Paroles et traduction WHITE WIDOW - Dobrze O Tym Wiesz

Dobrze O Tym Wiesz

Nikt tu nie jest trzeźwy, święty
I ty dobrze o tym wiesz
Twoja suka też, jak nas widzi cała mokra, a nie pada deszcz
Ty zielony tak jak mech, zjada stres cię
I mnie też, albo nie, ja zjem stres se

Chcę diamenty, no to będę miał
Twoje prośby - spam
Się nie przejmuj, blanta spal
Smutki spal, na słuchawkach Ozzy, Widow White
I od razu smutków brak, smutków brak
Ozzy, Widow White, Ozzy, Widow White
Zawsze chcieliśmy więcej od reszty
Zawsze się liczył szacunek osiedli
Jedni coś walą, drudzy jarają
Ja piję setki, ja wolę setki
Po co nas gonisz? Będziemy pierwsi
Się nie porównuj, jesteśmy najlepsi
Twoja opinia zwisa jak kolczyk
Pizda się pruła to ziomal ją strącił
Ziomal ogromny, wygląda jak Thanos
Będziesz nas wkurwiał to dostaniesz na nos
Niе proś mnie, kurwo, nie zostanę na noc
Nie chcę kawałka, dawaj mi całość

Niе chcę kawałka, ja chcę bardzo dużo
Co by się działo, sprostamy tym burzom
Shawty wanna blow me, to prawie jak puzon
Piszemy te historie, tylko naszą muzą
Mój ziom wiele warty jest, więcej od złota
Twój ziom trochę sus jest tak jak Hisoka
Webidemic, pizdo, będzie znane na tych blokach
Większa satysfakcja jak wyciągniesz coś z błota jest
Pet co nie wierzył to teraz przeprasza
Chce pionę bić i na melanż zaprasza
Mój skład to wierne grono, nam nie trzeba chwasta

Nigdy nie byłem bananem, znam znaczenie słowa praca
Wszystko co widzisz na fotach, no to nie dał mnie mój tata
Dał mi jeszcze większy skarb, wiedzę, kurwa, jak zarabiać
Dzisiaj Gucci w moim Benzie, jutro z braćmi w drogich autach
Ona łapie mnie za krok, myśli, że skitrana kasa
Jesteś łasa na te pliki, dziwko, możesz wypierdalać
Chcę normalną damę z domu, o głupotach móc pogadać
Dam ja tobie moje serce, przy mym boku w drogich markach
I odkładam ja ten geld, chcę gablotę za dwie bańki
Im tylko chodzi o seks, o zasięgi pod fotami
Tak bardzo znów wkurwiasz mnie, życie guma, a nie plastik
I dziwko, kiedy ja umrę, to se powieś to nad łóżkiem
Moje kino, Tarantino, życie tworzy seans
Tracę kolejnego ziomka, nie wiem o co biega
Rządzą nami korporacja, cała masoneria
Ona wisi mi na chuju, jebie mnie ten cały temat
Jakieś lamusy coś pierdolą dookoła
Myślałem, że to helikopter, a to tylko pszczoła
W ustach jest bazuka, bez skojarzeń, moje słowa
Jak jesteś kurwą, to ci powiem, nie będę się chował

You Know It Well

Nobody here is sober, saintly
And you know it well
Your bitch too, when she sees us, all wet, and it's not raining
You're green like moss, stress eats you up
And me too, or not, I'll eat stress myself

I want diamonds, so I'll have them
Your requests - spam
Don't worry, smoke a blunt
Burn your sorrows, Ozzy on the headphones, White Widow
And right away no sorrows, no sorrows
Ozzy, White Widow, Ozzy, White Widow
We always wanted more than the rest
The respect of the neighborhoods always mattered
Some people are hitting something, others are smoking
I drink shots, I prefer shots
Why are you chasing us? We'll be first
Don't compare yourself, we're the best
Your opinion hangs like an earring
The bitch was nagging, so my homie knocked her down
Homie is huge, looks like Thanos
If you piss us off, you'll get it on the nose
Don't ask me, bitch, I won't stay the night
I don't want a piece, give me the whole thing

I don't want a piece, I want a lot
Whatever happens, we'll face those storms
Shawty wanna blow me, it's almost like a trombone
We write these stories, only our muse
My homie is worth a lot, more than gold
Your homie is a bit dry like Hisoka
Webidemic, bitch, will be known on these blocks
There is greater satisfaction when you pull something out of the mud
The pet who didn't believe now apologizes
He wants to high five and invites me to a party
My squad is a loyal group, we don't need weed

I've never been a spoiled brat, I know the meaning of the word work
Everything you see in the photos, well, my dad didn't give it to me
He gave me an even greater treasure, knowledge, damn it, how to make money
Today Gucci in my Benz, tomorrow with brothers in expensive cars
She grabs me by the crotch, thinks the cash is hidden
You're greedy for these files, bitch, you can fuck off
I want a normal lady from home, to be able to talk about nonsense
I'll give you my heart, by my side in expensive brands
And I'm putting away that geld, I want a showcase for two million
They only care about sex, about reach under photos
You piss me off again so much, life is gum, not plastic
And bitch, when I die, you'll hang this over your bed
My cinema, Tarantino, life creates a seance
I'm losing another homie, I don't know what's going on
We are ruled by a corporation, the whole Freemasonry
She's hanging on my dick, I don't give a fuck about this whole subject
Some losers are talking shit around
I thought it was a helicopter, but it's just a bee
There's a bazooka in my mouth, no associations, my words
If you're a whore, I'll tell you, I won't hide