Partykiller - Bober перевод на немецкий

Partykiller

Joł, joł, joł, pa, tuf

Jestem zabawowym typem, ale wokół mnie chyba zły demon
Mógłbym nagrać o tym całą płytę, nikt nie zrozumie jak emo
Ty trzymaj te łapy pod sceną i słuchaj, co do Ciebie mówię
Taki ze mnie lucky-loser
Gdzie nie wejdę, stoi stos połówek, proponują wódę
Zazwyczaj wygląda to na melanż
Który zaczyna się wczoraj, ale potrwa do wakacji
Nie odmawiam kielona, a moja asertywność ma proces regeneracji
Koledzy jeszcze nie kumają akcji, ja powoli wiem co się święci
Z fartem jestem w separacji, każdy melanż kończy mi się o 20:30
Żeby to jeszcze była moja wina
Zawsze ktoś ma dętkę, ktoś wraca do syna
Ktoś złamię sobie rękę, a ktoś zaczyna nawijać
Ledwie otwieram butelkę, a ze czterech ma już finał
Chyba odpuszczę, zamulę, po prostu se w domu poleżę
Nie jestem przesądny, ale nie dzwoń po mnie
Ta klątwa Ci skończy imprezę

Ile imprez zakończyłeś, powiedz Patryk, ile?
Jak chcesz bawić się to baw, jak nie, to zamknij ryjec
Jak chcesz bawić się to baw, mnie nie zostawisz w tyle
Mówią o mnie partykiller, party, partykiller
Party, partykiller, party, partykiller
Party, partykiller, party, partykiller

Mówią, że klątwy niestraszne i że nie istnieją, a ja jestem like
Cztery, osiem, 15, 16, 23, i 42
Beze mnie buja się kraj, jak przyjdę to puszczają Bajm
I zamknięty bar, nie wiem, kiedy będzie następny raz
Zapewniam was, że to gówno krąży za mną od zawsze
Wcale mi się nie wydaje, nieważne czy klubik i Naje
Czy bankiet i gajer, koledzy wracają do starej jak tylko zadzwonię
I mówią, że tylko na moment, a rachunki już zapłacone
Pościskani jak calzone, w swoim seicento nie mieszczą cojones
Wisi mi to, nie wracam na chatę
Nie dam se zepsuć weekendu tym razem
Dziś piję z konserwatorem
Barmanem i czterdziestką, która się chwieje przy barze

Ile imprez zakończyłeś, powiedz Patryk, ile?
Jak chcesz bawić się to baw, jak nie, to zamknij ryjec
Jak chcesz bawić się to baw, mnie nie zostawisz w tyle
Mówią o mnie partykiller, party, partykiller
Party, partykiller, party, partykiller
Party, partykiller, party, partykiller

Partykiller

Yo, yo, yo, pa, pff

Ich bin ein Partylöwe, aber um mich herum ist wohl ein böser Dämon
Ich könnte eine ganze Platte darüber aufnehmen, keiner versteht es wie ein Emo
Du, halt deine Pfoten von der Bühne fern und hör zu, was ich dir sage
So ein Lucky Loser bin ich
Wo ich auch hinkomme, steht ein Haufen Halber, sie bieten Wodka an
Normalerweise sieht das nach einer Sause aus
Die gestern beginnt, aber bis zu den Ferien dauert
Ich lehne keinen Kurzen ab, und meine Durchsetzungsfähigkeit ist im Regenerationsprozess
Die Kumpels checken die Aktion noch nicht, ich ahne langsam, was los ist
Mit dem Glück lebe ich in Trennung, jede Sause endet für mich um 20:30 Uhr
Wenn es wenigstens meine Schuld wäre
Immer hat jemand einen Platten, jemand muss zurück zum Sohn
Jemand bricht sich den Arm, und jemand fängt an zu rappen
Kaum öffne ich eine Flasche, sind schon vier am Ende
Ich glaube, ich lasse es, gammle rum, liege einfach zu Hause rum
Ich bin nicht abergläubisch, aber ruf mich nicht an, um mich abzuholen
Dieser Fluch wird dir die Party beenden

Wie viele Partys hast du beendet, sag Patryk, wie viele?
Wenn du feiern willst, dann feier, wenn nicht, halt die Schnauze
Wenn du feiern willst, dann feier, mich hängst du nicht ab
Sie nennen mich Partykiller, Party, Partykiller
Party, Partykiller, Party, Partykiller
Party, Partykiller, Party, Partykiller

Sie sagen, Flüche sind nicht schlimm und existieren nicht, und ich bin so like
Vier, acht, 15, 16, 23 und 42
Ohne mich feiert das Land, wenn ich komme, spielen sie Bajm
Und die Bar ist geschlossen, ich weiß nicht, wann das nächste Mal sein wird
Ich versichere euch, dieser Scheiß verfolgt mich schon immer
Das bilde ich mir gar nicht ein, egal ob kleiner Club und Naje
Oder Bankett und Anzug, die Kumpels gehen zurück zu ihrer Alten, sobald ich anrufe
Und sie sagen, nur für einen Moment, aber die Rechnungen sind schon bezahlt
Zusammengequetscht wie Calzone, in ihren Seicentos passen ihre Cojones nicht rein
Ist mir egal, ich gehe nicht nach Hause
Ich lasse mir das Wochenende diesmal nicht versauen
Heute trinke ich mit dem Hausmeister
Dem Barkeeper und einer Vierzigjährigen, die an der Bar wankt

Wie viele Partys hast du beendet, sag Patryk, wie viele?
Wenn du feiern willst, dann feier, wenn nicht, halt die Schnauze
Wenn du feiern willst, dann feier, mich hängst du nicht ab
Sie nennen mich Partykiller, Party, Partykiller
Party, Partykiller, Party, Partykiller
Party, Partykiller, Party, Partykiller