Śmierć wielu serc - Abradab перевод на немецкий

Śmierć wielu serc

Śmierć wielu serc,
Śmierć młodych serc.
To jest śmierć wielu serc,
To jest śmierć młodych serc. x2

Znam ludzi,
Którzy myślą, że oni Bóg wie kim są.
We mnie litość to budzi,
Bo są jak Homer Simpson.
Myślą, że hajs to wszystko,
Albo znane nazwisko.
Nie pomyśleli,
Czy są zapaleni bożą iskrą

Bardzo by chcieli
Jeśli wiedzą, że tak nie jest,
Ale nic się nie zmieni, bo tylko
Poklask ma znaczenie.
Przyszykowana dla ich osobowości
Trumna
Pozlepiana cała
Z kawałeczków gówna.

Gdzie garść talentu,
Przy tym nadmiar ambicji,
Tam dość elementów,
Żeby stworzyć obraz fikcji.
Własną wyższością w oczy kłują.
Ale zastanów się:
Za co ludzie ich szanują?

Sposób na życie,
Którego nie zazdroszczę.
Zajebiste są te kicie,
Ale kręci je Twe Porsche.
Będą wsiadać i będzie zabawa,
A na chuju wyrośnie Ci
Pozdrowienie od sąsiada.

To jest parada psycholi
Od największego zadupia do stolic.
Mówią, że głupota nie boli -
Przejdź się po mojej nekropolii,
Dalej!

Śmierć wielu serc,
Śmierć młodych serc.
To jest śmierć wielu serc,
To jest śmierć młodych serc. x2

Znam ludzi,
Którzy żyją jedną minioną chwilą,
Kręcą się tylko wkoło,
Tak jak włosy papilot,
Myślę, że to niezdrowo,
By żyć tym, co już było
Kiedy przed nami
Ciągle nowe szansy giną.

Nie złapią ich,
Jeśli będą patrzeć w próżnię.
A gdy kłamią, że ich nie ma, to
Ha, widać to durnie.
Może opinia obcych jest ich
Największym dobrem.
Jeśli tak jest w istocie,
Mają ze sobą problem.

Widzę, jak ludzie ciągle
Patrzą na siebie okiem.
Co można by poprawić,
Żeby wyglądać okej.
Dziewczynom puchną wary,
Cyce i dupy, stary
Mówię Ci, nie do wiary,
To żywe awatary.

Doprawdy nie wiem,
Jak mógłbym zapomnieć,
Że to, z czym się urodziłem,
Należy tylko do mnie.
Mówię dosłownie - wiesz, moje ciało
To jest jedna pierdolona całość.

To jest parada psycholi
Od największego zadupia do stolic.
Mówią, że głupota nie boli -
Przejdź się po mojej nekropolii,
Dalej!

Śmierć wielu serc,
Śmierć młodych serc.
To jest śmierć wielu serc,
To jest śmierć młodych serc. x3

Der Tod vieler Herzen

Der Tod vieler Herzen,
Der Tod junger Herzen.
Das ist der Tod vieler Herzen,
Das ist der Tod junger Herzen. x2

Ich kenne Leute,
die denken, sie wären Gott weiß wer.
In mir erweckt das Mitleid,
denn sie sind wie Homer Simpson.
Sie denken, Geld sei alles,
oder ein bekannter Name.
Sie haben nicht darüber nachgedacht,
ob sie vom göttlichen Funken entzündet sind.

Sie würden es sehr wollen,
wenn sie wüssten, dass es nicht so ist,
aber es wird sich nichts ändern, denn nur
der Applaus zählt.
Für ihre Persönlichkeit ist ein Sarg vorbereitet,
Sarg
zusammengeklebt aus
Stückchen Scheiße.

Wo eine Handvoll Talent,
dazu ein Übermaß an Ehrgeiz,
da sind genug Elemente,
um ein Bild der Fiktion zu erschaffen.
Sie stechen mit ihrer Überheblichkeit ins Auge.
Aber überleg mal:
Wofür respektieren die Leute sie?

Eine Lebensweise,
um die ich sie nicht beneide.
Die Miezen sind geil,
aber dein Porsche macht sie an.
Sie werden einsteigen und es wird Spaß geben,
und auf deinem Schwanz wächst dir
ein Gruß vom Nachbarn.

Das ist eine Parade von Psychopathen,
vom größten Kaff bis zur Hauptstadt.
Sie sagen, Dummheit tut nicht weh -
geh mal über meinen Friedhof,
los!

Der Tod vieler Herzen,
Der Tod junger Herzen.
Das ist der Tod vieler Herzen,
Das ist der Tod junger Herzen. x2

Ich kenne Leute,
die nur von einem vergangenen Moment leben,
die sich nur im Kreis drehen,
so wie Haare auf Lockenwicklern.
Ich denke, das ist ungesund,
von dem zu leben, was schon war,
während vor uns
ständig neue Chancen verstreichen.

Sie werden sie nicht fangen,
wenn sie in die Leere starren.
Und wenn sie lügen, dass es sie nicht gibt, dann,
ha, sieht man, dass sie Dummköpfe sind.
Vielleicht ist die Meinung anderer ihr
größtes Gut.
Wenn das tatsächlich so ist,
haben sie ein Problem mit sich selbst.

Ich sehe, wie die Leute sich ständig
gegenseitig mustern.
Was man verbessern könnte,
um okay auszusehen.
Mädchen bekommen dicke Lippen,
Titten und Ärsche, Alter,
ich sag dir, unglaublich,
das sind lebende Avatare.

Ich weiß wirklich nicht,
wie ich vergessen könnte,
dass das, womit ich geboren wurde,
nur mir gehört.
Ich meine es wörtlich – weißt du, mein Körper
ist eine verdammte Einheit.

Das ist eine Parade von Psychopathen,
vom größten Kaff bis zur Hauptstadt.
Sie sagen, Dummheit tut nicht weh -
geh mal über meinen Friedhof,
los!

Der Tod vieler Herzen,
Der Tod junger Herzen.
Das ist der Tod vieler Herzen,
Das ist der Tod junger Herzen. x3