Текст и перевод песни Borixon - LWWL

LWWL

L.W.W.L.

Kręcisz nosem, bo ja lecę z rozgłosem
Razem z chłopakami mego miasta dzielnic ulicami
To normalne nagrywki nigdy kameralne
Śródmieście Czarnów Bocianek jeszcze więcej wzmianek
Na wódkę nigdy zamęt to klimaty świętokrzyskie
Jebać policję teraz osoby wszystkie
Lepiej widoczni widocznie lepsi
Blady świt południowo-wschodni styl wieczny

To ta zajawka, która nigdy nie wygasa
LW i na odwrót wspólna ekstraklasa
Wciąż się opierdalam, nie uczę, nie pracuję
Razem z chłopakami, razem z chłopakami
Cios za ciosem, każdy swoim głosem
Respekt proszę, proszę LWWL jestem
Gorąca płyta, kielecki rap rozkwita
Po co nam beef, nie potrzebna jest stypa

Miasto nie zasypia i ja nie śpię w tym mieście
LWWL szczęście to jest najważniejsze
Do rozpatrzenia parę spraw jest na bieżąco
Nieraz jest gorąco, przekaż to swoim chłopcom
Pseudo nie powiem kim jesteś dla nas
Od zawsze z nami nowy Projekt Hamas dla was
Wódka, ananas i na nas można liczyć
Lepiej widoczni widocznie lepsi widzisz

Gorąca płyta, kielecki rap rozkwita
To jest nasza jedyna droga miasto
Mówię to do siebie codziennie, będzie lepiej, damy rade
Ja i moje ziomki, nikt gorszy, nikt lepszy
Gorąca płyta, kielecki rap rozkwita
To jest nasza jedyna droga miasto
Mówię to do siebie codziennie, będzie lepiej, damy rade
Ja i moje ziomki, nikt gorszy, nikt lepszy

E, ty się nie odzywaj
Ja nie ukrywam, to głową kiwa
Rap zakazany jak morda parszywa
Leci w miasto jak czas, który puszcza ci festiwal
E, ty wiem, że to boli
Nowy projekt świeci, kroi, potem rany soli
Tak do woli w moim tekście i roli
Bo nareszcie powoli rap widoczny jest w mieście

Stop, teraz krążek ten weźcie
Zdążymy raz jeszcze zrobić hałas uwierzcie
To nareszcie słychać, nowy projekt świeci
Jeden raz dla dzieciaków nie dla dzieci
Teraz my, wczoraj, jutro, dzisiaj rapu głodni
Teraz my, ciągle południowo-wschodni styl
Który nie myśl sobie, że kiedyś odpocznie
Mówisz niewidoczny, ja mówię lepszy najwidoczniej

Teraz nasz czas, teraz masz, łap
Teraz nasz rap tutaj do odsłuchu
Jebnijcie piweczko i złapcie po buchu
My widocznie lepsi, bo lepiej widoczni
Ty stój na baczność i czekaj na spocznij
Jak się zmęczyłeś to sobie odpocznij
Bo ja się rozkręcam, jazdę tą zaczynam
Jak dzika drużyna coraz wyżej się wspinam

Coraz wyżej już poprzeczki, a ty weź
Ty weź nie przecz mi, bo ty na to czekasz
I już dostałeś płytę no to na co czekasz
Ziomkom przekaż, do was się uśmiecham
Za was spijam Lecha, Norek z PH
Zawijamy to co było w planach proste wykonamy
Skuje i w porozumieniu w kieleckim podziemiu
Ku twojemu zaskoczeniu płyta będzie
W naszym mieście, o niej będzie głośno wszędzie
A jeżeli myślisz, że nie no to jesteś w błędzie
W takim razie będę kończył, to narazie

Gorąca płyta, kielecki rap rozkwita
To jest nasza jedyna droga miasto
Mówię to do siebie codziennie, będzie lepiej, damy rade
Ja i moje ziomki, nikt gorszy, nikt lepszy
Gorąca płyta, kielecki rap rozkwita
To jest nasza jedyna droga miasto
Mówię to do siebie codziennie, będzie lepiej, damy rade
Ja i moje ziomki, nikt gorszy, nikt lepszy

LWWL

L.W.W.L.

You turn your nose up because I'm flying with the hype
Together with the guys from my city, through the streets of the districts
These are normal recordings, never intimate
Downtown, Czarnów, Bocianek, even more mentions
Never a mess for vodka, these are Świętokrzyskie vibes
Fuck the police, now everyone
Better visible, visibly better
Pale dawn, southeast style forever

This is the passion that never fades
LW and vice versa, a shared premier league
I'm still slacking off, not studying, not working
Together with the guys, together with the guys
Blow after blow, each with his own voice
Respect please, please, I am LWWL
Hot record, Kielce rap is flourishing
Why do we need beef, we don't need a wake

The city doesn't sleep and I don't sleep in this city
LWWL happiness is the most important thing
There are a few things to consider on an ongoing basis
It's hot sometimes, tell your boys that
I won't say your nickname, who you are to us
Always with us, the new Projekt Hamas is for you
Vodka, pineapple and you can count on us
Better visible, visibly better, you see

Hot record, Kielce rap is flourishing
This is our only way, city
I tell myself this every day, it will be better, we will make it
Me and my homies, no one is worse, no one is better
Hot record, Kielce rap is flourishing
This is our only way, city
I tell myself this every day, it will be better, we will make it
Me and my homies, no one is worse, no one is better

Yo, you don't talk
I don't hide it, she nods her head
Forbidden rap like a filthy mug
It flies into the city like time that gives you a festival
Yo, I know it hurts
The new project shines, cuts, then salts the wounds
So much at will in my text and role
Because finally, slowly, rap is visible in the city

Stop, now take this record
We'll have time to make noise again, believe me
It's finally heard, the new project shines
One time for kids, not for children
Now us, yesterday, tomorrow, today hungry for rap
Now us, still southeast style
Which don't think will ever rest
You say invisible, I say better, most visibly

Now it's our time, now it's yours, catch it
Now our rap is here to listen to
Slam a beer and grab a puff
We are visibly better because we are better visible
You stand at attention and wait for rest
If you're tired, take a rest
Because I'm getting started, I'm starting this ride
Like a wild team, I'm climbing higher and higher

Higher and higher already the bars, and you take it
Don't contradict me, because you're waiting for this
And you already got the record, so what are you waiting for
Tell your homies, I'm smiling at you
I'm drinking Lech for you, Norek from PH
We're wrapping up what was in the plans, we'll do it simply
I will forge and in agreement in the Kielce underground
To your surprise, the record will be
In our city, it will be loud everywhere
And if you think not, then you're wrong
In that case, I'll be finishing, so for now

Hot record, Kielce rap is flourishing
This is our only way, city
I tell myself this every day, it will be better, we will make it
Me and my homies, no one is worse, no one is better
Hot record, Kielce rap is flourishing
This is our only way, city
I tell myself this every day, it will be better, we will make it
Me and my homies, no one is worse, no one is better