Текст и перевод песни Bajm - Juz Bez Ciebie

Juz Bez Ciebie

Wczorajszy dzień nie wróci już
Jak żadna podła chwila, której nie chce Bóg
I cieszą się wszyscy święci

Wciąga mnie ludzi tłum
I jestem blisko nich i tulę siê do ich głów
Choć czuję, że jestem inna

Bez Ciebie nie jestem już uniesieniem
Bez Ciebie porywa mnie sen
Dokąd, nie wiem

Kawy łyk i staje świt
Tak boję się tych jasnych ramion, myśli złych
I nie wiem, jak mam zapomnieć ja, aa

Nie pozwól mi być byle kim
Rozpalać i gasić, unosić
Bym w końcu opadła bez sił
Bo jestem wciąż taka naiwna, a-a, aaa

Bez Ciebie nie jestem już uniesieniem
Bez Ciebie porywa mnie sen
Dokąd, nie wiem

Bez Ciebie nie jestem już uniesieniem
Bez Ciebie porywa mnie sen
I uciekam w niebieskie przestrzenie już
Bez Ciebie
Bez Ciebie

Just Without You

Yesterday's day will never return
Like any vile moment that God does not want
And all the saints rejoice

A crowd of people draws me in
And I am close to them and embrace their heads
Even though I feel that I am different

Without You, I am no longer an inspiration
Without You, sleep takes me away
Where to, I do not know

A sip of coffee and dawn breaks
I am so afraid of these bright arms, evil thoughts
And I do not know how to forget me, aa

Do not let me be just anyone
To ignite and extinguish, to lift up
So that I eventually fall without strength
Because I am still so naive, a-a, aaa

Without You, I am no longer an inspiration
Without You, sleep takes me away
Where to, I do not know

Without You, I am no longer an inspiration
Without You, sleep takes me away
And I escape into blue spaces now
Without You
Without You