Текст и перевод песни AK47 - Vabank

Vabank

Vabank, gram na stówe na swoim rewirze
100 gram widze tak często jak Ty potylice
Swoją szczególnie gdy na przeciw Ciebie stoją
Chuligany z białą bronią lub psy co szczury na podwórkach gonią

Szczurami, my szczury jeden z drugim zły
Bo szczury szpącą na ośce i szczerzą mocno kły
Bo szczury gnoją każdego, a wracając do tych psów co nachodzą
O każdej porze wraz z przemocą napadli, szczura w uliczce co z ludzką pomocą

Ludzie przejście grodzą bo się patrzą jak mu wpierdolą
Zagryzą, zawiną i przeniosą na oddział szczura
Potem z niego szydzą i zamyka się roździał
Komendy wjeżdża na puche widzi coś nowego

Przez mendy okaże skruche na sprawie o jego, przyszłość
Przyszłość, a dla czego tak wyszło?
W ciężkich czasach żyć przyszło
Nie wiem, ale jestem pewien, że lepiej na chacie siedzieć

A siedzi w mamrzy szczur i ze strachu szcza w gacie
Lecz policjant pierdolony wącha koks,
A z towarem robi to co opłacalne, puszcza dalej w handel
Vabank nie gram w kasynie nie jestem idiotą

Obrabował bym bank i popłynął skradzioną flotą na zachód
Gdy naród Polski powili umiera wróciłbym z bobmą atomową i szukał skurwiela
Który ze swoją bandą doprowadził do tego, że wolności słowa nie ma i kodeksu moralnego
Co to kurwa sie dzieje?

Jestem tak wkurwiony, że obrabuję ten bank i wysadzę gród sejmowy
Dobra jestem spokojny ale kurwa widzę jak
Jak typ dostaje wize ja nie bo się powaliłem
Jak opierdole ten bank to na zachód nie wyjadę

Wyjade przecież, będę miał hajs i urzędasów opłace
Mówiłem o tych szczurach, a co z kocicami?
Jest jedna w moim życiu i muszę z jej rodzicami
Pomówić, dobrze ich upić, zapytać o zgodę

Aniu już widze nas z dziećmi w domku z ogrodem
Słuchaczu przy okazji, przecież to jest chore
Że ludzie są źli i przy tym tracą kontrole
Się ranią podobnie jak nas komuchy jebane

Vabank gram w żuciu nie zawsze i dam Ci rade
Czasem, lepiej odpuścić i się patrzeć jak w teatrze
Na ludzi twarze na wir wydarzeń co czas pokaże
Ja jestem dobrej myśli zawsze i wiem, że zgasze

Każdego kto źle życzył właśnie, a czy to ważne?
Jebać (jebać) nawijam ponad dwie minuty
Przebacz słuchaczu bo Cie zraże do tej nuty

Tomek
No co tam?
Robie przerwe przycisz taśme pójde
Szybko na plaże wypić drinka przy barze
No dobra AK, tylko szybko bo czasu nie mamy
Dobra nie świruj mordeczko, zaraz wróce
Hello, one cuba libre please, that's all
Thanks men

Widzisz, muzyka to spełnienie mażeń
22 lata mocnych wrażeń, wiele blizn oparzeń
Mnóstwo żalu, wspomnień, emocji mnóstwo radości
Mnóstwo smutku z rapem idzie w parze do skutku

Do celu powolutku lecz dojde mimo trudu
Mimio zawiści mimo całego brudu który nas otacza walcz
Który nas otacza, walcz tym drogi ludu świata
Biada Tobie gdy opęta Cie zdrada

Na ludziach obcych, na żony czy na kamratach
Nie powiem, że czeka Cie kara bo wielu tak robi
Piekło mamy na ziemi i na ziemi zdrada boli
Każda rana się goi leczy czy skóra ranę pochłoni?

W całości lepiej wrzucić takie ciało do chłodni
Dziennie ile osób umiera - w chuj
Nadaremnie giną czy do Ciebie to dociera?
My nie mamy tak źle u nas często lecą kosy

Gdzie indziej kratki lecą w ruch i dębieją włosy
Walisz? A co tam? Pawełek, mordo posyp
Jest zimna czekamy do wiosny
Na klatce w osiemnastce czyli inaczej w szklanej półapce

A w pólapce skipa jak wóda w szklanej flaszcze
Czarna chmura nad miastem, a w mieście melanże
Kończące sie awanturą - "Pozwól do mnie, idziesz siedzieć!"
Grasz Vabank? To możesz na ten temat coś powiedzieć

A po co? Wiedzieć co nie co - po co to wiedzą?
Głowe zaśmiecać skoro i tak Ci zaśmiecą
Jeśli wiedzą, wiedzą co nie co to na bank jeśli powiedzą słowo
To się grubasy dowiedzą i ich zjedzą

Gówno mnie to obchodzi gram Vabank
I dochodzi do tego, że robie rap, którego słuchają młodzi
Starsi, dorośli w złości w radości nośnik
Włączają i się wsłuchują dokładnie w głośnik

Vabank gram ze swoją ekipą filmową
Matuszewski and Olszewski co rozpierdolą swoim talentem
Swoim talentem, swym sprzętem, następnie stworzą
Coś niesamowitego i dam im więcej jak biorą

A to dzięki pro ero, którzy robią co mogą
Bym wydał płyte jak trzeba więc szybko z pomocą
Nadeszli zresztą jak Pitbull i west coast weszli
Z redity studio, AK do tych co na ścieszki piekła zeszli!

