niemiłe mi
Niby odbiło mi, komentować ich styl, ale sprowadzają mi życie na ryj
O ziemię trzask spadającej gwiazdy, znowu ci sypią za rogiem za hajs
Chyba to czego oczekują od nas
To żebyśmy ciągnęli tą młodzież za szmal

Bezbronny ja, bezbronny całe życie
Dzisiaj łapię za broń
Suko strzelam w twą ekipę
Bezbronny ja, bezbronny całe życie
Dzisiaj łapię za broń
Suko strzelam w twą ekipę

Idę sam, bo wciąż idę sam, bo
Jebać zakłamanym banknot, jebać banknot
Chuj mnie obchodzi jak cię tam zwą, jak cię tam zwą
Słabi gracze ciągną na dno, ciągną na dno
Idę sam, bo wciąż idę sam, bo
Jebać zakłamanym banknot, jebać banknot
Chuj mnie obchodzi jak cię tam zwą, jak cię tam zwą
Słabi gracze ciągną na dno, ciągną na dno

Sambo

I walk this sidewalk, I see all these faces unkind to me
It seems I've gone crazy, commenting on their style, but they're dragging my life down
The sound of a falling star hitting the ground, they're robbing you for money around the corner again
I guess what they expect from us
Is for us to keep dragging this youth for cash

Defenseless me, defenseless my whole life
Today I take up arms
Bitch, I'm shooting at your crew
Defenseless me, defenseless my whole life
Today I take up arms
Bitch, I'm shooting at your crew

I used to be so empty that I forgot about fulfilling myself
I planted signs that led me to my dimension
There are a few friends with me, a few brothers, one point
A few situations behind me, I led them, where should I run
I've seen how life goes on the edge
I've seen fools lose their gold teeth
I've seen it, I don't want to see anymore
I'm creating my own league, we'll be at the top soon
They chase after what makes sleepy souls pale
They chase after what makes precious souls pale
Apathy, coke, whores, inferno
I don't give a fuck where you're running to for sure

Defenseless me, defenseless my whole life
Today I take up arms
Bitch, I'm shooting at your crew
Defenseless me, defenseless my whole life
Today I take up arms
Bitch, I'm shooting at your crew

I walk alone, 'cause I'm still walking alone, 'cause
Fuck a lying banknote, fuck a banknote
I don't give a fuck what your name is, what your name is
Weak players drag you down, drag you down
I walk alone, 'cause I'm still walking alone, 'cause
Fuck a lying banknote, fuck a banknote
I don't give a fuck what your name is, what your name is
Weak players drag you down, drag you down

When I enter, you scatter, transition
You make yourselves cheap whores backstage
A hundred-mile transition is a description of failure
I quickly unmasked your pathetic approach to life
This is an example, ambition, I'm climbing up
And not bitching, get used to not challenging me
I'm pure chill
Though I was at the bottom, though I was at the bottom
Fuck your cheap deals
I'm squeezing into these tracks
You chase my flaws, you chase my flaws
You won't catch me, go back to playing
To love is a habit, to love is a habit
I kill you weak, I kill you weak
It's not about the flaws
What flaws?
It's about principles

I walk this sidewalk, I see all these faces unkind to me
It seems I've gone crazy, commenting on their style, but they're dragging my life down
The sound of a falling star hitting the ground, they're robbing you for money around the corner again
I guess what they expect from us
Is for us to keep dragging this youth for cash

Defenseless me, defenseless my whole life
Today I take up arms
Bitch, I'm shooting at your crew
Defenseless me, defenseless my whole life
Today I take up arms
Bitch, I'm shooting at your crew

I walk alone, 'cause I'm still walking alone, 'cause
Fuck a lying banknote, fuck a banknote
I don't give a fuck what your name is, what your name is
Weak players drag you down, drag you down
I walk alone, 'cause I'm still walking alone, 'cause
Fuck a lying banknote, fuck a banknote
I don't give a fuck what your name is, what your name is
Weak players drag you down, drag you down