Trap - Białas feat. Żaku PPS перевод на немецкий

Trap

Cały czas się duszę, zioło znika jak kamfora
Trap aż się przewrócę, żyję tak jak RAF Camora
Patrzę się na dupę, będę chciał to będzie moja
Patrzę na gotówę, będę chciał to będzie moja
Patrzę się na furę, będę chciał to będzie moja
Ty znów masz pod górę, będę chciał to będzie moja
Trap aż się przewrócę, trap, trap aż się przewrócę
Trap aż się przewrócę, żyję tak jak RAF Camora

Nie patrzę na cenę, będę chciał to będzie moja (ej)
Życie masz na krechę i codziennie łapiesz doła (doła)
Zdradza ciebie suka, ty wciąż myślisz, że jest twoja (haha)
Bez szans obrotu szkoła, mogę tak żyć sto lat (wow)
Nieważne czy lubisz nas ty marny hipokryto (nie,nie,nie)
Zamknij w końcu mordę, bo to dla Bonego wszystko (zamknij mordę)
Karnawał S Line światło pada na Audiolę (ta,ta,ta)
Spoglądam na dupę, chyba ją zabiorę (ej)
Dizajnerskie ciuchy i to, że piszę teksty (co?)
Nigdy nie czyniły od nikogo lepszym (nie!)
Trap aż się przewrócę albo wypierdoli felgi (pow,pow,pow)
Chmura tylko gęsta, zawijam dwóję do bletki (ej)

Cały czas się duszę, zioło znika jak kamfora
Trap aż się przewrócę, żyję tak jak RAF Camora
Patrzę się na dupę, będę chciał to będzie moja
Patrzę na gotówę, będę chciał to będzie moja
Patrzę się na furę, będę chciał to będzie moja
Ty znów masz pod górę, będę chciał to będzie moja
Trap aż się przewrócę, trap, trap aż się przewrócę
Trap aż się przewrócę, żyję tak jak RAF Camora

Jeżeli mnie niе lubisz, wiedz to, że nie o mnie chodzi
Kupuj tę płytę i nie pierdol, pomóż Bonusowi
Robimy płytę dla ziomka (ej), bierzemy na siebie koszta (ej)
Pomaga nam cała Polska (ej), jak się chce to wszystko można
Sprawa jest prosta, nawet jak miał będę dziewięćdziesiąt lat
Będę się czuł jak mafia pruszkowska
Nawet jak będę stał sam
Bo pewność siebie to jest moja klątwa, co dała mi wszystko co mam
Poznaj utwory mojego autorstwa, to gówno jest dopierdolone max
Bawię się słowem i życiem, jestem urodzony w innej galaktyce
Idioci tu rujnują życia, bo myślą, że po nim zaczyna się życie
Pajace chcą siadać na szczycie,
Niech w dupę im włazi po cyce ten szczyt
Jak taką obrali taktykę, ja nie świecę ryjem a błyszczę jak nikt

Cały czas się duszę, zioło znika jak kamfora
Trap aż się przewrócę, żyję tak jak RAF Camora
Patrzę się na dupę, będę chciał to będzie moja
Patrzę na gotówę, będę chciał to będzie moja
Patrzę się na furę, będę chciał to będzie moja
Ty znów masz pod górę, będę chciał to będzie moja
Trap aż się przewrócę, trap, trap aż się przewrócę
Trap aż się przewrócę, żyję tak jak RAF Camora

Trap

Ich ersticke die ganze Zeit, das Weed verschwindet wie Kampfer
Trap bis ich umfalle, ich lebe wie RAF Camora
Ich schau auf den Arsch, wenn ich will, dann gehört er mir
Ich schau auf die Kohle, wenn ich will, dann gehört sie mir
Ich schau auf das Auto, wenn ich will, dann gehört es mir
Du hast wieder Pech, wenn ich will, dann gehört es mir
Trap bis ich umfalle, Trap, Trap bis ich umfalle
Trap bis ich umfalle, ich lebe wie RAF Camora

Ich schau nicht auf den Preis, wenn ich will, dann gehört es mir (ey)
Dein Leben ist auf Kredit und du fängst jeden Tag einen Flop (Flop)
Deine Alte betrügt dich, du denkst noch, sie gehört dir (haha)
Keine Chance, Schule dreht durch, ich kann so hundert Jahre leben (wow)
Egal ob du uns magst, du kleiner Heuchler (nein, nein, nein)
Halt endlich die Klappe, denn das ist alles für Bony (halt die Klappe)
Karneval, S-Line, das Licht fällt auf die Audi (ja, ja, ja)
Ich schau auf den Arsch, ich nehme sie wohl mit (ey)
Designerklamotten und dass ich Texte schreibe (was?)
Machten noch niemanden besser (nein!)
Trap bis ich umfalle oder die Felgen fliegen (pow, pow, pow)
Nur dicke Wolken, ich roll' den Zweier zum Blunt (ey)

Ich ersticke die ganze Zeit, das Weed verschwindet wie Kampfer
Trap bis ich umfalle, ich lebe wie RAF Camora
Ich schau auf den Arsch, wenn ich will, dann gehört er mir
Ich schau auf die Kohle, wenn ich will, dann gehört sie mir
Ich schau auf das Auto, wenn ich will, dann gehört es mir
Du hast wieder Pech, wenn ich will, dann gehört es mir
Trap bis ich umfalle, Trap, Trap bis ich umfalle
Trap bis ich umfalle, ich lebe wie RAF Camora

Wenn du mich nicht magst, weißt du, es geht nicht um mich
Kauf die Platte und halt's Maul, hilf Bonus
Wir machen 'ne Platte für 'nen Kumpel (ey), wir übernehmen die Kosten (ey)
Ganz Polen hilft uns (ey), wenn man will, geht alles
Die Sache ist einfach, selbst wenn ich neunzig bin
Fühl ich mich wie die Mafia von Pruszków
Selbst wenn ich allein steh'
Denn Selbstvertrauen ist mein Fluch, das mir alles gab, was ich hab'
Hör die Songs meiner Autorenschaft, die Scheiße ist übelst dope
Ich spiel mit Worten und Leben, ich bin in 'ner anderen Galaxie geboren
Idioten ruinieren Leben, weil sie denken, es beginnt danach
Clowns wollen auf dem Thron sitzen,
Sollen sie sich den Gipfel in den Arsch schieben
Mit solcher Taktik glänz' ich ohne Großmaul wie kein Zweiter

Ich ersticke die ganze Zeit, das Weed verschwindet wie Kampfer
Trap bis ich umfalle, ich lebe wie RAF Camora
Ich schau auf den Arsch, wenn ich will, dann gehört er mir
Ich schau auf die Kohle, wenn ich will, dann gehört sie mir
Ich schau auf das Auto, wenn ich will, dann gehört es mir
Du hast wieder Pech, wenn ich will, dann gehört es mir
Trap bis ich umfalle, Trap, Trap bis ich umfalle
Trap bis ich umfalle, ich lebe wie RAF Camora