Текст и перевод песни 2Cztery7 feat. Lerek - Zmarnowane dni/zyskane szanse

Zmarnowane dni/zyskane szanse

Pierwsza chmura dymu, robię krok w minione lata
Ten sam Ursynów lecz zupełnie inna data
Wracam do czasów, gdy nie ulica, ale szkoła
Była miejscem przestępstw bez aresztowań
Uczyłem się o wzorach, sam nim nie byłem
Gdyby wszystko wiedzieli dali by mi wilczy bilet
Czerwone paski mi dawali, a ja jedynie chciałem
Czerwone majtki zerwać niejednej dziewczynie
Procenty liczyłem nie tylko w zeszycie
Takie życie dla dzieciaka to czas zwycięstw
Niejeden nauczyciel, niewielki talent w sportach
Koledzy na rowerach, ja latam po jointach
Kontakt z męską częścią równy kłopotom
W sumie na żeńską miałem monopol
Wpadłem w korkociąg, czy to dobrze, powiesz?
Po prostu odrobiłem dwie prace domowe

Godziny teraz miewasz wolne
I tamte szkolne czasy wspomnij dziś
Zmarnowane dni, zyskane szanse
Tygodnie w innym tempie mijają ci
Niż wtedy kiedy siedziałeś w ostatniej ławce
Mam takie flashbacki na przykład pierwszego września
Albo kiedy patrzę jak dorasta mój chrześniak
W kontrastach jego świadectwa na wysoki połysk
I czasy gdy ja chodziłem do szkoły
Świt zawsze był taki sam - ponury i podły
Miałem ochotę świat kropnąć w odbyt i spać
Dopiero w sobotę mogłem dać se luz
Ponagrywać rap w niedzielę, a tu raptem znów
Poniedziałek, przepisywałem prace z kimś
Frekwencja na ósmą taka jak w wyborach do gmin
Chłopaki, blunty w grupkach po kilku, kilka buchów
Reszta szlugi, pary okruchów jednej wspólnoty
W jednym duchu wszyscy mieli to w dupie
Średnia 1, 9 wszyscy mieli to w dupie
Jestem pewien, wszyscy chcieli tu upiec
Co najmniej dwie pieczenie
Potem jak najdalej uciec, pamiętasz?

Godziny teraz miewasz wolne
I tamte szkolne czasy wspomnij dziś
Zmarnowane dni, zyskane szanse
Tygodnie w innym tempie mijają ci
Niż wtedy kiedy siedziałeś w ostatniej ławce

Często, często mam tak w lato wychodząc z klatki
Jak powietrze pachnie klimatem szkolnej ławki
Teraz martwiej w sobotę po kolejnej najbie
Wtedy każda sobota była jak wakacje
To dawne czasy, myślę, że chciałbym być tu w szkole
Nie, raczej na szkolnym boisku
I przy ognisku tam gdzie wziąłem ją za rękę
Pamiętam Gosię, Magdę, Karolinę, Elkę
Było ich więcej (tak) szkolna miłość
Wtedy słowo - miłość - tyle nie znaczyło
Było łatwiej, nie znałem słowa bankrut
Rachunek, dług, czy konto w banku
Wariantów było dużo mniej, to pewne
Bo cały świat był jednym osiedlem
Codziennie miałem inny pomysł na jutro
Chciałem mieć coś, ale chciałem zbyt krótko
Jedna rzecz przetrwała, byłem w siódmej klasie
Przedstawiam ten sam Łukasz Stasiak, raper

Godziny teraz miewasz wolne
I tamte szkolne czasy wspomnij dziś
Zmarnowane dni, zyskane szanse
Tygodnie w innym tempie mijają ci
Niż wtedy kiedy siedziałeś w ostatniej ławce

Godziny teraz miewasz wolne
I tamte szkolne czasy wspomnij dziś
Zmarnowane dni, zyskane szanse
Tygodnie w innym tempie mijają ci
Niż wtedy kiedy siedziałeś w ostatniej ławce

Szanowni państwo informujemy
Że pociąg relacji Szczecin - Warszawa
Przyjedzie z około 247 minutowym opóźnieniem
Jednocześnie informujemy, że
Słać chuje na jakość naszych usług
Można w każdy wtorek, czwartek i niedzielę
Od godziny 24 do 7 w kasach numer 2, 4 i 7

Wasted Days/Gained Chances

The first cloud of smoke, I'm taking a step back into the past
The same Ursynów, but a completely different date
Back in the days when not the streets, but school
Was the place of crimes without arrests
I was learning about role models, but I wasn't one myself
If they knew everything, they would've given me a one-way ticket out
They gave me failing grades, and I only wanted
To rip off more than one girl’s red panties
I was counting percentages not only in my notebook
Such a life for a kid is a time of victory
More than one teacher, little talent in sports
Friends on bikes, I'm flying high on joints
Contact with the male population equals trouble
But with the female, I kinda had a monopoly
I fell into a tailspin, is that good, you tell me?
I just did two homeworks at once

You have free time now
And remember those school days today
Wasted days, gained chances
The weeks are passing by at a different pace
Than when you were sitting in the last row
I have such flashbacks like the first of September
Or when I watch my godson grow up
The contrast of his high gloss report card
And the times when I went to school
Dawn was always the same - gloomy and mean
I felt like dropping the world in the toilet and sleeping
Only on Saturday could I let myself loose
Record rap on Sunday, and then suddenly again
Monday, I was copying homework from someone
Attendance at 8 am was like voter turnout for local elections
Guys, blunts in groups of a few, a couple of puffs
The rest of the cigarette, a couple of crumbs of one community
Everyone had it up their asses in one spirit
GPA of 1.9, everyone had it up their asses
I'm sure everyone wanted to bake here
At least two batches
Then run away as far as possible, remember?

You have free time now
And remember those school days today
Wasted days, gained chances
The weeks are passing by at a different pace
Than when you were sitting in the last row

Often, often I have it this way in the summer coming out of the staircase
How the air smells like the atmosphere of a school desk
Now it's more dead on Saturday after another drinking session
Back then every Saturday felt like a vacation
Those were the old days, I think I'd like to be here at school
No, rather on the school playground
And by the bonfire where I took her hand
I remember Gosia, Magda, Karolina, Elka
There were more of them (yeah) school love
Back then the word - love - didn't mean that much
It was easier, I didn't know the word bankrupt
Bill, debt, or bank account
There were far fewer options, that's for sure
Because the whole world was one neighborhood
Every day I had a different idea for tomorrow
I wanted to have something, but I wanted it for too short a time
One thing survived, I was in seventh grade
Introducing the same Łukasz Stasiak, rapper

You have free time now
And remember those school days today
Wasted days, gained chances
The weeks are passing by at a different pace
Than when you were sitting in the last row

You have free time now
And remember those school days today
Wasted days, gained chances
The weeks are passing by at a different pace
Than when you were sitting in the last row

Dear passengers, we inform you
That the Szczecin - Warsaw relationship train
Will arrive with a delay of approximately 247 minutes
At the same time we inform that
You can send fucks about the quality of our services
Every Tuesday, Thursday and Sunday
From 24:00 to 7:00 at ticket offices number 2, 4 and 7