Vabank

All in, a gram on the table, in my hood
100 grams, I see as often as you see the back of your head
Especially yours, when you're facing
Hooligans with white weapons, or dogs chasing rats in the yards

Rats, we rats, each one of us mean
Because rats spit on the axis and bare their teeth fiercely
Because rats fuck with everyone, and getting back to those dogs that come sniffing around
At any time, with their violence they attacked, a rat in the alley who, with human help

People block the passage because they watch how they beat him up
They'll tear him apart, wrap him up, and move him to the rat ward
Then they mock him and the chapter closes
The police roll up on the spot, they see something new

Through the bastards, they will show remorse for his case, his future
The future, but why did it turn out this way?
It happened to live in hard times
I don't know, but I'm sure it's better to stay at home

And the rat sits at home, pissing his pants in fear
But the fucking cop sniffs coke,
And with the goods, he does what's profitable, puts it back into circulation
All in, I don't gamble in a casino, I'm not an idiot

I would rob a bank and sail to the west on a stolen fleet
When the Polish nation slowly dies, I would return with an atomic bomb and look for the bastard
Who, with his gang, led to this, that there is no freedom of speech and moral code
What the fuck is going on?

I'm so pissed off that I'm going to rob this bank and blow up the parliament building
Okay, I'm calm, but damn it, I see how
How a guy gets a visa, I don't, because I screwed up
If I rob this bank, I won't go to the west

Of course I'll go, I'll have the cash and I'll pay off the bureaucrats
I was talking about those rats, but what about the kittens?
There's one in my life and I have to talk to her parents
Get them drunk, ask for their permission

Anya, I can already see us with kids in a house with a garden
Listener, by the way, this is sick
That people are evil and lose control
They hurt each other, just like the fucking commies hurt us

All in, I play it in life, not always, and I'll give you advice
Sometimes it's better to let go and watch like in a theatre
At people's faces, at the whirlwind of events that time will show
I am always optimistic and I know that I will extinguish

Anyone who wished evil, precisely, but is that important?
Fuck (fuck) I'm over two minutes
Forgive me, listener, because I will convert you to this tune

Tomek
What's up?
I'm taking a break, turn down the tape, I'll go
Quickly to the beach, drink a drink at the bar
Okay, AK, just be quick, we don't have time
Okay, don't freak out, buddy, I'll be right back
Hello, one Cuba Libre please, that's all
Thanks, man

You see, music is the fulfillment of desires
22 years of strong emotions, many scars, burns
Lots of regret, memories, emotions, lots of joy
Lots of sadness, it goes hand in hand with rap until the end

To the goal, slowly but surely, I will reach it despite the hardship
Despite the envy, despite all the filth that surrounds us, fight
That surrounds us, fight with this, dear people of the world
Woe to you when betrayal possesses you

On strangers, on wives or on comrades
I won't say that punishment awaits you because many people do that
We have hell on earth and on earth, betrayal hurts
Every wound heals, cures, will the skin absorb the wound?

It's better to throw such a body into the morgue
How many people die every day - a fuckton
They die in vain, does this reach you?
We're not that bad, knives often fly here

Elsewhere, bars fly into action and hair stands on end
You hitting it? What's up? Pawełek, bro, sprinkle some
It's cold, we're waiting for spring
On the 18th floor, or in other words, in the glass half-pace

And in the half-pace, weed like vodka in a glass bottle
A black cloud over the city, and in the city, drinking sprees
Ending with an affair - "Let me in, you're going to jail!"
Are you going all in? You can say something about it

What for? To know something - what for, do they know?
Clutter your head when they will clutter it anyway
If they know something, they know something for sure, if they say a word
The fat cats will find out and eat them

I don't give a shit, I'm going all in
And it comes to this, that I make rap that young people listen to
Old, adults in anger in joy carrier
They turn it on and listen carefully to the speaker

I'm going all in with my film crew
Matuszewski and Olszewski, who will tear it up with their talent
With their talent, with their equipment, then they will create
Something amazing and I'll give them more than they take

And it's thanks to Pro Era, who are doing what they can
So that I can release the album as it should be, so quickly, with help
They came, by the way, like Pitbull and the West Coast came in
From the Redyty studio, AK to those who went to the paths of hell!