Текст и перевод песни Marika feat. Abradab - Szukam Cię pod swój rytm

Szukam Cię pod swój rytm

Ja spotkałem ją wczoraj w barze
Hm, cud z marzeń, a gdzieniegdzie tatuaże
Co to za klub, co to za miejsce
Jej chcę więcej więc mniej prażę
Potem z rozrywki powtórka
Proszę cię, pełen wdzięk i kulturka
Piękny dzień, piękna też była dziurka
I spotkałem ją tam parę razy
Bez obrazy, inną poznałem po wynikach
Miała w nawykach być pipa niepospolita
Cały świat tylko piał jej w zachwytach
Piałem i ja i trafiała się mi tak
Spotkałem ją znowu w barze
Hm, moc wrażeń, siwy dym
Urzeka mnie twój styl
Tak, że chcę być piórkiem twym
A ty bądŹ mym kałamarzem
Ile potrwa to nie wie nikt
Będzie prawdą coś, będzie kit
Przejdzie rozpacz, minie wstyd
A ja szukam cię pod swój rytm

Szukam, szukam, szukam cię
Ja szukam, szukam pod swój rytm
Spalam, spalam, spalam się
I spalam ciebie też na pył, a na pył

To ja idę jej szukać znowu, nara
Po barach, bo się staram jak talala
Poczułem coś, poczułem zew
Wiesz, gdzieś jesteś, ja będę tam też zaraz
Jak po nitce do kłębka
Spławik wędka, Dabik złowi cię ma piękna
Ta sukienka cienka zanim spadnie stanik
Moja ręka będzie na nim, a ty mnie nie zganisz za nic
Nie mogę stracić szansy tej
Ja szukam cię nocami, ja szukam cię, że hej
Będzie między nami coś jak po tej nocy świt
Gdy ja szukam cię pod swój rytm

Szukam, szukam, szukam cię
Ja szukam, szukam pod swój rytm
Spalam, spalam, spalam się
I spalam ciebie też na pył, a na pył

Ja nie jestem dawno siedemnastką
I nie szukam tanich wrażeń
Jedyne co nas dziś połączy to miejsce przy barze
Nie, nie mnie szukałeś tutaj
I ja nie o tobie marzę
W zasadzie to czasu jest strata
Ja do siebie wracam, już mówię narazie
A znam takich wiele, typ - barowa ćma
Osiągi wysokie ma w sięganiu dna
I kogo nie spytasz ten powie ci znam
Poznałem ją dobrze, poznałem do cna
Ty sobie myślałeś, że to właśnie ja?
A, a, nie ja i duże faux pas
Nie zmieniasz lokalu, więc zmieniam go ja
A klubów, zaufaj, znam więcej niż dwa
I znów przeszukuję kieszenie, przeszukuję klub
Brakuje mi ciebie i prawie dwóch stów
W obliczu sytuacji tej wątpliwych zalet
Ja szukam cię dalej

Szukam, szukam, szukam cię
Ja szukam, szukam pod swój rytm
Spalam, spalam, spalam się
I spalam ciebie też na pył, a na pył

Looking for You to My Rhythm

I met her yesterday at the bar
Hm, a dream come true, with tattoos here and there
What kind of club, what kind of place is this
I want more of her, so I drink less
Then a repeat of the entertainment
Please, full of grace and culture
Beautiful day, beautiful was the hole too
And I met her there a few times
No offense, I met another one after the results
She had a habit of being an extraordinary bitch
The whole world just sang her praises
I sang too and she happened to me like that
I met her again at the bar
Hm, strong impressions, grey smoke
Your style captivates me
So much that I want to be your feather
And you be my inkwell
How long it will last, nobody knows
Something will be true, something will be a lie
Despair will pass, shame will fade
And I'm looking for you to my rhythm

I'm looking, looking, looking for you
I'm looking, looking to my rhythm
I'm burning, burning, burning myself
And I'll burn you to dust, to dust

So I'm going to look for her again, bye
Through the bars, because I'm trying like crazy
I felt something, I felt a call
You know, you're somewhere, I'll be there too soon
Like a thread to a ball
Float, fishing rod, Dabik will catch you, my beautiful
That thin dress before the bra falls
My hand will be on it, and you won't blame me for anything
I can't miss this chance
I'm looking for you at night, I'm looking for you, hey
There will be something between us like dawn after this night
When I'm looking for you to my rhythm

I'm looking, looking, looking for you
I'm looking, looking to my rhythm
I'm burning, burning, burning myself
And I'll burn you to dust, to dust

I haven't been seventeen for a long time
And I'm not looking for cheap thrills
The only thing that will connect us today is a place at the bar
No, you weren't looking for me here
And I don't dream about you
It's basically a waste of time
I'm going back to myself, I'm saying goodbye
And I know many like you, the type - a bar moth
He has high achievements in reaching the bottom
And whoever you ask will tell you I know
I got to know her well, I got to know her thoroughly
You thought it was me?
Ah, ah, not me and a big faux pas
You don't change the place, so I change it
And clubs, trust me, I know more than two
And again I search my pockets, I search the club
I miss you and almost two hundred
In the face of this situation of dubious advantages
I keep looking for you

I'm looking, looking, looking for you
I'm looking, looking to my rhythm
I'm burning, burning, burning myself
And I'll burn you to dust, to dust