Текст и перевод песни Białas feat. Bedoes - Poezja ulic

Poezja ulic

Nie narzekam i nie płaczę
Zobacz co zrobiły nasze albumy
Korek sto tirów na trasie
Bo wiozą nasze powody do dumy
W chuju mam kartę na czasie
Tutaj chodzi o coś więcej wariacie
W chuju mam kartę na czasie
Bo to nie rap, to jest poezja ulic
Nie narzekam i nie płaczę
Zobacz co zrobiły nasze albumy
Korek sto tirów na trasie
Bo wiozą nasze powody do dumy
W chuju mam kartę na czasie
Tutaj chodzi o coś więcej wariacie
W chuju mam kartę na czasie
Bo to nie rap, to jest poezja ulic

Nie święcę ryjem na Instagramie
Ani nie stoję bezczynnie w bramie
Bo biegam i pytam lekarzy:
Czemu twój ból dupy widać na twarzy?
Ej, raperom od hajsu jebie się w pizdach
A w top 100 najbogatszych ludzi w tym kraju nie widnieje żaden artysta
Masz siano, by wynająć chatę i jeździsz Maybachem, który nie jest Twoim Maybachem
I kłamiesz, że jedziesz z Białasem, a on mija cię lewym pasem
A jak sobie idziesz Vitkacem, to się czujesz tam jak Witkacy
A obsługa mówi: idzie window shower
Wydał całą kasę, bo kupił se pasek
Pajace biorą kredyty, żeby sobie kupić Rolexa
Widać jak na dłoni, jak mało potrzebuje głupi do szczęścia
Ja nie pieniędzmi uszczęśliwiam moją maniurę
Choć ma torebkę, lamusie, droższą niż Ty furę

Nie narzekam i nie płaczę
Zobacz co zrobiły nasze albumy
Korek sto tirów na trasie
Bo wiozą nasze powody do dumy
W chuju mam kartę na czasie
Tutaj chodzi o coś więcej wariacie
W chuju mam kartę na czasie
Bo to nie rap, to jest poezja ulic
Nie narzekam i nie płaczę
Zobacz co zrobiły nasze albumy
Korek sto tirów na trasie
Bo wiozą nasze powody do dumy
W chuju mam kartę na czasie
Tutaj chodzi o coś więcej wariacie
W chuju mam kartę na czasie
Bo to nie rap, to jest poezja ulic

Ja czynię dumnie dobro i morduję hurtem zło
Ty udajesz chuj wie kogo, a jesteś chuj wie kto
Poezję ulic pisałem krwią i butem po asfalcie
Białas dał mi rękę, kiedy płakałem na dnie
Więc nie będę zastanawiał się, jak poda mi klamkę
Bo pióro jest silniejsze od miecza
Co drugi dzieciak ma depresję, bo chce więcej od życia
W tym społeczeństwie już każdemu coraz ciężej oddychać
Niosę nadzieję, dla tych, którzy mają serce z chodnika
Bo jestem jebanym kowbojem
Tylko wokół mnie Harleye, a nie konie
Podjeżdżamy ze smokami, to rycerze srają w zbroje
To nie sztuka być dilerem, czy bandziorem
Sztuką jest opuścić biedę i patole
Młody usłyszał w kawałku, że jest super kruszyć grudy
Potem, że opuści mury
W dwa tysiące chuj wie którym
PDW, chcemy Lamborghini, a nie BMW
I jak wszystko się jebie na głowę, to pamiętaj że ja nadal jestem tu
I!

Nie narzekam i nie płaczę
Zobacz co zrobiły nasze albumy
Korek sto tirów na trasie
Bo wiozą nasze powody do dumy
W chuju mam kartę na czasie
Tutaj chodzi o coś więcej wariacie
W chuju mam kartę na czasie
Bo to nie rap, to jest poezja ulic
Nie narzekam i nie płaczę
Zobacz co zrobiły nasze albumy
Korek sto tirów na trasie
Bo wiozą nasze powody do dumy
W chuju mam kartę na czasie
Tutaj chodzi o coś więcej wariacie
W chuju mam kartę na czasie
Bo to nie rap, to jest poezja ulic

Street Poetry

I don't complain or cry
See what our albums have done
A traffic jam of a hundred trucks on the road
Because they carry our reasons to be proud
I don't give a fuck about the current trend card
This is about something more, crazy
I don't give a fuck about the current trend card
Because this isn't rap, this is street poetry
I don't complain or cry
See what our albums have done
A traffic jam of a hundred trucks on the road
Because they carry our reasons to be proud
I don't give a fuck about the current trend card
This is about something more, crazy
I don't give a fuck about the current trend card
Because this isn't rap, this is street poetry

I don't show off my face on Instagram
Nor do I stand idly in the doorway
Because I run and ask doctors:
Why is your butt pain visible on your face?
Hey, rappers with money are fucking in their pussies
And in the top 100 richest people in this country, there's not a single artist
You have the dough to rent a crib and drive a Maybach that's not your Maybach
And you lie that you're rolling with Białas, while he passes you in the left lane
And when you walk around like Vitkac, you feel like Witkacy there
And the staff says: here comes the window shopper
He spent all his money because he bought himself a belt
Clowns take loans to buy themselves a Rolex
You can see it clearly, how little a fool needs to be happy
I don't make my girl happy with money
Even though she has a purse, loser, more expensive than your car

I don't complain or cry
See what our albums have done
A traffic jam of a hundred trucks on the road
Because they carry our reasons to be proud
I don't give a fuck about the current trend card
This is about something more, crazy
I don't give a fuck about the current trend card
Because this isn't rap, this is street poetry
I don't complain or cry
See what our albums have done
A traffic jam of a hundred trucks on the road
Because they carry our reasons to be proud
I don't give a fuck about the current trend card
This is about something more, crazy
I don't give a fuck about the current trend card
Because this isn't rap, this is street poetry

I proudly do good and murder evil in bulk
You pretend to be God knows who, but you're God knows who
I wrote street poetry with blood and a shoe on the asphalt
Białas gave me a hand when I was crying at the bottom
So I won't wonder how he'll hand me the doorknob
Because the pen is mightier than the sword
Every other kid has depression because they want more from life
In this society, it's getting harder for everyone to breathe
I bring hope to those who have a heart of pavement
Because I'm a fucking cowboy
Only around me are Harleys, not horses
We pull up with dragons, and knights shit in their armor
It's not an art to be a dealer or a thug
The art is to leave poverty and the slums
The young one heard in a track that it's cool to crush rocks
Then that he'll leave the walls
In two thousand God knows when
PDW, we want a Lamborghini, not a BMW
And when everything falls apart, remember that I'm still here
And!

I don't complain or cry
See what our albums have done
A traffic jam of a hundred trucks on the road
Because they carry our reasons to be proud
I don't give a fuck about the current trend card
This is about something more, crazy
I don't give a fuck about the current trend card
Because this isn't rap, this is street poetry
I don't complain or cry
See what our albums have done
A traffic jam of a hundred trucks on the road
Because they carry our reasons to be proud
I don't give a fuck about the current trend card
This is about something more, crazy
I don't give a fuck about the current trend card
Because this isn't rap, this is street poetry