Текст и перевод песни Adi Nowak - Zielone Migdały

Zielone Migdały

Raperzy muszą być szczerzy to ci powiem szczerze coś
Wkurwia mnie że na messengerze nie ma takiej emotki jak na gg - rotfl
Nie zgrywaj niedostępnej, weź
Tu się ciągle turla coś i ciebie to dosięgnie też
Przyglądam się ci sącząc yerbę, nie drinka
O alkoholikach mówisz cieplej: kretyn i kretynka
I głupio mi tak racji nie przyznać
A żeby potem podotykać to to zrobię nawet jeśli nie masz pełnej
W ogóle to masz dietkę cud, łał!
W swoje racje żywnościowe wkładasz sekrety kuchenne
A humus i falafel, bez tego się nie obejdziesz już
Plus widzę, że kolor zielony bliski tobie też jest
Czujesz? Coś rezonuje
Zostań moim pistacjowym orzeszkiem
I uwierz, że po tekście takim uśmiech jej obejrzę
W nim żadnych fluoryzacji,
Tyle ważnych informacji, jaram się i dziękuję
Ale bym sobie coś schrupał o, o, o, oł...
Więc nie zawiedź mnie tym co masz w środku, no albo tym czego nie masz
Jeśli tylko będziesz w dołku, wiem, niełatwo się uśmiechać
Pozwól się udobruchać o o o oł...
Bywasz zamknięta w sobie
Myślisz o niebieskich migdałach, patrząc w niebo
Dzisiaj gra Kolejorz, ej, co z tego, odpierasz?
Estrogenową chcesz grać?
Pij ulung a potem spać idź, ja będę przed pierwszą niuniu
Na drugą nie mam chęci
Ty nie wierzysz w księży, bo to produkt zakłamania
Bardziej już w życie po śmierci, a więc my to konkubenci
Po prostu para ra ra... jak brazylijskie orzeszki
I z tobą mam ja tu stworzyć raj?
Ale co jest dzisiaj z tobą? chyba każda to ma
Macham różdżką, krzyczę alohomora
Ale i tak nie chcesz się otworzyć, why?
Otwierasz za to szafę myśląc: którą włożyć z lajkr?
Dołem under armour wchodzi górą wchodzi nike
Jogę, basen, strecze, pi-yo to dziś plan?
No więc w trasę, nie, nie samochodzik, bike, a jak
Ale bym sobie coś schrupał o, o, o, oł...
Więc nie zawiedź mnie tym co masz w środku, no albo tym czego nie masz
Jeśli tylko będziesz w dołku, wiem, niełatwo się uśmiechać
Pozwól się udobruchać o o o oł...
Wracasz z pure'a, trochę piździ i wietrznie, więc w czerwonym swetrze
Twoje czerwone usta chcą czegoś co jest ciepłe
A ja jestem twoim księciem o szlachetnej krwi
Zaparzę hibiskusa, nim będzie pitny porolujemy mięśnie
Choć nie lubię wałków
What about you pierdoling janku? ja dla kłamców mam tira dislajków
Opadają ręce moje i nie mam sił na tych baranków
I w dodatku, ojej, nie wziąłem power banku
Ty na ajfonie baterii z połowa pod koniec dnia
Społeczność znołlajfiona nie wierzy, że tak się da
Tłumaczysz często koleżankom, córuś
Dlaczego wolisz sferę realną? tu lata się jak Bachleda
I nie psują się oczy
Rozmowy toczą się o czymś, nie będzie smutno nam gdy nas przeoczysz
Gdy wstawiasz nowe foty i się znów drinkiem
Tacy jak ty to nam mogą obierać łupinkę

Green Almonds

Rappers gotta be honest, so I'll be straight with you
It pisses me off that Messenger doesn't have the 'rotfl' emoji like on GG
Don't play hard to get, come on
Things keep rolling here, and it'll reach you too
I watch you sipping yerba mate, not some fancy drink
You call alcoholics more warmly: jerk and jerkette
And it's silly of me not to agree
And to touch you later, I'll do it even if you're not fully on board
By the way, your miracle diet is wow!
You put kitchen secrets into your food choices
And hummus and falafel, you can't live without them anymore
Plus, I see that the color green is close to your heart too
Can you feel it? Something resonates
Become my pistachio nut
And believe me, after such a text, I'll see her smile
No fluoridation in it,
So much important information, I'm stoked and grateful
I'd like to munch on something, oh, oh, oh, oh...
So don't disappoint me with what you have inside, or what you don't have
If you ever feel down, I know, it's not easy to smile
Let me cheer you up, oh, oh, oh, oh...
You can be withdrawn
Thinking about blue almonds, looking at the sky
Kolejorz is playing today, hey, so what, you brush it off?
Wanna play the estrogen card?
Drink ulung and then go to sleep, I'll be there before the first nap
I don't feel like a second one
You don't believe in priests, because they're a product of lies
You believe more in life after death, so we're like common-law partners
Just a couple, ra ra... like Brazilian nuts
And with you, I'm supposed to create a paradise here?
But what's with you today? I guess every girl has it
I wave my wand, yell alohomora
But you still don't want to open up, why?
Instead, you open your closet thinking: which one to wear for the likes?
Under Armour on the bottom, Nike on top
Yoga, pool, stretches, pi-yo - is that the plan for today?
So, on the road, no, not a car, a bike, of course
I'd like to munch on something, oh, oh, oh, oh...
So don't disappoint me with what you have inside, or what you don't have
If you ever feel down, I know, it's not easy to smile
Let me cheer you up, oh, oh, oh, oh...
You're coming back from Pure, it's a bit chilly and windy, so you're in a red sweater
Your red lips want something that's warm
And I'm your prince of noble blood
I'll brew some hibiscus, before it's drinkable we'll roll our muscles
Although I don't like rollers
What about you, you fucking jerk? I have a ton of dislikes for liars
My hands are falling and I have no strength for these sheep
And on top of that, oh no, I didn't take my power bank
You have half the battery left on your iPhone by the end of the day
The no-life community doesn't believe it's possible
You often explain to your friends, sweetie
Why do you prefer the real world? Here you fly like Bachleda
And your eyes don't get ruined
Conversations are about something, we won't be sad if you overlook us
When you post new photos and once again with a drink
People like you can peel our shells